Taczki z piachem, kopanie dołu, wywożenie ziemi. Praca wre nawet w Święta Bożego Narodzenia przy zaplanowanym wejściu dla niepełnosprawnych do urzędu miejskiego w Wieruszowie. Taki widok zobaczyli mieszkańcy Wieruszowa, wierni powracający z Mszy świętej o godz. 8.00 w kościele pw. Zesłania Ducha Świętego. Taki mogli zobaczyć wierni zmierzający na kolejną mszę.
- Jestem zbulwersowany, wczoraj obchodziliśmy wigilię, dzisiaj jest Boże Narodzenie. Dla nas katolików to bardzo ważne święto. Pracują tylko służby. Czy te prace nie mogą poczekać? Taki szacunek ma dla nas burmistrz? Burmistrz nie kryje się ze swoimi poglądami, słyszałam, że jest ateistą. To nie znaczy, że my mieszkańcy wierzący mamy takie coś tolerować.
- Ci pracownicy to obcokrajowcy. To nie jest ich wina. Przecież ktoś im to zlecił. A kto jest kierownikiem urzędu miejskiego? Ano burmistrz Rafał Przybył.
- Nie, to niesłychane. Ja naprawdę się zdenerwowałam, moja mama też. Popsuł nam pierwszy dzień świąt. Idziemy do kościoła zdenerwowane. Boże pomóż nam się opanować. Co na to proboszczowie parafii wieruszowskich, co na to przeor, co na to dziekan? Uważam, że jest to obraza naszych uczuć religijnych. Czy ktoś zareaguje?
Pan Marcin obserwujący z daleka podsumował ,,kogo żeście sobie wybrali tego macie,,.
Święta Bożego Narodzenia, Narodzenie Pańskie. W tradycji chrześcijańskiej jest to święto upamiętniające narodziny Jezusa Chrystusa.
Z pewnością są wyznania prawosławnego więc będą świętować za 2 tygodnie. Wtedy będziecie mieć okazję do napisania art że na budowie nic się nie dzieje…
Wieruszów to jednak nie jest zapyziałe miasteczko jak twierdzi burmistrz Rafał Przybył. Fakt, nowoczesność bije z każdej strony i ino patrzyć jak za chwilę urząd owiną tęczą zboków.