Jak odpowiadają i nie odpowiadają związkowcy

trojca Na nasze pismo wnioskujące o udzielenie informacji  otrzymaliśmy od Kierownika Działu Śledczego Prokuratury Rejonowej w Wieluniu Jarosława Jajczaka za pośrednictwem Rzecznika Prokuratury Okręgowej w Sieradzu prokuratora Józefa Mizerskiego informacje o postępowaniach prowadzonych przez Prokuraturę Rejonową w Wieluniu.

Jedno z zapytań dotyczyło postępowania prowadzonego w sprawie rzekomego  usunięcia i ukrycia dokumentów Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność przy Pfleiderer Prospan S.A. w Wieruszowie.

Oto odpowiedź, którą otrzymaliśmy:

„ postępowanie sygn. 2Ds 694/14 z zawiadomienia Jana Mosińskiego w sprawie usunięcia i ukrycia dokumentów Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność przy Pfleiderer Prospan S.A. w Wieruszowie tj. o czyn z art. 276 k.k. zakończono postępowanie z dn. 23.12.2014 r. o umorzeniu dochodzenia z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie przestępstwa; postanowienie to jest prawomocne, sąd nie uwzględnił zażalenia wniesionego przez Zarząd NSZZ Solidarność Regionu Wielkopolska Południowa”.

Podpisane (wszystkie odpowiedzi) przez Kierownika Działu Śledczego Prokuratury Rejonowej w Wieluniu Jarosława Jajczaka

W związku z powyższym skierowaliśmy pisma do:

– Przewodniczącego Zarządu Regionu Wielkopolska Południowa NSZZ „Solidarność” – dr Jana Mosińskiego
– Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” – Piotra Dudy
– Przewodniczącego Organizacji Międzyzakładowej NSZZ”Solidarność”-80 – Piotra Morty

o ustosunkowanie się do odpowiedzi prokuratora PR w Wieluniu. Swego czasu ta sprawa i inne związane z związkowcami były  poruszane w mediach lokalnych. Artykuły te czy tzw. Listy/Maile do Redakcji  budziły zainteresowanie mieszkańców Wieruszowa, powiatu wieruszowskiego, z których  szerokie grono jest związkowcami  Organizacji Międzyzakładowej NSZZ”Solidarność”-80   przy Pfleiderer Prospan S.A. w Wieruszowie wcześniej NSZZ Solidarność.

W pismach tych poprosiliśmy o zajęcie stanowiska w związku z  umorzeniem dochodzenia z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie przestępstwa  oraz nieuwzględnieniu przez sąd zażalenia wniesionego przez Zarząd NSZZ Solidarność Regionu Wielkopolska Południowa.

Z przykrością  stwierdzamy, że Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” – Piotr Duda nie udzielił do dnia dzisiejszego odpowiedzi. Co prawda nie minął jeszcze termin administracyjny, prosiliśmy  o odpowiedź w ciągu 7 dni. Być może dla „wodza” związkowego lokalne media to zbyt mały wymiar.

W przeciwieństwie do Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” – Piotra Dudy Przewodniczący Zarządu Regionu Wielkopolska Południowa NSZZ „Solidarność” – dr Jan Mosiński odpowiedział bardzo szybko mailem.

„Szanowna Pani Świegot,
Dobre! Co prawda intelektualnie płytkie. Jak znam życie nie ma na co odpowiadać Pani Redaktor. Fakty są następujące: z siedziby wyniesiono dokumentację związkową i finansową.
Kolejna kwestia, to bezsporny fakt, że niezgodnie z prawem rozwiązano organizację międzyzakładową NSZZ „Solidarność”. Tylko dyletant nie dostrzega tego faktu i tzw. doradcy z centrali jednego ze związków zawodowych. Nie należy pani redaktor słuchać geniusza Eugeniusza.
Na koniec dodam, że zawiadomienie do prokuratury przygotowywało Biuro Prawne Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” a nie Jan Mosiński.
Co do organizacji zakładowej NSZZ „Solidarność” w Drugim Urzędzie Skarbowym w Kaliszu nie podjęto działań mających za zadanie skierowanie sprawy do prokuratury. Skąd ta wiedza? Nie wiem – zapewne fałszywi donosiciele.
Bez poważania
Jan Mosiński”

Po otrzymaniu odpowiedzi w zwrotnym mailu podziękowałam za odpowiedź i zapytałam   – „Rozumiem, że to jest pana stanowisko”.

Odpowiedź pana dr Mosińskiego: „Może pani rozumieć co uważa za stosowne”…

Przewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ”Solidarność”-80 – Piotr Morta, przedstawił obszerne stanowisko w tej sprawie, które publikujemy poniżej.

Szanowna Pani Naczelny Redaktor ITP!

Serdecznie Pani dziękuję za informację o zakończeniu postępowania z dn. 23.12.2014 r. związanego z zawiadomieniem Jana Mosińskiego. Informacja o umorzeniu dochodzenia z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie przestępstwa nie była dla mnie zaskoczeniem.

Cieszy mnie fakt, że postanowienie to jest prawomocne, i że sąd nie uwzględnił zażalenia wniesionego przez Zarząd NSZZ Solidarność Regionu Wielkopolska Południowa. Świadczy to o jednym, że wymiar sprawiedliwości działa w Polsce niezależnie i nie podlega żadnym naciskom. Pragnę również zwrócić uwagę na fakt, że było to postępowanie wyjaśniające w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek.

Będę wysoce zobowiązany, jeżeli Pani Gazeta zamieści informację o analizie poczynań, które miały zdyskredytować i naruszyć dobre imię osób działających dla dobra społecznego. Obraz sytuacji przedstawiony jest nie na bazie mojej subiektywnej oceny a jedynie na opinii kancelarii prawnych i osądzie członków Związku, których dotknęły nieobliczalne skutki przeprowadzonych przez pseudodziałaczy operacji.

Stan faktyczny i opinia prawna będąca w naszym posiadaniu:

„18 czerwca 2014 r. władze Solidarności i wszyscy członkowie wchodzący w skład tego Związku w trybie natychmiastowym składają rezygnację z członkostwa.
18 czerwca 2014 r. powstaje KM NSZZ Solidarność 80 Pfleiderer Prospan S.A. i w tym dniu zostaje zarejestrowana w Zarządzie Regionu Mazowieckiego.
20 czerwca 2014 r. Zarząd Regionu dowiadując się o likwidacji związku Solidarność w Pfleiderer Prospan S.A. podejmuje decyzje o wprowadzeniu Zarządu Komisarycznego.”

Stan prawny według opinii prawnej.

„Na wstępie należy zwrócić uwagę na fakt, że zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. O związkach zawodowych [tekst jednolity; Dz. U. z 2014 r. poz. 167], związek zawodowy jest niezależny w swojej działalności statutowej od pracodawców, administracji państwowej i samorządu terytorialnego oraz od innych organizacji. Niezależność związkowa przejawia się między innymi tym, że każdy związek zawodowy swobodnie może określać swój sposób działania, który jednak winien być oparty nie tylko na przepisach powszechnie obowiązujących, ale przede wszystkim na wewnętrznym statucie, który zgodnie z art 13 cyt. ustawy o związkach zawodowych określa w szczególności:
1. nazwę związku;
2. siedzibę związku;
3. zasady nabywania i utraty członkostwa;
4. strukturę organizacyjną związku ze wskazaniem, które z jednostek organizacyjnych związku mają osobowość prawną;

Jak już wspomniano powyżej, działanie każdej organizacji związkowej oparte jest na zasadzie niezależności i swobodnym podejmowaniu działań opartych na przepisach prawa powszechnie obowiązującego i zapisach statutu danej organizacji związkowej. Dlatego też odpowiedzi na pytanie odnośnie legalności powołania w Pfleiderer Prospan S.A., Zarządu Komisarycznego NSZZ ,,Solidarność” należy poszukiwać w obowiązujących zapisach statutu NSZZ ,,Solidarność”. Należy zauważyć, że zgodnie z § 13 Statutu, członkostwo w Związku ustaje na skutek m.in. wystąpienia ze Związku. Wystąpienie ze Związku następuje w formie pisemnego oświadczenia woli członka Związku skierowanego do właściwej komisji zakładowej lub międzyzakładowej.

Natomiast, zgodnie z § 32 Statutu, wyrejestrowanie danej jednostki organizacyjnej związku może nastąpić z niżej wymienionej przyczyny:
• Jednostka organizacyjna przestała zrzeszać odpowiednią liczbę członków określoną postanowieniami uchwały Krajowego Zjazdu Delegatów, który może przekazać to uprawnienie Komisji Krajowej. Władza wykonawcza Związku dokonuje wyrejestrowania danej jednostki organizacyjnej posiadającej osobowość prawną po stwierdzeniu faktu zakończenia jej istnienia.

Natomiast umocowanie do powołania Zarządu Komisarycznego w zakładowej lub międzyzakładowej organizacji związkowej znajduje się w zapisach § 55 Statutu.
Mając na uwadze zapisy statutowe, uprawnienia Zarządu Komisarycznego ograniczają się jedynie do zwołania posiedzenia zakładowego lub międzyzakładowego zebrania członków lub delegatów w terminie nie dłuższym niż 3 miesiące od daty podjęcia uchwały. W trakcie posiedzenia przeprowadza się głosowanie nad wnioskiem zarządu komisarycznego o odwołanie wszystkich członków komisji zakładowej lub międzyzakładowej.

W sytuacji kiedy wszyscy członkowie KM NSZZ ,,So1idarnść” Pfleiderer Prospan S.A. wystąpili ze Związku, bezprzedmiotowe było powoływanie Zarządu Komisarycznego, który nie jest w stanie wypełniać uprawnień wynikających z § 56 Statutu, albowiem Zarząd Komisaryczny powołuje się w przypadku, kiedy w danym zakładzie pracy nadal funkcjonuje zakładowa lub międzyzakładowa organizacja związkowa.

Należy zwrócić również uwagę na fakt, że Zarząd Komisaryczny nie posiada osobowości prawnej, albowiem nie została ona jemu nadana na mocy § 17 Statutu. Zgodnie z zapisem tegoż paragrafu osobowość prawną posiada Związek oraz organizacje zakładowe, organizacje międzyzakładowe, organizacje podzakładowe, regiony, krajowe sekretariaty branżowe. Dlatego też Zarząd Komisaryczny nie może być podmiotem jakichkolwiek praw i obowiązków na terenie zakładu pracy.

Ponadto, Zarząd Komisaryczny powołuje się jedynie w określonym celu (§ 56 Statutu), dlatego też nie może on pełnić roli zastępczej w odniesieniu do likwidowanej zakładowej lub międzyzakładowej organizacji związkowej i nie przysługują jemu jakiekolwiek prawa wynikające z przepisów powszechnie obowiązujących.”
Stanowiska pracowników związane z zaistniałą sytuacją.

Jestem zaniepokojony prowadzonymi przez pseudodziałaczy działaniami na szkodę pracowników Pfleiderera w formie kierowanej do nich nieprzyjaznej korespondencji i próbę ich dyskredytowania i zastraszania z naruszeniem miru domowego. Działania te są w sprzeczności z zasadami demokracji i wolności osobistej. Można wyciągnąć wnioski, że wszelkimi sposobami podejmowane są próby poniżania i obrażania ludzi tylko, dlatego, że korzystają w dobrodziejstw demokracji. Czasy totalitarne już mamy za sobą i dotyczą one również obszaru przynależności związkowej. Obecnie GIODO prowadzi czynności w związku z licznymi skargami pracowników koncernu w sprawie bezprawnego przetwarzania ich danych osobowych.

Pracownicy zwracają się do KM Solidarność 80 Pfleiderer Prospan S.A. z informacją, że są natarczywie szykanowani. Przedstawię Pani cytaty z pism naszych Kolegów, kierowanych do Solidarności.

Pracownicy – obecni członkowie Solidarności 80 w swoich pismach kierowanych do Solidarności i przekazanych do naszej wiadomości pisali między innymi:

„Obecnie jestem członkiem KM NSZZ „Solidarność 80”. W działaniach NSZZ Solidarność (…) upatruję próbę dyskryminowania mnie z uwagi na przynależność związkową. Powyższe działanie jest niedopuszczalne i sprzeczne z przepisami prawa.”

„Chciałbym zauważyć, że wolność zrzeszania jest podstawową wolnością jednostki w każdym państwie demokratycznym i nie może być naruszana poprzez podejmowanie prób narzucania członkostwa do ściśle określonej organizacji związkowej.”

„Dobrowolność tworzenia związku zawodowego oznacza, iż jego powstanie oraz przynależenie do niego, nie można uzależniać od nacisków bądź ingerencji zewnętrznych.”

„Dobrowolność towarzysząca powstaniu organizacji stanowi równocześnie wypełnienie konstytucyjnej zasady wolności zrzeszania się, tworzenia i działania właśnie m.in. związków zawodowych wyrażonej bezpośrednio w jej art. 12 i 59 .”

