Potrzebny radykalny wzrost wynagrodzeń

Zespół Trójstronny przy Ministrze Infrastruktury i Budownictwa obradował z udziałem Piotra Morty i Wojciecha Fryziela reprezentujących Forum Związków Zawodowych.

 

Natomiast Ministerstwo reprezentował wiceminister Tomasz Żuchowski. Zdaniem wiceministra papierowy System Kwalifikacji nie zatrzyma pracowników w budownictwie – słowa te wywołały ostry dyskurs. Potrzebny jest radykalny wzrost wynagrodzeń – twierdzi Morta reprezentujący FZZ.

Rozmawiam z Piotrem Mortą przewodniczącym Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” – 80 Pfleiderer Wieruszów będącym także przedstawicielem Federacji Związków Zawodowych w Zespole Trójstronnym przy Ministrze Infrastruktury i Budownictwa

Co było przedmiotem obrad kolejnego posiedzenia Zespołu Trójstronnego do Spraw Budownictwa i Gospodarki Komunalnej?

Piotr Morta. Debata toczyła się wokół zmiany legislacyjnych w zakresie: „ustawy inwestycyjnej”, ustaw o architekturze, inżynieriach budowlanych oraz urbanistyki. Ponadto przedmiotem dysputy było włączenie nowych kwalifikacji rynkowych sektora budowlanego do Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji. Nowe kwalifikacje rynkowe stanowiły bazę do prezentacji dotychczas uzyskanych w tym zakresie rezultatów i płynących z tego tytułu efektów. Kolejnym tematem, nad którym toczyła się dyskusja, była Sektorowa Rama Kwalifikacji w Budownictwie.

Jak przebiegała wymiana myśli?

Spokojna konfrontacja poglądów w sprawie tworzenia nowej dokumentacji i nowych arkuszy, które zdaniem niektórych członków Zespołu Trójstronnego mają stanowić bazę dla rozwoju budownictwa, została przerwana wypowiedzią Podsekretarza Stanu Tomasz Żuchowskiego. Wiceminister stwierdził, że tworzenie nowych regulacji i nowych tomów akt nie wprowadzi w budownictwie bezpieczeństwa i nie zabezpieczy w dłuższym okresie czasu potrzebnych pracowników, których już obecnie w budownictwie brakuje. Pewne reprezentacje pracownicze i pracodawców twardo broniły swoich opracowań argumentując, że jest to właściwa droga dla rozwoju budownictwa.

Mnie trudno jest się z takimi twierdzeniami zgodzić. Podzielam w tym zakresie stanowisko wiceministra, gdyż jedyną drogą dla zabezpieczenia rąk do pracy na licznie rozpoczętych budowach, podobnie jak w całej polskiej gospodarce, potrzebny jest radykalny wzrost wynagrodzeń. Wolą stron, czyli rządu, pracodawców i organizacji pracowniczych powinno być pozytywne oddziaływanie na wzrost gospodarczy poprzez kształtowanie wynagrodzeń zgodnie z zasadami przyjętymi w Unii Europejskiej podczas jej tworzenia – „takie samo wynagrodzenie za pracę o takiej samej wartości”.

Statystyki ekonomiczne mówią, że mamy w Polsce wzrost gospodarczy. Polscy pracownicy niestety nie czerpią z niego korzyści. Młodzi Polacy dobrze wykształceni wyjeżdżają z kraju, ponieważ w Ojczyźnie zarabiają śmiesznie mało. Brak bezpieczeństwa w zatrudnieniu i żenująco niskie wynagrodzenia stanowią brak perspektyw na stabilną przyszłość i prowadzą kraj w kierunku wyludnienia, a ostatecznie do katastrofy ekonomicznej. Z danych Unii Europejskiej wynika, że Polacy są jednym z najgorzej opłacanych narodów w Europie. A niskie wynagrodzenia to niestety większa emigracja. Polski nie stać na kształcenie kadr dla gospodarek zachodnich. Te dobrze wykształcone kadry powinny być zagospodarowane na rynku polskim. Taka możliwość zaistnieje wówczas, kiedy pracodawcy zaprzestaną zwiększać marżę kosztem niskich wynagrodzeń i zarabiać kosztem pracowników, a skoncentrują się na inwestycjach w nowoczesne technologie, przede wszystkim w innowacje.

Dziękuję za rozmowę i proszę o relację z kolejnych obrad .

Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie Redakcję i wszystkich czytelników Ilustrowanego Tygodnika Powiatowego.

O przebieg obrad  kol. Piotra  Mortę pytał  E. Tomaszek

Ten wpis został opublikowany w kategorii Z kraju. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
6 lat temu

dla związkowców?