List do Pana Prezydenta
Szanowny Panie Prezydencie, cieszę się, że to właśnie Pan wolą narodu został wybrany na ten zaszczytny urząd.
Bardzo chciałem w końcu, żeby na czele naszego państwa, naszej ukochanej ojczyzny, Polski, o którą walczyły liczne pokolenia a miliony synów tej ziemi oddały za nią życie, został człowiek godny i o nieposzlakowanej opinii. Bo tylko taki wielki człowiek może poprowadzić nas, dzieci tego narodu do krainy naszych marzeń. Bo przecież Pan jak i my wszyscy, czterdzieści milionów ludzi marzymy o takiej ojczyźnie, która potrafiłaby wszystkich prowadzić ku dobrej przyszłości.
Marzymy o tej świetlanej od lat. To dla niej pomogliśmy obalić komunizm mając w nadziei, że to on był przyczyną wszystkich naszych nieszczęść. Ale komunizmu już nie ma, a my wciąż jakbyśmy byli w tym samym miejscu. Przecież nawet sam Pan Prezydent zanim został, obiecywał, że to co do tej pory było już się nie powtórzy i dołoży wszelkich starań, żeby było inaczej. Wierzę, że będzie inaczej. Dlatego Pana Panie Prezydencie wybraliśmy na ten urząd wierząc słowom, które ku nam Pan kierował. I żeby Pan nie zapomniał jak do nas przemawiał z trybuny, proszę, aby w harmonogramie swoich zajęć przez jedną godzinę każdego tygodnia oglądał filmy ze swojej kampanii wyborczej, żeby nie zapomnieć czego to nam Pan nie naobiecywał?
Bo my czekamy. A, jak miewam jest Pan człowiekiem honoru. Prezydentem Rzeczypospolitej. A już to sama nazwa do czegoś zobowiązuje. Panie prezydencie, od poniedziałku, najpóźniej wtorku, z Panem na czele wszyscy bierzemy do ręki plastikowe worki i idziemy sprzątać Polskę.
Jędrzej Kuzyn
Wersja elektroniczna gazety
