Biernacki – orędownik zastąpienia pańszczyzny czynszem

Po bitwie pod Grochowem w dniu 18 marca 1831 r.  złożył w izbie poseł Szaniecki wniosek o nadanie włościanom własności gruntowej i zniesienie znienawidzonych monopolów. Wniosek odesłano do komisji.

 

 

Natomiast w dniu 28 marca 1831 roku przedstawił minister skarbu Alojzy Prosper Biernacki projekt, który przyznawał własność gruntową w dobrach narodowych drobnym włościanom. W myśl tego projektu miano pańszczyznę zastąpić czynszem. Popierali powyższy wnioski w ciągu dyskusji posłowie rozumiejący dobrze ich znaczenie: Deskur, Sołtyk i Szaniecki, lecz ogół sejmowy przekonać się nie dał.

Kiedy spod Grochowa zaczął dochodzić do Warszawy huk  armat i rozgwar bitewny, w części panowie posłowie dali drapaka i uciekli każdy do pieleszy swoich. Nie mogły zatem zapadać uchwały ważne z powodu braku kompletu. Kiedy znów ośmieleni posłowie wrócili do Warszawy, sprawa została na wniosek posła Walchnowskiego usunięta  z porządku dziennego. Czasem tak bywało, że ci którym dane było decydować o losie życia ludzkiego, w chwili zagrożenia, usłyszawszy strzały – znikali pierwsi, i pierwsi stawali w miejscu zniknięcia po wygranym boju.

To, o co walczył Alojzy Prosper Biernacki – pionier polskiego rolnictwa, na długo zanim to nastało, widział i opisał w Sulisławicach 18. grudnia 1807 roku, tuż po utworzeniu Księstwa Warszawskiego przez Napoleona I – Księstwa będącego w sojuszu z Francją, na mocy traktatu zawartego 7–9.07.1807 w Tylży, między Francją, Prusami i Rosją.  Punkt spojrzenia na horyzont chłopa polskiego uprawiającego pańską ziemię sięga dużo dalej poza granice Księstwa Warszawskiego i granic dawnej Polski – Polski przedrozbiorowej. Alojzy Prosper Biernacki ubolewa nad postrzeganiem chłopa polskiego przez mieszkańców państw Europy, jednocześnie zauważając szansę na rozwój rolnictwa w Polsce w

szerszym znaczeniu tego słowa. Jedną z nich była konieczności zniesienia poddaństwa w Księstwie Warszawskim,  uważaną za   najważniejszą decyzję  wypadków ostatniej wojny dla tego kraju – wojny Napoleońskiej i nadanie własności gruntowej w dobrach narodowych drobnym włościanom.

Rozważania swoje Alojzy  Prosper Biernacki, wspomniane na wstępie spisał w opracowaniu opublikowanym w Wrocławiu, nakładem Wilhelma Bogumiła Korna 1808 r.,

Tytułowa strona opracowania Alojzego Prospera Biernackiego – O zamianie zaciągów na daniny zbożowe lub pieniężne – Biblioteka Narodowa, fot. Autor.

,,O zamianie zaciągów na daniny zbożowe lub pieniężne przez Alojzego Prospera Biernackiego” – słowami:

Towarzystwo Królewskie Rolnicze – organizacja powołana w Królestwie Warszawskim w celu rozszerzania i ulepszenia krajowego rolnictwa i krajowych fabryk. Składało się z wydziałów, na których czele stała Rada Centralna. Towarzystwo wydaje „Pamiętnik Rolniczy Warszawski”.

Miejsce głównej sprzedaży broszury jest Kancelaria Towarzystwa Rolniczego Królewsko-Polskiego w Warszawskim w pałacu zwanym Błękitny, przy ulicy Senatorskiej pod nr 472.

Pamiętnik Rolniczy zawierał

materiały pisane stylem prostym, nie wytwornym, nie wymagającym zbytniego natężenia myśli w czytelniku; chroniło się teorii dowcipnych, którymi bez liczby można by książki zapełniać, a które żadnego nie przynoszą pożytku tam właśnie, gdzie idzie o ustanowienie prawdziwych i niezmiennych przepisów. Rozmaity zaiste jest rodzaj rolników, rozmaity stan światła i usposobienia – tutaj potrzeba więc aby pisarz przejął się duchem czytelników swoich, jeżeli chce im bydź użytecznym, jeśli chce zyskać ich zaufanie –  i tak się stało.

Wśród rolników byli, którzy innego nie znają usposobienia, jak tylko nabyta zręczność przez praktykę w chodzeniu około roli, i to jest klasa pierwsza rolników. Drudzy posiadają kunszt rolniczy, nabyli wiadomość o rozmaitych środkach, używanych w kraju i zagranicy; ale nie znając pierwszych i gruntownych zasad, często mylić się muszą w przystosowaniu nabytych wiadomości, i długim tylko czasem, wielkim nieraz kosztów nakładem opłacają pomyślne skutki prac swoich , które niekiedy odnoszą z praktyki, i niejako przypadkiem na nie trafiają.

Trzecia klasa składała się z małej liczby ludzi, którzy oddając się zupełnie nauce rolnictwa, nie tylko że są obeznani ze środkami praktycznymi, stanowiącymi jedyną wiadomość klasy pierwszej, nie tylko że posiadają kunszt rolniczy, to jest znajomość różnego rodzaju gospodarstwa; lecz jeszcze, zgłębiając naukę samą, dochodzą, przyczyn wypadków , porównują doświadczenia , prostują co jest mylnym, i tak stałe i pewne nauki rolnictwa ustanawiają prawidła. Jednym z ostatnich jest Alojzy Prosper Biernacki. W  Pamiętniku Rolniczym Warszawskim nr 1, publikuje wypis z listu napisanego do Prezesa Towarzystwa hrabiego Zamoyskiego –

Ile z tych uwag, spostrzeżeń i rad znalazło podatny grunt na naszej Ziemi, ile zostało z tego przyjęte i zagospodarowane w rodzinnych gospodarstwach rolnych, i w końcu, na ile umiano wdrożyć ekonomiczną, dającą zysk gospodarkę – wówczas na  naszym rynku i na potrzeby naszych przodków? Zdaje się, że można dzisiaj bez większego trudu to ocenić!

To, o czym pisał Alojzy Prosper Biernacki,  polski chłop doczekał sìę w drugiej połowie 19. stulecia, lecz jeszcze dalekie było to, od tego o czym wspominał autor opracowania z 1816 r. Nadal pozostały w większości byłego Królestwa Polskiego gospodarstwa zagonowe, o małych rozdrobnionych obszarach upraw polowych.

Mechanizacja pozostawia też dużo do życzenia. Nieliczne gospodarstwa rolne posiadają większe obszary upraw polowych – do 10 ha, a i to są one rozdrobnione i rozmieszczone po całym terenie wsi, a nierzadko położone w kilku wsiach. Czego wówczas rządzący nie zrozumieli? – rządzący z okresu wolnej już Polski – okresu międzywojennego, bo trudno było oczekiwać tego zrozumienia od decydentów w czasie rozkwitu komunizmu, po II wojnie światowej, kiedy zaradny rolnik, umiejący wznieść się na wyżyny gospodarki rolnej – a w zamian traktowany był jak pospolity ,,kułak”.

Wiedza jednego człowieka pioniera polskiego rolnictwa nie była do ogarnięcia przez tłumy tych, od których rozwój gospodarki był bezpośrednio zależny w naszej Ojczyźnie. Nie dostrzeżono wówczas, że gospodarkę buduje praca, a nie polityka.

Marek Zgadzaj

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments