Felieton Jędrzeja Kuzyna

itpfelietonW Grecji i Hiszpanii, w wyborach parlamentarnych zwyciężyły partie socjalistyczne. U nas w kraju gdzie nie tak dawno obalono komunizm taka opcja jest jeszcze wręcz nie do pomyślenia.

 

 

Nie wypada się przyznać do tego, że nawet pamięta się taką sytuację, że kiedyś, gdzieś komuś marzył się socjalizm. Chociaż podobno przed wojną i trochę po II wojnie światowej istniała taka partia o nazwie PPS.

Ale jest to prawda. Pewnie w przyszłości powróci. Bo świat nie znosi tak samo próżni jak i stagnacji. Oczywiście można znaleźć wiele miażdżących argumentów przeciwko socjalizmowi. A my Polacy już szczególnie lubujemy się w szafowaniu krańcowymi opiniami politycznymi. Ale Hiszpanie i Grecy nagle postanowili coś zmienić.

Nie sprawdził się kapitalizm z ludzką twarzą, może jakiś pomysł będą mieli socjaliści? A przecież właśnie te kraje nie miały łatwej drogi w ostatnich czasach. To w Grecji i Hiszpanii w poprzednim wieku panowały krańcowe formy totalitaryzmu. To, co u nich obecnie nastało nie spełniło społecznych oczekiwań. Czy możemy za dużo oczekiwać od elit politycznych?

Oczekujemy zaangażowania w sprawy społeczne tych, co zostali wybrani, (przecież obiecywali) gdy tymczasem rządzący zajęci są budowaniem własnych systemów wartości. Kupowanie na przykład zegarków za trzydzieści pięć tysięcy złotych, co nie ułatwia społecznego patrzenia na masy wyborców. Rządzenie dzisiaj polega na tym komu zabrać, by komuś można było dać i samemu nie stracić. A nie poszukiwaniem nowego, sprawiedliwego systemu politycznego, do czego mandat prezentują wybrańcom, wyborcy.

Świat wydaje się być zbyt dynamiczny, żeby stać w miejscu. Wszystko powinno ulegać zmianie. Na swój sposób oczekują tego współcześni Grecy i Hiszpanie. A Grecy spadkobiercy starożytnej kultury, która dawno temu próbowała zrozumieć to wszystko, co dzieje się wokoło człowieka. I teraz wciąż tkwi w swoich starożytnych korzeniach. Nie byli narodem wybranym. Im nie objawił się żaden Jahwe, wiec sami musieli próbować znaleźć wytłumaczenie dla wszystkiego, co ich otaczało.

Sokrates, Platon Arystoteles, Pitagoras. To byli myśliciele, którzy zbudowali swoje systemy. Do dzisiaj się od nich odwołujemy. Cytujemy. Nawet teologia korzysta z doświadczeń myślicieli starożytnej Grecji. Wtedy także tworzyli stoicy. Filozofowie, którzy potrafili znaleźć równowagę pomiędzy naturą a boskością. I siebie tam umieścić, żeby żyło się im mądrze przez to i dobrze. Zbyt wiele nie oczekiwali od świata. Nie byli łakomymi konsumentami, ale wytrawnymi poszukiwaczami wartości. Bo życie, jest zbyt pięknym darem, żeby go zaprzepaścić.

Tak wiele jest w nim radości, że nie można o nich zapominać. A cieszyć się każdą chwilą, a najbardziej teraźniejszością. Tym, co jest, trwa w nas i dla nas. To teraźniejszość niesie przyjemność. Przeszłość jest goryczą, chociażby z tego powodu, że minęła. Przyszłość częściej nadzieja niż spełnieniem. A radość i rozkosz odczuwamy z tego co właśnie się staje. I tacy wydaja się być Grecy, spadkobiercy dawnej kultury śródziemnomorskiej. Ten klimat sprzyja degustacji życia podobnie jak degustacja dobrego wina. A ludy północy do radości częściej prowadzi wódka.

I może Grecy maja rację, że oczekują od życia więcej radości niż obowiązków. Bo ileż można produkować niepotrzebnych gadżetów zamiast siedzieć w ogrodach i winnicach? Ale czasy jakby się zmówiły przeciwko ludziom Europy. Zamiast cieszyć się z tego, że moglibyśmy spasować i więcej czasu poświecić dla bliskich budując bardziej sprawiedliwe społeczeństwo przychodzi produkować niby niepotrzebne ale niezbędne armaty. Wielkie ciężarówki, potężne statki i bardzo długie rurociągi. Niby potrzebne, ale jakby takie dalekie małemu pojedynczemu człowiekowi zagubionemu w niemierzalnym kosmosie. I bądź tutaj mądry?

Jędrzej Kuzyn

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nadzieja
9 lat temu

Każdy czeka
na lepszy czas
ten pan i ta pani
Na wiosnę jakoś bardziej wypada
zagrać w zielone…
Dla każdego nadzieja
ma inny wymiar i przestrzeń…
Ilu ludzi tyle znaczeń
Ile szczęścia tyle bólu…
Jeden zadowoli się
pełną miską
Drugi szczęśliwy, że
odleciał na chwilę…
Trzeci pławi się w zawiści
knowań nie ma końca…
Ktoś inny szuka sprawiedliwości
i modli się o normalność..
Ja dbam o piękno
bo na BYLEJAKOŚĆ
nie ma czasu…
Wysłuchaj nas panie…

krokus
9 lat temu

Sensowna koncepcja ograniczenia dóbr, zarówno produkcji jak i ko sumpcji, ale lepiej pojedyńczemu człowiekowi zostawić wolność wyborze niż narzucać jaki kolwiek system, a największą wolność dają nurt prawdziwie prawicowy i nie koniecznie demokracja, ale nigdy socjalizm, który w części doświadczamy w Europie.