Od 10 września br. w hallu Gminnej Bibliotece Publicznej w Trzcinicy można oglądać wystawę fotografii pt. „Z Trzcinicy do Żytniowa – (nie)znane dzieje drewnianej świątyni”.
Położona w gminie Rudniki na szlaku pielgrzymkowym do Częstochowy wieś Żytniów, dzięki pięknemu drewnianemu kościółkowi jest ściśle powiązana z Ziemią Trzcinicką, a ściślej mówiąc z Parafią Rzymskokatolicką p.w. św. Stanisława Biskupa w Trzcinicy. Znajduje się tu piękna zabytkowa świątynia, która w 1804 roku została przekazana przez Anielę z Jastrzębowskich Trzcińską, dziedziczkę dóbr Trzcinica, parafianom z Żytniowa.
Pierwsza wzmianka o parafii w Żytniowie znajduje się w opracowaniu Liber Benefic J. Łaskiego z 1312 r. Parafia p.w. św. Marcina w Żytniowie powstała z fundacji rycerza Marcina z Kuleszy. W 1803 r., gdy po pożarze tutejszego kościoła, wierni Żytniowa pozostali bez swojej świątyni, z pomocą przyszła im Aniela z Jastrzębowskich Trzcińska, dziedziczka dóbr Trzcinica, która w Trzcinicy ufundowała kościół murowany, a do Żytniowa podarowała nieużywany już kościół drewniany. Drewniany kościółek z Trzcinicy został rozebrany i przywieziony na wozach do Żytniowa przez żytniowskich parafian. Podarowana świątynia jednak nie zawierała uposażenia, jak również ołtarzy, ambony i ławek.
Zakończenie montażu kościółka i wyposażenie go w brakujące elementy nastąpiło w 1817 r. W 1907 r. staraniem ks. Stefana Ludwikiewicza dobudowano zachodnią część nawy oraz przebudowano sklepienia, łuki okienne i wejścia z kaplic do nawy nadając im charakter pseudogotycki. W latach 1941-43 był on zamknięty dla kultu i zamieniony na magazyn. Po wojnie staraniem ks. Leona Izdebskiego i ks. Mariana Krzyżanowskiego został przystosowany do Liturgii. Jako jeden z nielicznych drewnianych kościołów w Polsce posiada on krypty oraz podziemne korytarze, które łączą go z plebanią i dawnym dworem. W latach 70. XX wieku gościem parafii był ówczesny kardynał Karol Wojtyła.
Prezentowane na wystawie fotografie zostały wykonane przez Renatę Gość – dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Trzcinicy oraz Andrzeja Stefańskiego – mieszkańca Trzcinicy.
Wersja elektroniczna gazety
