VI Edycja Pucharu Polski w Głuchołazach

W miniony weekend, tym razem Głuchołazy były areną zmagań zawodników UKS Sport Bralin. W sobotę odbyła się VI edycja Pucharu Polski, a w niedzielę coroczny Maraton Gold Hill.

 

Relację z Pucharu Polski zaczynamy od wyścigu juniorek, tam Mielna Drelak pod nieobecność ósmej zawodniczki Mistrzostw Świata Matyldy Szczecińskiej, startowała jako faworytka. Jak na faworytkę przystało Milena od początku narzuciła bardzo mocne tempo, czym wypracowała sobie nad pozostałymi juniorkami znaczną przewagę. Nawet niegroźny upadek Mileny, nie zniwelował tej przewagi. W drugiej części wyścigu na drugie miejsce wysforowała się Patrycja Zawierta z WKK Wieruszów, która na ostatnim okrążeniu rzuciła się w pogoń za bralińską juniorką. Pozwoliło to jedynie na osiągnięcie kontaktu wzrokowego z naszą zawodniczką. Tak więc po Żukowie i Lublinie, Milena Drelak po raz trzeci w tym sezonie wygrywa Puchar Polski w kategorii Juniorek.

Wyścig młodzików uatrakcyjnił występ dwóch Czechów z klubu Jaroslava Kuhlavego, Mistrza Olimpijskiego z Londynu. W tym doborowym towarzystwie nasz młodzik Beniamin Dąbrowski, po dobrym starcie znajdował się na trzeciej pozycji. Niestety na trasie już nie było tak dobrze i spłynął na siódmą pozycję. Jednak na ostatnim, trzecim okrążeniu, Benek przeprowadził szarżę, w wyniku której przesunął i umocnił się na piątej lokacie. A na jej poprawę zabrakło dystansu. Natomiast wspomniani zawodnicy z Czeskiej Republiki, w konfrontacji z krajową czołówką naszych młodzików zajęli pierwsze i trzecie miejsce, co może skłaniać polskich trenerów i działaczy do zadumy.

W wyścigu kategorii Masters II , wystartował Dariusz Drelak, który tym samym wpisuje się do bardzo nielicznego grona startujących trenerów. Sam fakt startu na trudnej, technicznej trasie, budzi wzajemny szacunek trenera do zawodników i zawodników do trenera. I to był najważniejszy cel startu trenera Drelaka. A przy okazji zajął w kategorii „hardcorowych 40latków”, czwarte miejsce.

Na niedzielny maraton do ekipy dołączyła Maja Drelak, która małymi kroczkami powraca do wielkiego ścigania. Tym razem zdecydowała się na dystans Mega, tj 46 km wspólnie ze swoją młodszą siostrą Mileną Drelak. I to właśnie wraz z nią oraz z Sandrą Meja (szukającą klubu) od startu do mety wspólnie i zgodnie współpracując, „kasowały” samotne konkurentki. Ostatecznie Bralinianki wraz z koleżanką docierają w trój osobowym, zgranym, kolektywie na metę. Milena wygrywa zarówno w Open jak i w kategorii. Maja wygrywa w kategorii a w Open trzecia.

Beniamin Dąbrowski w łączonej kategorii młodzików i juniorów młodszych w wyścigu na dystansie Mini tj, 24 km zameldował się na mecie piątym miejscu w Open i trzecim w kategorii. Mały niesmak może pozostawiać fakt, iż jakieś 150 metrów przed metą spadł i zaklinował mu się łańcuch. A podczas usuwania defektu stracił drugie miejsce, na rzecz czołowego młodzika kraju Leszka Jaśkiewicza, nowego nabytku WKK Warszawa.

Na trasie maratonu nie mogło zabraknąć Dariusza Drelaka, który postawił sobie wysoko poprzeczkę, bo „na wysokości” 70 km na dystansie Giga. W warunkach 30-stopniowego upału, pokonując trudności górskiego maratonu, Darek Drelak po niespełna 4-godziny jazdy, na metę przybył na siódmym miejscu w całym wyścigu, a w kategorii wiekowej na drugim miejscu.

Autor: UKS Sport Bralin
bralin.pl
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bralin. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments