Osiem lat życiem wilka

1 marca 2021 r. po raz pierwszy upamiętniono pobyt żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego, w bunkrze w lesie pichelskim, na pograniczu gmin Lututów i Sokolniki.

Dowódcą oddziału ,,Wawel,, który bazował w lesie pichelskim był sierżant Józef Ślęzak z Dobrosławia. W schronie w pobliżu wsi Łęki Duże przebywali również inni członkowie Antykomunistycznego Podziemia i Konspiracji m.in. st. strz. Stefan Wydrzyński ps. „Zygmunt i sierż. Jan Krzywański ps. „Złotnik”. Oddział ten liczył ok. 10 osób. Mogli liczyć na pomoc mieszkańców okolicznych wsi, chociaż niektórzy zapłacili za to wysoką cenę. Od 2010 roku możemy głośno mówić i wspominać tych, co walczyli przeciwko podporządkowaniu się ZSRR, co toczyli walkę ze służbami bezpieczeństwa ZSRR i posłusznymi im służbami w Polsce, tych co bronili jej chrześcijańskich korzeni.

– „Dlaczego walcząc ze złem, zło czynić muszę?” – zadaje sobie pytanie bohater filmu „Wyklęty” Konrada Łęckiego. Podobny dylemat zapewne mieli żołnierze antykomunistycznego podziemia. Wojna niewiele ma wspólnego z etyką. Nie oceniajmy – nie żyliśmy w tamtych czasach. Żyli prawem wilka, z dala od rodzin, z którymi nie dane im było się spotykać. Osamotnieni, ścigani przez gończe psy zostawiali wilcze ślady.

Po uroczystości przy bunkrze w lesie pichelskim pojechaliśmy do siostry Józefa Ślęzaka p. Ireny Fajga z d. Ślęzak rocznik 1936. Jej brat w partyzanckim, niepodległościowym ruchu skierowanym przeciwko sowietyzacji Polski walczył osiem lat, od 1946 roku do dnia jego aresztowania przez UB tj. 26 czerwca 1954 roku.

Wyrokiem z dn. 22 marca 1955 roku skazany na karę śmierci. Wyrok został wykonany 26 sierpnia 1955 roku. Postanowieniem IV Wydziału Karnego SW w Łodzi z 30 marca 1994 roku wyrok WSR w Łodzi uznano za nieważny, stwierdzając, że Ślęzak działał na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.

– Józek był drugi z rodzeństwa, było nas ośmioro – czterech synów i cztery córki. Siostra Zofia, jako 17 letnia dziewczyna była łączniczką w AK. Została skazana na karę 5 lat więzienia w Bydgoszczy- Fordonie. Jak UB przychodziło do naszego domu, to ja uciekałam w pola. Któregoś dnia Józek przyszedł do domu, był bardzo chory, strasznie kaszlał. Przyjechała milicja lututowska, udali że nie słyszą tego kaszlu. Innym razem przyszedł do sąsiadki, dała znać żeby mama przyszła, spotkali się. O Józefie rozmawialiśmy po cichu, baliśmy się każdego, nawet sąsiadów. Obserwowano nasz dom, nikomu nie można było zaufać, sprawdzali, nawet z rodziny był w UB, mama go poznała. Zimy wtedy były srogie, jak oni w tych schronach przetrwali, jak oni tam żyli? Co on za życie miał, jakby się ujawnił to całą rodzinę mogli wymordować. To były ciężkie czasy, wojna, później partyzantka. Człowiek jeszcze długo w bojaźni żył.
Kiedy ogłoszono wyrok śmierci poprosił o pozwolenie aby wziąć ślub z narzeczoną, z którą miał syna. Ona też odbywała wyrok. Nie dostał pozwolenia. Kilka osób z rodziny zostało ukaranych za pomoc Józkowi, ale byli też tacy co współpracowali z UB. W dokumentach jest, że został stracony, ktoś kiedyś przekazał pozdrowienia od kuzyna z Syberii. Nie wiem czy to możliwe. Kuzyn Józefa nosił jedzenie, kiedy przebywali w lesie klonowskim, dostał wyrok pięciu lat więzienia. Sąsiedzi donosili, milicja sprawdzała często czy jest w domu. Kiedy go aresztowali nocował u tych, co go wydali, dali mu do kawy jakiś napar z makowin, dzwoniłam do nich, nie chcieli rozmawiać. Jego narzeczona dostała wyrok więzienia, Józef się u nich ukrywał, jej ojciec też był w partyzantce. Stanisław brat Józefa ożenił się z jego narzeczoną i matką jego syna. Byłam w Łodzi na Dołach na ulicy Smutnej, nie było śladu, ani mogiły, ani zapisu w dokumentach. Od siostry pobrano materiał genetyczny. Nie wiem czy kiedykolwiek odnajdą jego szczątki. Może kiedyś, jak znajdą, niechby chociaż miał mogiłę. Wyrok mu skasowali ale życia nie wrócili…

Link do artykułu na www.powiatowy.pl http://www.powiatowy.pl/2021/03/chwala-bohaterom-las-pichelski-1-marca-2021-r/

 

Anna Świegot

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments