MAGIA ŚWIĄT
Wiele osób mówi, że zacznie się ta sztuczna życzliwość i udawanie. A jednak muszę Cię wyprowadzić z błędu. Te uczucia i te osobowości wcale nie są udawane, no może w pojedynczych przypadkach. Jednak Święta demonstrują pewne prawo – co wewnątrz to i na zewnątrz.
Co to oznacza? Przede wszystkim przed Świętami robi się generalne porządki w miejscu gdzie się mieszka. Sprząta się dokładnie każdy zakątek łącznie z odsuwaniem mebli, myje się okna, układa się wszystko w szafach, niepotrzebne rzeczy wydaje się potrzebującym. Często pierze się dywany, przyozdabia cały dom ozdobami i światłami. A co za tym idzie … wnętrze człowieka staje się czyste. A jeśli jest czyste to pełne miłości, życzliwości, wrażliwości, chęci pomocy. Bo to są naturalne cechy człowieka. Wtedy człowiek jest jakby to określić w „swojej skórze’. Wtedy tak naprawdę staje się sobą.
Jednak powszechnie wiadomo – bałagan szybko się robi, a kurzu zapraszać nie trzeba – sam wchodzi wszędzie nieproszony jak niechciane chwasty w ogrodzie – tak samo jak chwasty naszego życia – zazdrość, pycha, ego, nienawiść itp.
Niestety takie porządki robi się najczęściej raz do roku – stąd raz do roku człowiek staje się po prostu człowiekiem.
A gdyby tak co miesiąc robić takie porządki? Plusów jest mnóstwo – czujemy się wspaniale, oczyszczeni i emanujący pozytywną energią. Do domu wraca się wtedy z ogromną przyjemnością i ma się w sercu poczucie wolności. A jak to robić? Jak zjeść ogromnego „dinozaura”? Kawałek po kawałku – dzięki temu nie przepracujesz się, a z drugiej strony odzyskasz skarby znajdujące się w Twoim sercu.
I … może trzeba nauczyć się jeszcze jednej ważnej umiejętności? Podziału obowiązków między domowników – dzięki temu Ty masz mniej pracy, każdy czuje się po prostu potrzebny, a nic nie scala rodziny bardziej niż wspólna praca i zabawa. A Ty masz dzięki temu więcej czasu dla siebie i rodziny.
Basia Gruszka
Wersja elektroniczna gazety
