Za co kochamy siatkówkę?

W siatkówkę trudno się gra na podwórku, bo w przeciwieństwie do piłki nożnej wymaga oprócz umiejętności -trochę zaplecza. Zasady gry wymagają przyswojenia, a sędziowanie nie należy do łatwych. Ale siatkówka to przepiękny sport wymagający siły i techniki, specyficznej taktyki, oryginalnych zagrań.

Poza tym ten sport nie należy do łatwych, wymaga dużej pracy, skupienia i wytrwałości na treningach. Polskie dzieci kochają siatkówkę. Kochają ją również dziewczynki i chłopcy w Baranowie, Mroczeniu, Donaborowie, Słupi i Łęce Mroczeńskiej. A za co? Posłuchajcie wypowiedzi uczestników I Mistrzostw Gminy, które rozegrane zostały 19 i 20 lutego w sali gimnastycznej szkoły w Łęce Mroczeńskiej.

Paulina: siatkówkę lubię za emocje. Tutaj nikt nie udaje, przegrasz, jest ci smutno, to płaczesz, po wygranej jest niesamowita radość, okrzyki, łzy szczęścia! Na pewno są to też wspaniałe akcje, szybkie piłki, niesamowite obrony

Marcin: siatkówka dostarcza nam tyle sprzecznych uczuć: jest radość po każdym zdobytym punkcie, zwycięskim meczu i całym turnieju, kiedy emocje są chyba najsilniejsze, w szczególności kiedy naszym siatkarzom uda się wywalczyć jakiś medal. Ale jest też smutek, kiedy niestety zwycięstwa nie uda się uzyskać, a jedna piłka, jeden punkt mogą przesądzić o przegranej.

Martyna: to taka „przyjaciółka”, dla mnie najlepsza na poprawę humoru, kiedy jest mi smutno, włączam sobie mecz i od razu lepiej się czuję.

Kacper: siatkówkę kocham za wspaniałych siatkarzy i siatkarki, za ich charaktery, to, co pokazują na parkiecie,  poza nim, za walkę, charakter, to co poświęcają i to co dają innym, za wielkie serce.

Ania: siatkówka jest sportem wyjątkowym, który oddaje i przekazuje emocje, są to także wspaniali zawodnicy, którzy pokazują nam jak wiele można poświęcić dla czegoś co jest dla nas tak ważne. 

W obu turniejach wzięli udział prawdziwi pasjonaci tej gry, a przy tym absolutni debiutanci. Proszę spojrzeć choćby na zespoły z Baranowa. Nie mają gdzie ćwiczyć, siatkówkę znają chyba tylko z telewizji, ale niewykluczone, że niektórzy grali latem w plażówkę na Orliku. I mimo tych niebagatelnych przeszkód siatkarki Joanny Durlej wywalczyły 2. miejsce.

W mistrzostwach widzieliśmy to wszystko, o czym mówiły dzieci: autentyczny entuzjazm, wspaniałych kibiców, łzy szczęścia, małe smuteczki i wspaniałą zabawę. Po zakończeniu swoich zmagań siatkarki rzuciły wyzwanie reprezentantom gospodarzy, którzy następnego dnia mieli stanąć w szranki swoich zawodów. Wynik tego starcia naprawdę jest sprawą drugorzędną. Liczyła się odwaga i entuzjazm. 5 i 6 marca najlepsze teamy naszych mistrzostw zmierzą się w walce o awans do finału powiatowego z zespołami z sąsiednich gmin.

W kategorii chłopców reprezentować nas będzie zespół z Łęki Mroczeńskiej, a wśród dziewcząt – Donaborów.

I Mistrzostwa Gminy w Minisiatkówce Dziewcząt i Chłopców. Łęka Mroczeńska, 19-20.02.2019 r.

Chłopcy
1. Łęka Mroczeńska
2. Słupia
3. Donaborów
4. Mroczeń
5. Baranów
Najlepszy zawodnik: Marcin Nagorzański (Łęka Mroczeńska)

Dziewczęta
1. Donaborów
2. Baranów
3. Mroczeń
Najlepsza zawodniczka: Martyna Hojeńska (Donaborów)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Łęka Mroczeńska. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments