Tradycja powróciła

Święto ludzi spracowanych rąk.

Na dożynkowe święto do Lututowa ściągnęły rzesze mieszkańców gminy Lututów i powiatu wieruszowskiego oraz samorządowcy. W kolorowym korowodzie dożynkowym podążali ludzie wsi prezentując to co obrodziły łany zbożowe, sady i ogrody.

Dożynki to szacunek dla spracowanych rąk rolników. To uhonorowanie ich codziennego trudu od świtu do nocy. W minioną niedzielę odbyło się w Lututowie Powiatowo – Gminno – Parafialne Święto Plonów. Dożynkowy korowód wyruszył z lututowskiego Rynku i szedł ulicami: Klonowską i Ogrodową na stadion sportowy, gdzie odprawiona została Msza św. jako dziękczynienie za tegoroczne plony oraz miała miejsce część oficjalna i obrzędowa dożynek. Mszę św. w asyście gospodarza dożynek proboszcza parafii ks. Mariusza Giwerskiego sprawował ks. kanonik Józef Kaczmarek z kościoła parafialnego p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Pichlicach. Oprawę muzyczną mszy użyczyła Orkiestra Dęta z Łubnic pod batutą Artura Krzęcia, która wraz z mażoretkami brała udział w barwnym korowodzie oraz Chór Parafialny pod dyrekcją Doroty Paroń. Homilię wygłosił proboszcz parafii ks. Mariusz Giwerski, w ktorej m.in. nawiązał do rolniczego trudu i szacunku do efektów ich pracy – naszego chleba powszedniego.

Dziękujemy za tegoroczne plony w randze parafii, gminy i powiatu, że Bóg pobłogosławił po raz kolejny i dał nam owoce tej ziemi, by nie zabrakło chleba powszedniego. Niech ta eucharystia, którą będziemy sprawować przyniesie plon w naszym życiu tak jak ziemia wydaje swój plon tak i msza św. wyda plon w naszej codzienności byśmy byli coraz lepsi, coraz bardziej miłujący i szukający Pana Boga”. Ks. proboszcz przytoczył też słowa z listu ks. biskupa Stanisław Napierały „Praca rolników jest niedoceniana, w środkach masowego przekazu tak mało mówi się dziś o pracy rolników. A jakby nie spojrzeć gdyby nie rolnicy nie mielibyśmy co jeść”. Rolnicy dzisiaj faktycznie nie zauważeni i nie doceniani. Jak pamiętamy z naszej młodości gdy przychodziła akcja żniwna w środkach masowego przekazu mówiło się o rolnikach, o ich trudzie o ich poświęceniu. Dzisiaj feruje się tych polityków, którzy tylko między sobą się kłócą przedstawiając swoje racje, które nie mają przełożenia na naszą codzienność mówił ks. proboszcz Mariusz Giwerski. Na zakończenie homilii proboszcz poprosił by napoczynając bochen chleba nożem naznaczyć znak krzyża, tak jak robiły to nasze mamy i babcie. Na ofiarowanie złożono dary składające się z: chleba, warzyw i owoców, kwiatów wody i wina. Na zakończenie mszy wspólnie odśpiewano pieśń „Boże coś Polskę”. Po mszy miała miejsce część oficjalna i obrzędowa Święta Plonów. Na ręce gospodarzy dożynek: proboszcza parafii p.w. Św. Piotra i Pawła w Lututowie Mariusza Giwerskiego, Wójta Gminy Lututów Józefa Suwary i starosty wieruszowskiego Andrzeja Szymanka złożono bochny chleba oraz wieńce dożynkowe. Grupy wieńcowe ofiarowały wieńce od poszczególnych sołectw w gminie Lututów. Wieniec powiatowy ofiarowało sołectwo Huta, wieniec dla Wójta gminy Lututów – sołectwo Łęki Duże i Łęki Małe, dla Wojewody Łódzkiego – sołectwo Dobrosław, dla Marszałka Województwa Łódzkiego – sołectwo Chojny, dla gminy Bolesławiec – sołectwo Augustynów, dla gminy Czastary – sołectwo Kłoniczki, dla gminy Galewice – sołectwo Kopaniny, dla gminy Łubnice – sołectwo Kozub, dla gminy Sokolniki – sołectwo Popielina i dla gminy Wieruszów – sołectwo Kolonia Dobrosław. Wieńce odebrali włodarze gmin i przedstawiciele władz samorządowych wojewódzkich uczestnicząc w ich obtańczeniu. Starostami dożynek parafialno – gminno – powiatowych byli: Aneta Siwik i Józef Grzegorek rolnicy z terenu gminy Lututów. Święto dożynkowe umilała Kapela Ludowa Lututowianie. W programie artystycznym zaprezentowali się uczniowie ze Szkoły Podstawowej, Gimnazjum i Zasadniczej Szkoły Rolniczej w Lututowie. Grupy inscenizujące cztery pory roku wystąpiły w scenkach rodzajowych.

Uroczystość dożynkowa była też dobrą okazją do odznaczeń rolników zasłużonych dla rolnictwa. Wśród wyróżnionych znaleźli się następujący rolnicy z powiatu wieruszowskiego: Wiesława Cichosz z Wójcina gm. Łubnice, Józef Grzegorek z Piasek gm. Lututów Tadeusz Lichtor ze Świątkowic gm. Lututów, Joanna Maciejewska z Radostowa Drugiego gm. Czastary, Krzysztof Grzana z Mieleszyna gm. Bolesławiec, Gabriela Malik z Prusaka gm. Sokolniki, Marian Teodorczyk z Huty gm. Lututów, Paweł Piasecki z Teklinowa gm. Wieruszów, Stanisław Polak z gm. Galewice, Jan Wardęga z Swobody gm. Lututów, Mirosław Witkowski z Kłoniczek gm. Lututów. Statuetką Lutolda –założyciela grodu wójt Lututowa Józef Suwara uhonorował Krzysztofa Matławskeigo rolnika z Huty. Ponadto na ręce Bożeny Mączka prezes Stowarzyszenia Gospodyń „Wójcin nad Prosną” została wręczona nagroda gospodarcza „Markowy Produkt Powiatu Wieruszowskiego”. Gospodynie z Wójcina miały też na dożynkach swoje stoisko w którym serwowały regionalny produkt – plendze kartoflane. Podczas trwania dożynek instytucje i firmy miały swoje stoiska wystawiennicze, był kiermasz wyrobów ludowych i rękodzieła artystycznego, ponadto były stoiska gastronomiczne i oczywiście atrakcje dla najmłodszych w postaci wesołego miasteczka.

Jak wspomniał w swoim wystąpieniu Wójt Gminy Lututow Józef Suwara ostatnie dożynki w Lututowie odbyły się 23 lata temu. Miejmy nadzieję, że tradycja powróciła i pozostanie już na stale i co rok rolnicy będą mogli uczcić swoje święto. To Im, jak zauważył ks. kanonik Józef Kaczmarek „Po Bogu należy się największa wdzięczność.” Co prawda ludzi rolniczego stanu w gminie Lututów jest coraz mniej. Rolnicy stanowią 1/3 mieszkańców tej gminy. Oby chleb, który otrzymali włodarze gminy i powiatu dzielony był sprawiedliwie i by nastały ponownie czasy, kiedy ludzie o spracowanych rękach i ogorzałej od słońca twarzy zoranej bruzdami, oznakami ciężkiej pracy byli doceniani, by ich całoroczny rolniczy trud od świtu do nocy przynosił dochody i dawał możliwości godnego życia. Ale to już zależy od samorządowców począwszy od najniższego szczebla. To dla wszystkich rolników podczas ich święta powinny być zarezerwowane pierwsze miejsca, a nie dalekie trybuny, by święto rolnicze – ich święto nie stało się okazją na której w pierwszych rzędach brylują kandydaci w ramach już rozpoczętej kampanii wyborczej, by ci co pod przykrywką „partii bogaczy” i najstarszej chłopskiej partii, gdzie w przywódcach tej partii zabrakło już całkowicie chłopa i by nie trwonili okruchów z tego bochna chleba, efektu ciężkiej i nieopłacalnej pracy rolnika. Jakże często samorządowcy zapominają skąd się bierze chleb – przypominają sobie dopiero o rolnikach jak potrzebują ich głosów. Nawiązując do homilii proboszcza i słów biskupa Diecezji Kaliskiej życzmy sobie by, ta wznowiona tradycja pozostała i by, była ona we wszystkich gminach naszego powiatu i województwa. I być może musi upłynąć jeszcze wiele czasu aby pierwsze rzędy były rzeczywiście dla ludzi o spracowanych rękach, a goście ze skromnością i szacunkiem do Ich pracy będą uczestniczyć w świecie ludzi rolniczego trudu. Bo to chłopi, rolnicy jako jedni z niewielu dziękują zawsze Bogu za to, że mogli zebrać plony z pracy własnych rąk.

Anna Świegot

Zapraszamy do galerii zdjęć i obejrzenia filmu z dożynek

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
mieetek
12 lat temu

zobaczymy w niedzielę jak postarał się pan burmistrz Nawrocki, biedaczek sam nie wiedział czy zrobić dożynki czy nie, w końcu zrobił. Z darowaniem 15 tysiaków na bieg rzeką nie miał takiego dylematu, od razu dał, a co tam, przecież nie ze swoich, a żona jego na każdym zdjęciu w lączniku, strach lodówkę otworzyć bo jeszcze Nawrocka wypełźnie 🙂

gros
12 lat temu

odnośnie dożynek, nie tylko powiatowych ale ogólnie – to rażące jest biesiadowanie oddzielnie szlachta – oddzielnie plebs; ci ludzie z samorządu powinni siedzieć razem z ludem i to nie tak, że przy jednym stole ci a przy drugim ci; razem z ludem! nie odgradzać się, bo nie są lepsi, co to, to na pewno nie!