Reprezentacja Akademii Piłkarskiej Wieruszów złożona z piłkarzy z oddziałów z Lututowa oraz Wieruszowa grała w turnieju Niepodległa Cup dla rocznika 2010. W rozgrywkach nie była prowadzona klasyfikacja, nasi gracze wygrali 4 mecze, a raz ulegli swoim przeciwnikom.
Wyniki miały jednak drugorzędne znaczenie, dla trenerów w tym wieku najważniejsza jest przede wszystkim radość z gry, strzelania bramek, pięknych podań i kiwania swoich przeciwników. Zawodnicy naszego klubu pokazali się naprawdę z dobrej strony, konstruowali ciekawe akcje i wykazywali się bardzo dojrzałą grą jak na ten wiek.
– Możemy być dumni z naszych maluchów – mówi po turnieju prezes APW Marcin Wiśniewski. – Niektóre akcje wykonywane przez nas były ucztą dla oczu. To cieszy trenerów, a jeszcze bardziej zapewne naszych chłopców. Każda strzelona bramka napawała nas dumą, a chłopaki mogli z uśmiechami na twarzy przybijać piątki i robić swoje “cieszynki”. To w tym wieku jest najistotniejsze.
Warte podkreślenia jest to, że najlepszym zawodnikiem turnieju został ogłoszony Kacper Janas, trenujący w naszym lututowskim oddziale, a statuetka dla króla strzelców powędrowała do Szymona Siwka z oddziału w Wieruszowie, który trenuje pod pilnym okiem trenera Łukasza Jasińskiego.
– Niektórzy z chłopców grają ze sobą pierwszy lub drugi raz, ale chcemy iść w kierunku, jaki wyznaczyliśmy w starszych rocznikach, czyli łączeniu piłkarzy w reprezentacje – mówi trener Łukasz Łakomiak. – Dzięki temu najlepsi chłopcy mają możliwość zgrywania się ze sobą, ale także poznawania siebie nawzajem. Dzięki takim wyjazdom jesteśmy jeszcze fajniejszą drużyną, a nasi piłkarze mają nowych kolegów.
Wszystkim piłkarzom należą się wielkie brawa za walkę w każdym spotkaniu.
Wersja elektroniczna gazety
