63 dni heroizmu

powstanie warszawskie70 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. Nadal jest ono przedmiotem rozważań, zapytań czy wywołanie powstania było słuszne? Poddawane jest również ocenie politycznej i moralnej.

Tysiące młodych ludzi ruszyło  1 sierpnia 1944 roku do boju. Tysiące młodych ludzi złożyło daninę krwi w obronie stolicy i Polski.

W swojej książce „Wieruszów – życie nad Prosną” Piotr Grądziel podaje wiadomości o ludziach z Wieruszowa – uczestnikach Powstania Warszawskiego.

„Stanisław Żółtowski syn Kazimierza i Marii zd. Lisieskiej urodzony 4. 5. 1914 roku w Wieruszowie zmarł w 2004 roku w Warszawie. Szkołę Powszechną kończy w Wieruszowie. Dzięki pomocy naszych nauczycieli i cioci Balbiny Pyć zd. Parusińskiej, rozpoczyna studia na ASP w Warszawie. Studiował pod kierunkiem T. Pruszkowskiego i F. Kowalskiego. W 1947 roku obronił dyplom pod kierunkiem Jana Cibisa. Od 1950 wykładowca na ASP. W 1979 roku otrzymał tytuł profesora malarstwa i rysunku, a następnie został kierownikiem Katedry Malarstwa i Rysunku na wydziale Grafiki. Był kolorystą. Zaczął od realizmu, potem widać wpływy postimpresjonizmu, następnie ekspresjonizmu i abstrakcji. Jego obraz „Forsowanie Odry 1945” znajduje się na znaczku za 60 groszy. Uczestnik Powstania Warszawskiego w AK zgrupowanie „Kryśka”, pseudonim „Aplas”. Walczył na Powiślu – Górny Czerniaków. Po upadku powstania przepłynął Wisłę aby nie dostać się do niewoli. Od 1945 roku członek Polskich Artystów Plastyków. Od 1967 roku członek Titualire Correspondant, a od 1968 roku Conseiler International Arts Gold w Monte Carlo”.

W czasie II-ej wojny wielu walczyło z okupantem niemieckim na różnych frontach. Spotykamy ich nazwiska wśród wojsk lądowych, lotnictwa, marynarki wojennej, w ruchu oporu z bronią i w czasie nauczania dzieci na tajnych kompletach.

Na frontach wojennych walczyli między innymi; w czasie Powstania Warszawskiego w oddziałach AK z rodziny Sobczyńskich; Gerwazy ps. „Gerard”, Józef ps. „Franek i „Żywiciel” oraz siostra Klara (sanitariuszka). Helena Walkowska po upadku powstania więzień obozu KL Sulau i Und Militsch oraz Chemnitz. W czasie powstania w wieku 19 lat zginął Zdzisław Cieślak”.

Wspomnienia z powstania Józefa Sobczyńskiego strzelca 3 Kompanii Zgrupowania „Żubr” zostały opublikowane w książce „Kanały” wydanej w roku 2003 i książce „Droga powrotna” wydanej w roku 2005 z serii „Warszawskie Termopile 1944” .

„W Warszawie byliśmy we trójkę, ja, brat Gerwazy, pseudonim „Gerard” i moja siostra Klara. Ona, jak się później dowiedziałem, także była w konspiracji, była sanitariuszką. Nic bliżej nie wiedzieliśmy o sobie. Wiedziałem tylko, czym zajmuje się brat”.

We wrześniu 1943 roku został zaprzysiężony na żołnierza AK. Dowódcą był jego brat Gerwazy, pseudonim „Gerard”, który był kapralem podchorążym, miał odpowiednie przeszkolenie. Na Grochowie, ulicy Szaserów, gdzie mieszkał odbywały się zbiorki oddziału, ćwiczenia, musztra. Szkolili się obeznawać z bronią w terenie, w okolicach Lasu Bielańskiego.

Wybuch powstania zastał Józefa Sobczyńskiego na ulicy Barcickiej. Na trzy dni przed wybuchem Powstania brat Gerwazy powiadomił go, że ma się stawić na punkt zborny na Bielanach, na ulicę Barcicką. Przez trzy dni przenosili broń z Marymontu na Bielany. Z punktu zbornego 1 sierpnia o godzinie 17.00 uzbrojony jedynie w „sidolki” i butelki z benzyną wybiegł wraz z drużyną prowadzoną przez brata w szyku zbrojnym do Powstania.

Podczas jednej z akcji na Placu Konfederacji spotkał brata, który był ranny, dostał w policzek. Brat poszedł do punktu sanitarnego na ulicy Zdobyczy, a po kilku dniach przeszedł do Puszczy Kampinowskiej. Wkrótce i on tam trafił, ponieważ na Żoliborz poszli tylko uzbrojeni powstańcy. Po dniu dostał rozkaz powrotu do Warszawy na Zdobyczy Robotniczej, gdzie brał udział w walkach przeciwko czołgom, które szły w kierunku Wawrzyszewa. 3 sierpnia wrócił do Kampinosu z majorem „Serbem” (później „Żubr”), głównym dowódcą, tam przebywali ok. dwóch tygodni.

W dużych kolumnach wracali do Warszawy, żegnał ich kapelan z Lasek, późniejszy Prymas Stefan Wyszyński. Z daleka widzieli płonącą stolicę – bastion polskości. Początkowo rozlokowano ich w kolonii WSM-u, a stamtąd dostał przydział do fabryki „Opla”. Była to 3 kampania, której dowódcą był ”Ojciec Marian”. Był wartowniczym przed gmachem na ulicy Gdańskiej 2/4, został ranny za olejarnią, na wałach Skarpy Bielańskiej. Tam powstańcy mieli bunkry, które Niemcy ostrzelali działami z CIWF-u. Nieprzytomnego Józefa Sobczyńskiego, rannego w głowę zaniesiono na punkt opatrunkowy, gdzie był operowany. Znalazł się wkrótce w szpitalu na Krechowieckiej 6, gdzie przeleżał do końca Powstania.

„30 września przyszedł rozkaz kapitulacji Żoliborza. Wszedł esesman z dwoma żołnierzami i komendantem naszego szpitala. Kazali oddać broń. …Ciężarówką zostaliśmy przewiezieni do obozu do Pruszkowa…Z Pruszkowa wyjechałem transportem do Allengrabow” – opowiadał Józef Sobczyński. Brat Gerwazy był ranny w pierwszym dniu Powstania. Ewakuowany został do Puszczy Kampinowskiej. Brał udział w bitwie pod Jaktorowem, gdzie miała miejsce istna masakra. Stamtąd jako cywil przedostał się do Częstochowy, do rodziny.

„Klara Grodecka z domu Sobczyńska przeszła przeszkolenie sanitariuszek, jej oddział przepłynął przez Wisłę celem włączenia się do walk w prawobrzeżnej Warszawie. Niestety miejsce do którego dopłynęli było zajęte przez Niemców. Żeby ratować życie zdjęli biało-czerwone opaski, porzucili wszystkie rzeczy, które mogły wskazywać, że są powstańcami i po wmieszaniu się w tłum wypędzanych przez Niemców warszawiaków, wyszli z Warszawy”. (Fragmenty publikacji „Wieruszowianie walczący w Powstaniu Warszawskim” opublikowanego na www.powiatowy.pl 2.08.2013 r.)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
admin
9 lat temu

Tak książką jest w przygotowaniu do wydania. Na naszą prośbę Pan Piotr udostępnia nam jej fragmenty dotyczące jakiegoś wydarzenia.Mamy ogromną nadzieją, że najpóźniej z początkiem roku uda się ją wydać

ja
9 lat temu

Pytałem, gdzie można dostać książkę Pana Piotra. Jak widnieje w treści – „Wieruszów – życie nad Prosną”

Zbyszek
9 lat temu

O Józefie Sobczyńskim można przeczytać tutaj.
http://ahm.1944.pl/Jozef_Sobczynski

ja
9 lat temu

A gdzie jest dostępna taka książka?