„Art. 22 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych z 19 grudnia 1966 r. i art. 11 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolnościach z 4 listopada 1950 r stanowią, że każdy ma prawo do swobodnego stowarzyszania się z innymi, włącznie z prawem tworzenia i przystępowania do związków zawodowych w celu ochrony swych interesów.”

Należy również podkreślić, że nasi koledzy nie wyrazili zgody na przetwarzanie ich danych osobowych po ustaniu członkostwa w NSZZ „Solidarność”. A przetwarzanie to miało miejsce. Na prywatne adresy była kierowana do nich korespondencja.
Pragnę zwrócić uwagę na treść Ustawy o ochronie danych osobowych. Z analizy przepisów wynika generalna zasada w myśl, której wszelkie przetwarzanie danych, które nie jest dozwolone, jest zakazane. Ustawa w sposób enumeratywny wymienia sytuacje, w których przetwarzanie danych osobowych jest legalne. Dopuszczalne jest przetwarzanie danych osobowych w sytuacji, gdy:
1. osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę, chyba, że chodzi o usunięcie dotyczących jej danych;
2. jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa;

W przypadku pracowników Pfleiderer-a nie zachodzi żadna z przesłanek uprawiających do przetwarzania ich danych osobowych przez JM. Należy podkreślić, że nasi koledzy nie wyrazili zgody na przetwarzanie ich danych osobowych po ustaniu członkostwa w NSZZ „Solidarność”. Nikt nie ma prawa zbierać, przechowywać i wykorzystywać danych osobowych. Przetwarzanie danych osobowych bez ich zgody narusza prawa naszych kolegów, w szczególności prawo do ochrony prawnej życia prywatnego. Zgodnie z art. 49 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych – kto przetwarza w zbiorze dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo, do których przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Miałem świadomość, że krokiem właściwym jest odcięcie się od Kalisza i od struktury, która w mojej ocenie działa nieprzejrzyście i ze szkodą dla większości swoich członków. Dlatego też dla dobra pracowników, których interesy reprezentuje związek, istniała konieczność przeprowadzenia zmian.

Niestety te decyzje niosły za sobą określone konsekwencje i zemstę – tak, jak zresztą ostrzegali mnie przyjaciele. Miałem świadomość, że się narażam, że szykany dotkną zarówno mnie, jak i moich kolegów. Otrzymywałem maile i SMS-y z pogróżkami i groźbami karalnymi. Tym samym było jasne, że stałem się niewygodny.

Pomimo mojego pozytywnego nastawienia do ludzi w tej sytuacji, przyszło mi się pogodzić ze stwierdzeniem, że człowiek bez wrogów to człowiek bez wartości.

Podczas kontaktu z różnymi instytucjami w powyższej sprawie jedna z osób skomentowała to doniesienie i artykuły prasowe JM z Kalisza w następujący sposób. „Te wydarzenia to doskonały materiał do napisania książki o dyktaturze w demokratycznym kraju. Ten, co pisze te oszczerstwa, to chyba był uczniem Fidela Castro.”

Łączę wyrazy szacunku i pozdrawiam serdecznie.
Piotr Morta

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
16 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
8 lat temu

Do logicznie- to jedna z najmądrzejszych wypowiedzi na portalu w sprawie budowy tego urządzenia w Cieszęcinie.I ono będzie straszyło i będzie ulegało niszczeniu tak jak sławetna wieża ciśnień na Podzamczu.Ale ją jeszcze można uratować i tam zrobić małe obserwatorium z lunetami,lornetami itd. Ale nie z tymi ludzi co tworzą takie monstra jak w Cieszęcinie.

fan gomobombo
8 lat temu

pacmaker przekaz swojemu koledzse gonobombo ze jest rowny GOSC!!! podoba mi sie co napisał o milosniku astronomii . miałemj mieszane uczcucia co do gonobombo ale po tym wpisie facet ma u mnie piwo!!!

