Kijanice – kapliczka w jedną noc

Płaskie, szerokie pobocze – otoczenie polnej, gruntowej drogi wsi Kijanice.
Niegdyś miejsce całkiem sporego drzewa i zabudowy zagrodowej jego sąsiedztwa.

Na drzewie zawieszona mała, wymowna, drewniana kapliczka. Nie wiadomo – kto i kiedy oraz dlaczego umieścił w tym miejscu ten mały obiekt kultowy. Istniała tam, jak tylko mieszkańcy sięgają swoją i rodziców pamięcią. Stanowiła wyraz wiary miejscowej ludności.

Czasem kapliczki takie były upamiętnieniem miejsca istotnego zdarzenia– czyjejś śmierci lub pochówku. Budowane były również w celu dziękczynnym lub wotywnym. Stanowią miejsce obrzędu religijnego. Dzisiaj już nie ma drzewa, małej kapliczki ani tej zagrody. Upływ czasu zrobił swoje – powalił drzewo i zmienił otoczenie. Jednak nie zmienił silnego charakteru, silnej wiary i zakorzenionych wartości ludzi jej otoczenia. To te cechy spowodowały istnienie do dziś w tym miejscu kapliczki. Nieco większej, murowanej i okazalszej.

Posiada własny fundament, ściany i dach. Przez otwory okienne widoczna jest figura Matki Bożej-mieszkanki tej kapliczki.

 

Niby proste „coś umiera, coś się rodzi”. Ale nie tym razem i nie w tym przypadku. Decyzja mieszkańców była szybka–odbudowa kapliczki. Jednak dla władzy ludowej ubiegłego stulecia nie było to już takie proste, oczywiste i możliwe. Wydano zakaz jej odbudowy. W mieszkańcach wsi Kijanice górę bierze odwaga, determinacja i chęć odbudowy utraconej kapliczki. Nadszedł wieczór, zadziałała mobilizacja i myśl szybkiej odbudowy. Na ziemi cegła, w taczce zaprawa, w głowie projekt. Ruszyła praca. Ranem w blasku promieni budzącego się słońca ujrzano w pełnej okazałości jej oblicze.

 

Fasada główna na wysokości szczytu dwuspadowego dachu zakończona niczym zdobiony fronton – szczyt nad portykiem. Nadszedł czas próby i przetrwania. Próbowano wymusić jej rozbiórkę. Jednak żadna siła jej nie ruszyła. Stoi do dziś – ogrodzona w otoczeniu pobliskich drzew. Jej wnętrze przybrane kwiatami. I chociaż zmieniona lecz ciągle w tym miejscu. Na skraju drogi w pobliżu wioski – wtopiona w jej panoramę.

Marek Zgadzaj

Fotografia-autor

Ten wpis został opublikowany w kategorii Lututów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments