Obchody Światowego Dnia Życzliwości i Pozdrowień na stałe wpisały się w tradycję teklinowskiej szkoły. Wywodzące się ze Stanów Zjednoczonych święto powstało z inicjatywy braci Briana i Michaela McCormacków, którzy w 1973 roku zaprotestowali przeciwko konfliktowi zbrojnemu pomiędzy Egiptem a Izraelem.
Idea tego dnia do dziś jest niezmienna – Bądźmy dla siebie życzliwi, rozwiązujmy problemy w sposób pokojowy, a nie siłowy. Obecnie to święto ma nieco inny wymiar – mniej polityczny, a bardziej społeczny.
Organizacją tego najmilszego listopadowego dnia w szkole zajęły się uczennice działające w Samorządzie Uczniowskim. Z ich inicjatywy powstał m.in. sklepik z pysznymi plackami (upieczonymi specjalnie na ten dzień przez p. Grażynę Prymas – za co SU serdecznie dziękuje) oraz okolicznościowe medale życzliwości. Wspólnie z kolegami zadbały o to, aby przerwy międzylekcyjne – zarówno dzieci z przedszkola oraz uczniowie z klas młodszych i starszych -spędzali na górnym korytarzu przy ulubionych przebojach dyskotekowych. Dużą atrakcją tego dnia dla dzieci przedszkolnych było malowanie farbami na folii bąbelkowej. Ciekawe wytwory ich pracy stały się oryginalną dekoracją korytarza.
Samorząd Uczniowski ogłosił również konkurs na „Najżyczliwszego ucznia i uczennicę SP w Teklinowie”. Najżyczliwszymi uczennicami konkursu zostały: Julia Makieła i Kinga Kacyna z klasy VIII. Tytuł najżyczliwszego ucznia zdobył Oliwier Bieda z klasy V. Oprócz zaszczytnego tytułu najżyczliwsi otrzymali z rąk p.
Dyrektor Anny Jakubowskiej okolicznościowe medale przygotowane przez SU.
21 listopada był szczególnym dniem dla całej społeczności szkolnej. Wszyscy byli przychylnie i przyjaźnie nastawieni do siebie, a dobra i serdeczna atmosfera sprzyjała realizacji celów Światowego Dnia Życzliwości i Pozdrowień. Dzień ten pokazał, że proste słowa: Dziękuję, …”, „Wszystkiego najlepszego…” czy „Miłego dnia!” – znane wszystkim słowa – potrafią wywołać radość i uśmiech. Warto w tym dniu przypomnieć, że pozytywna energia, którą przekazujemy innym, uśmiech do drugiego człowieka, miłe słowa, ciepłe spojrzenie wracają do nas z nawiązką. Niech dniem życzliwości nie będzie tylko 21 listopada! Kto z nas nie chciałby codziennie spotykać na swej drodze miłych, życzliwych, uśmiechniętych ludzi?
Tekst i fotografie: Jolanta Morta
Wersja elektroniczna gazety