słoń
8 lat temu

Granice opluwania i niszczenia ludzi przez „doktorka” na łamach konkurencyjnej gazety, której naczelnym był obecny gospodarz gminy Wieruszów zostały jak widać przekroczone. Łatwo jest jątrzyć, zionąć jadem i w sposób bezczelny oraz chamski niszczyć uczciwych i społecznie zaangażowanych ludzi, którzy dla dobra społecznego poświęcają swój czas, wiedzę i umiejętności. Ci faceci … wiedzą lepiej niż wymiar sprawiedliwości, co jest właściwe i zgodne z prawem. Jakieś tam wyroki ich skazujące i niekorzystne wyniki wyborów to oczywiście oszustwa i fałszerstwa. Sąd orzeka inaczej i niezgodnie z wcześniejszą informacją „doktorka” zamieszczoną na stronach konkurencyjnej gazetki to oczywiście jakiś absurd i jego zdaniem tylko dyletant nie dostrzega faktu, że działanie było niezgodne z prawem. Ten dyletant zdaniem dr to nie tylko Gazeta i Piotr Morta, ale to również policja, prokurator i niezawisły sąd. Co oznacza, że ktoś tutaj kwestionuje konstytucyjną niezawisłość wymiaru sprawiedliwości, a to może być interesujące? Ciekawe jak w tej sytuacji zareaguje gazeta i wymiar sprawiedliwości? Ta osoba jest świadoma, jest radnym sejmiku z listy PIS. Co o tym sądzi sam prezes PIS-u? Dla D… i dr zwykły człowiek to element, który pozwala im istnieć w przestrzeni politycznej i związkowej. D… „skumał” się z Nowogrodzką i razem „kołują”, poświęcając i niszcząc uczciwych ludzi dla niby dobra wyższego. Być może w ich mniemaniu przejęcie władzy metodą układową to cel najwyższy? Obym się w tej sprawie mylił. Są jednak jedynki na listach dla baronów z S w Sejmikach a S ma robić zadymę? Na Śląsku się nieudało, D… przechytrzył Dom…., któremu bliżej do innego od niedawna już dobrze znanego polityka Ku….. Ostatnio „doktorek” spotkał się z gospodarzem gminy Wieruszów. Opracowywali w tajemnicy (bo nawet tuba informacyjno-blogierska tej informacji nie podała) 'strategiczny plan”. Czy jest to plan jak zbudować kolejne „SZAMBO” w Wieruszowie? (p.n.p.r.)

ciekawy
8 lat temu

Panie komisarzu czy Biuro Prawne Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” to jest coś czego należy się bać. Jeżeli nawet coś tam przygotowywali panu to kiepsko to wyszło. Cieniuśkie to biuro i jeszcze pytanie. Jakie to prawo mówi o niezgodnie rozwiązanej organizacji międzyzakładowej NSZZ „Solidarność”.Proszę podać paragraf.

członek S
8 lat temu

Kolego przewodniczący teraz okazuje się ileż kłamstw był w tych twoich przekazach. Wszystkich okłamywałeś i wszystko przegrałeś. Chce wiedzieć ile kosztowała nas ta walka z kolegami z Wieruszowa.Na dodatek te twe aroganckie zachowanie.Czy ja muszę się wstydzić za przewodniczącego. Może czas pomyśleć o dymisji bo wydaje mi się, że więcej szkodzisz niż przynosisz korzyści dla Solidarności.

straganiarz
8 lat temu

Pacemaker to, że twój mózg nie może pojąc wielu rzeczy jest bardzo widoczne dla nas no i niestety bywa coraz bardziej uciążliwe. Pocieszające jest to, że masz tego świadomość, ale może by pogadać na ten temat z jakimś specjalistą.

ben
8 lat temu

Z tego wynika panie doktorze, że w prokuraturze i w sądzie są sami dyletanci bo nie zauważyli bezspornych faktów jakie przedstawiał pan doktor. Poza tym powołał się pan bezprawnie za komisarza i chyba na wzór Dzierżyńskiego chciał wprowadzać swoje prawo. Jak widać pracownicy w Prospanie nie dali się panu zastraszyć a teraz za te wszystkie pomówienia i kalumnie powinni żądać zadośćuczynienia i przeprosin.

8 lat temu

Panie Morta ja wszystko rozumiem tylko mój mózg nie może pojąć z jakiego powodu w dniu 18 czerwca 2014 członkowie wystąpili ze związku zawodowego i w tym samym dniu wstąpili do nowego tworu.Może Pan mi wytłumaczy czy prawdą jest,że to Pan opłacany przez związek solidarność stracił by pensje i inne przywileje.
Niech Pan mi tu na portalu po chłopsku to wytłumaczy bo ludzie z którymi rozmawiałem maja takie same zdanie jak ja.Ale cóz horyzonty i przestrzenie w których się poruszamy są ciekawe.I proszę o prosta odpowiedz a nie laborat j.w.

nawalony
8 lat temu

Jaki doktor takie stanowisko.gburowate.To jest radny z ramienia PiS w sejmik.Az dziw ze go jeszcze nie wywalili.