Utrudnienia w ruchu ulicznym na Warszawskiej do końca kwietnia

W związku z pytaniami naszych czytelników o stan prac związanych z przebudową głównej arterii Wieruszowa, złożyliśmy  zapytanie do Powiatowego Zarząd Dróg w Wieruszowie, na kiedy zaplanowane jest wznowienie prac oraz jakie jest aktualne opóźnienie względem planowanych początkowych terminów.

 

Otrzymaliśmy następującą odpowiedź:

Odpowiadając na przysłane zapytanie dotyczące stanu prac związanych z przebudową ul. Warszawskiej w m. Wieruszów, uprzejmie informuję:

Ujemne temperatury uniemożliwiają wykonanie prac związanych z układaniem kostki brukowej oraz wykonanie nawierzchni bitumicznej.
Na podstawie  długoterminowych prognoz przewidujemy, że prace wymienione powyżej, można będzie rozpocząć w drugim tygodniu marca.
Informujemy również, że termin zakończenia robót na pierwszym odcinku przebudowy (skrzyżowanie z ul. Kopernika do mostu na rzece Prosna) ustalony został w wyniku aneksu do umowy na 30 kwiecień 2018 r.
Pierwszy termin wyznaczony był na 30 listopada 2017 r.

Z poważaniem
Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Wieruszowie
Andrzej Drzazga

PS. Nie można także z pewnością uruchomić ścieżki rowerowej,  która w wielu miejscach stała się parkingiem dla samochodów i być może zanim zostanie uruchomiona trzeba będzie robić jej remont ale i tak dobrze, że chociaż piesi mogą   poruszać się tu i ówdzie.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Powiat Wieruszowski. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
6 lat temu

Drogowcy powinni ustawić znaki zakazu parkowania aby przejść od totolotka na drugą stronę ulicy trzeba by przechodzić po maskach samochodu bo przejście jest zastawione policja na to nie reaguje a była by okazja sprawdzenia czy dany samochód powinien być dopuszczony do ruchu karą za to powinno być wyczyszczenie kostki z oleju

rolnik ale nie z PSL
6 lat temu

Zielone ludki w starostwie na czele ze starosta to nieudaczniki. Nie potrafili jak zwykle załatwić dofinansowania bo w Łodzi maja ich gdzieś. Później wybłagali trochę kasy od radnych w gminie a ci zamiast realizować swoje zadania to wspierają powiat. Starosta aby się pokazać późna jesienią rozpoczął roboty po to aby je przedłużyć do kwietnia . Na tyle długich miesięcy zostawili ten burdel w mieście a nie ma pewności czy do końca kwietnia zakończą. Oni naprawdę się już wypalili czas na zmiany. O projektach sknoconych starosta się jednak w żadnym wywiadzie nie chwali a powinien zmarnowana kasę oddać ze swojej kieszeni o dymisji nie mówiąc bo to przecież nie żadnego honoru.