Zamyślenia o. Krzysztofa 9 – Śmiech to zdrowie

o. Krzysztof Kiedyś, gdy pracowałem w Parafii w Wiedniu w Austrii. Ktoś z parafian zwrócił mi uwagę, że powinienem więcej uśmiechać się w czasie Mszy Świętej przy ołtarzu. Wziąłem sobie tę uwagę do serca i następnym razem z uśmiechem celebrowałem Mszę Świętą. Po Mszy jedna z parafianek zapytała mnie dlaczego się z nich śmiałem. Wtedy w duchu śmiejąc się pomyślałem, że uśmiech nie jedno ma imię.
Generalnie jednak rzecz biorąc jak mówi przysłowie: „Lepiej się śmiać niż płakać”, szczególnie, że zdrowotne właściwości śmiechu potwierdzone są naukowo.
Istnieje takie powiedzenie, że ten kto umie śmiać się z samego siebie, będzie miał wiele powodów do radości do końca swego życia. Ma to też inne pozytywne właściwości. Nie będziemy wtedy samych siebie traktować tak bardzo poważnie. Gdy popełnimy jakiś błąd, wtedy nie będziemy mieli pretensji do siebie, lecz będziemy się z tego śmiać.

Znowu przyłapaliśmy się na naszym starym przyzwyczajeniu. Śmiech rozbraja. Wytrąca nam z ręki broń, którą walczyliśmy dotychczas przeciwko sobie. W śmiechu zgadzamy się z samymi sobą. Wtedy łagodnie obchodzimy się ze sobą. Śmiech zdradza naszą wiedzę i nasze wnętrze. Nie zatrzymujemy się na powierzchni naszego niepowodzenia albo naszej nieprzyjemności, lecz spoglądamy głębiej. Nie chodzi nam o nasze wołanie na zewnątrz; również nie idzie tu o ambicję, o upieranie się przy czymś. Odczuwamy w śmiechu, że właściwie chodzi o coś innego, o bezwarunkowe bycie kochanym przez Boga, o naszą wewnętrzną zgodność i nasze oparcie w Bogu.
Gdy mamy wewnętrzną radość wtedy na innych ludzi reagujemy przyjaznym uśmiechem nawet wtedy, gdy podchodzą do nas z niechęcią. Gdy np. sprzedawczyni uśmiecha się do niezadowolonego klienta, zamiast złościć się na niego. Nie jest to wyśmiewanie się albo śmiech wymuszony gdyż jako sprzedawczyni nie może okazywać żadnego zdenerwowania ani złości. Nie jest to również śmiech z wyrachowania, żeby więcej sprzedać. Jest to śmiech, który pochodzi z wnętrza, z głębokiego zrozumienia drugiego człowieka. Ktoś może być niezadowolony. Próbuję go zrozumieć. Być może stracił swoją pracę. Być może przeżywa trudności w swojej rodzinie. Albo powoli dochodzi do przekonania, że za pieniądze nie wszystko można kupić, że zewnętrzne bogactwo nie prowadzi do zadowolenia.

Sprzedawczyni, która reaguje z uśmiechem, daje ponuremu klientowi możliwość, by zdystansował się do swojego niezadowolenia, w jakim się znalazł. Nie czyni mu żadnych zarzutów. Nie chce go zmieniać. Proponuje mu tylko, by na swoje życie spojrzał z innego punktu widzenia. Dosyć często śmiech potrafi zarazić. Kiedy klient spostrzeże uśmiech sprzedawczyni i pozwoli się nim zarazić, wtedy rozjaśnia się również jego oblicze. Przekonuje się wtedy, że wszystko widział przez swoje czarne okulary.
Pielęgniarka, która z uśmiechem wchodzi do pokoju pacjentów, stwarza atmosferę, w której chorzy dobrze się czują; wiedzą, że są akceptowani, że znajdują się pod dobrą opieką. Niektórzy mówią wtedy spontanicznie: „Jest pani aniołem. Zawsze ma pani dobry nastrój. Promienieje pani przyjaznym nastrojem. Emanuje z pani tak dużo radości”. Śmiech jest reakcją aktywną. Pielęgniarka nie pozwala określać się przez wrażliwość pacjentów lub ich zbyt wysokie wymagania. Aktywnie podchodzi do pacjentów. Swoim uśmiechem proponuje im nową możliwość podejścia do własnej choroby. Swoją serdeczną troską przekazuje pacjentom, że są ludźmi akceptowanymi. Kiedy z uśmiechem przechodzi ponad ostrymi spostrzeżeniami albo wybuchami niezadowolenia, wtedy jej uśmiech nie staje się maską. Rozumie i akceptuje, że chorzy mogą również być niezadowoleni i powinni takimi być. Jednak nie łączy chorych z ich szemraniem i wymyślaniem.

Patrzy głębiej. Rozpoznaje tęsknotę za potrzebą bycia kochanym. Swoim śmiechem budzi tęsknotę za miłością i radością. Życzę nam wszystkim uśmiechu, byśmy sami ze sobą obchodził się w sposób pełen zrozumienia i delikatności, abyśmy mogli rozpalić w ludziach wokół nas nową radość życia.
O. Krzysztof

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments