Dzisiaj przedstawiciele Stowarzyszenia Historycznego im. Księdza mjr Szczepana Walkowskiego Pani Anna Świegot i Pan Eugeniusz Tomaszek gościli w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Galewicach, gdzie dla uczniów klas starszych przeprowadzili tzw. żywą lekcję historii.
Żywe lekcje historii dotyczą Powstania Styczniowego, z racji tego prelegenci wystąpili w strojach z tego okresu. Pan Tomaszek miał na sobie strój powstańca: czamarę, spodnie czarne z lampasami wpuszczone w długie buty, czapkę rogatywkę w kolorze amarantowym z wpiętym orzełkiem i prawdziwymi piórami pawimi, pas skórzany, pistolet i szablę. Uzbrojenie to wskazuje na oficera, dowódcę oddziału powstańczego.
Pani Anna miała na sobie czarną suknię z okresu Żałoby Narodowej przyozdobioną białym kołnierzykiem z broszą, mankietami, patriotyczną biżuterię, jak również kolczyki z czarnym owalnym kamieniem nazywanym w tamtym czasie ,,łzami Polek,, krzyż na piersi i pas skórzany do którego przymocowany jest tzw. pas krakowski czyli brzękadła. Kobiety, które nosiły takie pasy były to prawdziwe patriotki. Dopełnieniem stroju był różaniec z paciorkami na sznurku, bawełniane czarne rękawiczki, czarny duży kapelusz, jaki nosiły wtedy kobiety w stosownym wieku oraz torebeczkę zawieszoną na pasie skórzanym, a w niej… mały pistolet kobiecy Derringer – broń czarnoprochową.
Prelekcja wzbogacona była o pomoce dydaktyczne wzorowane na XIX wieku wraz z replikami broni długiej, krótkiej i szabli. Ponadto zasób biżuterii patriotycznej w formie łańcuchów, cierni, czarnych drewnianych korali, z których Polki były znane na Zachodzie, jak również zabawek dziecięcych również naznaczonych czernią oraz tabor, którym powstańcy przemycali broń z zaboru pruskiego w okolice Węglewic.
W lasach weglewickich po przekroczeniu rzeki granicznej zaboru pruskiego z zaborem rosyjskim – Prosny formowały się oddziały powstańcze m.in. Antoniego Korytyńskiego, Franciszka Parczewskiego i innych. Z Wielkopolski pochodzili oficerowie, generałowie i dyktatorzy Powstania Styczniowego, szkoleni w polskiej szkole wojskowej w Cueno i Genui oraz mający doświadczenie bojowe zdobyte podczas Powstania Listopadowego czy Wielkopolskiego w 1848 roku.
W szkołach, w których bywamy, w tych miejscowościach staramy się znaleźć wątek związany z Powstaniem Styczniowym i oczywiście mogiły bohaterów na pobliskich cmentarzach.
W Galewicach zafascynowała nas legenda o bitwie w wigilię 1863 roku i spalenie dworu Tarczałowskich. Podaje się, że w bitwie tej zginęło ok. 500 Moskali i 100 powstańców. Moskali pochowano bliżej stawu a na tym miejscu posadzono drzewa, natomiast powstańców w pobliżu pałacu. Sprawdziliśmy w Genealogii i Nekrologii Marka Minakowskiego, gdzie jest wzmianka o Bolesławie Tarczałowskim i jego rodzinie. Natomiast takiej bitwy z tyloma poległymi być nie mogło. Byłaby to największa bitwa w Królestwie Polskim. O takiej żadnej wzmianki nie ma. Zapewne to była potyczka, Moskale najechali o świcie na dwór w poszukiwaniu syna Bolesława Tarczałowskiego lub kogoś z jego rodziny, który brał udział w powstaniu. Bolesław i Józef Tarczałowscy pochowani zostali w Cieszęcinie, w dawnym powiecie wieluńskim. Historia jednak jest fascynująca.
https://www.galewice.pl/asp/z-dziejow-dworu-w-galewicach,389,artykul,1,3238
Co roku 22 stycznia, w rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego na terenie powiatu wieruszowskiego zapalmy znicze pamięci na mogiłach uczestników tego zrywu niepodległościowego, w Węglewicach na starym cmentarzy na grobie Ildefonsa Franciszka Kozłowskiego, ur. 23 stycznia 1845 roku w miejscowości Panki, W latach 90-tych XIX wieku był ekonomem w majątku Sokolniki. Zmarł 3 grudnia 1921 r. w Foluszczykach przeżywszy 56 lat oraz na mogile jego małżonki Anny Kozłowskiej z Nakonieczników, a także na mogile Franciszka Łukasza Rojewskiego, ur. 18 października 1848 r. w Grabowie, w Wielkim Księstwie Poznańskim. Zmarł 28 kwietnia 1902 roku w Węglewicach. Nie zapominamy o mogile powstańczej w pobliżu pałacu w Galewicach.
Jesteśmy szczerze usatysfakcjonowani zainteresowaniem uczniów szkoły podstawowej w Galewicach powstaniem styczniowym i historią Polski w XVIII i XIX wieku oraz tematem okresu Żałoby Narodowej, naszymi strojami, uzbrojeniem i pomocami dydaktycznymi, zaznaczamy zawsze, że są to pomoce poglądowe.
Dziękujemy za miłe przyjęcie. Dziękujemy dr Izabeli Zimoch-Piaskowskiej – Dyrektor ZSP w Galewicach, nauczycielom obecnym na prelekcji a najbardziej dziękujemy uczniom. Odsyłamy do źródeł i zachęcamy do poszerzania wiedzy o swojej miejscowości i o tym zrywie niepodległościowym, który był inspiracją do odzyskania niepodległości w 1918 roku.