Proszę o publikację mojego listu ponieważ problem, który w nim poruszam jest istotny i ważny dla wielu ludzi. Władze tego miasta i radni nie wiedzą chyba wiele o potrzebach mieszkańców, żyją gdzieś tam w tym urzędzie chyba zbyt oderwani od normalnego życia w tym mieście.
Czytałem kiedyś w waszej gazecie czy też w internecie, że burmistrz bardzo dba o bezpieczeństwo i kazał nawet z tego powodu wyciąć drzewa, aby piorun w nie czasami nie uderzył, więc może i tę sprawę załatwi. Chodzi mi o to, że za tym placem do ćwiczeń na ul. Waryńskiego jest taka ścieżka – skrót do miasta na działki i na ul. Ogrodową. Ostatnimi czasy przemieszcza się tam dużo ludzi, dorosłych i dzieci, pieszo i rowerami. Wzdłuż tego pseudo chodnika, po którym, aby iść trzeba mieć niezwykłe umiejętności, przebiega otwarty rów. Rów ten to kanalizacja przeciw- burzowa, który stanowi bardzo poważne zagrożenie dla zdrowia a może i nawet dla życia mieszkańców. Czy musi dojść do jakieś tragedii, aby za przeproszeniem ktoś ruszył cztery litery. Były już przecież nieszczęśliwe wypadki/upadki w tym miejscu. Może zamiast na pseudo artystów, którzy przyjeżdżają na chałturę do Wieruszowa wydawać olbrzymie pieniądze można by tam zrobić prawdziwy chodnik i barierkę ochronną, albo położyć rurę i zakryć ten niebezpieczny kanał. Będzie wtedy miejsce i na chodnik i na ścieżkę rowerową.
Dołączam też kilka zdjęć, które wykonałem tel., aby zobrazować o co chodzi jakby który radny nie wiedział gdzie to jest. Może zamiast p…. w stołki wybrali by się tam na spacer i naocznie stwierdzili stan zagrożenia.
Z poważaniem J.K. ( nazwisko proszę pozostawić do wiadomości redakcji)