Fiskus co roku będzie zabierać obywatelom co najmniej 24 mld zł. więcej niż dotychczas. Wbrew rządowym obietnicom utrzymano podwyższone stawki VAT. Kolejny już piąty rok zamrożone są progi podatku (PIT) od dochodów osobistych.
Aby „zwiększać” dostęp do Internetu w naszym kraju, zniknęła ulga internetowa. Podobnie chyba ma działać zlikwidowanie zwrotu VAT za materiały budowlane, aby „rozwijać budownictwo” i szybko budować nowe mieszkania. Po raz kolejny zmieni się wysokość odpisów na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych.
Wprowadzono też kilka nowych pomysłów uszczuplających zasoby podatników. Wprowadzono rozszerzenie dwuprocentowego podatku od czynności cywilnoprawnych na nowe kategorie oraz podatek od nieruchomości, który obejmie sieci kablowe i obiekty energetyczne. Ten 2 % podatek prawdopodobnie będą płacić operatorzy telekomunikacyjni , elektrownie i kopalnie.
Infrastruktura, którą posiadają jest warta setki miliardów złotych. Podatek ten wyniesie więc setki milionów, które zostaną wyjęte z kasy przedsiębiorców, a ostatecznie koszt ten jak zwykle zostanie przerzucony na zwykłych obywateli poprzez wzrost cen towarów i usług, czyli zapłaci za to zwykły zjadacz chleba.
Reasumując musimy mieć świadomość, że ponad 600 zł. nowych danin przypadnie na każdego Polaka już w tym roku, a o ile wzrosną nasze dochody? Na wzrost zasobności portfela obywateli rząd nie ma pomysłu.
E.T.
Wersja elektroniczna gazety
Panie R. myślę że nikt nie ma prawa się urażać, to jest pańskie zdanie do którego ma pan całkowite prawo oczywiście może się ktoś z tym nie zgadzać. Właściwie tak, duża polityka nie jest nam na dole potrzebna ale niestety jesteśmy z nią bardzo związani bo ona dotyka nas na co dzień. Poza tym jesteśmy krajem gdzie wszyscy świetnie się znają na polityce i politykują od rana do wieczora.
Jako społeczeństwo popełniliśmy straszny błąd dopuszczając do władzy PO. Zamiast cudów mam tylko coraz większy wyzysk i coraz większą biedę. Trzeba to naprawić !