Gdy w roku 1980 w Zakładach Płyt Wiórowych w Wieruszowie tworzą się nowe związki zawodowe „Solidarność” kolega Piotr Krupot staje w pierwszym szeregu.
Na zebraniu założycielskim zostaje wybrany v-ce Przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”. Nas młodych podnosi na duchu walki o lepsze jutro. Razem jeździmy na spotkania ludzi wolnych do Wrocławia, na których uczymy się związkowej działalności w rodzącej się „Solidarności”. Wystąpienia śp. kolegi Piotra przepełnione ideami wolności, jakie niosła „Solidarność” są owacyjnie przyjmowane przez tłumy ludzi, zdobywają uznanie zebranych, inspirują do działania. Po tych wystąpieniach wiele osób podchodzi do pana Piotra i ze łzami w oczach dziękuje za przekazane treści.
Na jednym z takich zebrań dochodzi do spotkania z Lechem Wałęsą, który mówi nam, że „komunizm w Polsce wkrótce upadnie”. W Zakładach Płyt Wiórowych w Wieruszowie działamy ramie w ramię, uważamy że „Solidarność” jest to ruch, który prowadzi do upragnionej przez naród wolności. Wspólnie uzgadniamy sposób prowadzenia działalności Solidarności w Wieruszowie. Wraz z naszymi kolegami zatrzymujemy zakład i rozpoczynamy strajk solidarnościowy.
Kolega Piotr spotyka się w różnych miejscach z działaczami podziemnej Solidarności z różnych stron Polski, także w salkach udostępnionych przez Ojców Paulinów w Wieruszowie i Ojców Jezuitów w Kaliszu. Kiedy do Ojczyzny przybywa Jan Paweł II kolega Piotr uczestniczy w odprawianych przez Niego Mszach Świętych. Wraz z rodziną uczestniczy w pogrzebie kapelana Solidarności księdza Jerzego Popiełuszki, który to pogrzeb przekształcił się w patriotyczną manifestację przeciwko komunistycznemu rządowi.
Kiedy ogłoszono stan wojenny rodzina i koledzy obawiali się, że Kolega Piotr dołączy do grupy internowanych. Chociaż to nie nastąpiło ciągle był przesłuchiwany przez SB. W domu były rewizje. By to przetrzymać wymagało to dużo sił i odwagi.
Po zakończeniu stanu wojennego Piotr Krupot angażuje się w odnalezienie krzyża Solidarności ZPW. Krzyż zajmował zaszczytne miejsce w siedzibie Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność, zaginął pewnej nocy w czasie stanu wojennego. Po wieloletnich staraniach otrzymaliśmy informacje, że krzyż znajduje się koło Środy Wielkopolskiej, w parafii Śnieciska. Kolega Piotr natychmiast udał się do proboszcza tej parafii. Tam na strychu odnalazł krzyż wieruszowskiej „Solidarności”, który leżał wśród innych krzyży i przywiózł go z powrotem do Wieruszowa.
Doceniając działalność Kolegi Piotra Krupota działacze zakładowej solidarności w Prospanie występują o nadanie mu tytułu – Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”, który decyzją Krajowego Zjazdu Delegatów otrzymuje w roku 2009.
Kolejnym staraniem działaczy Prospanu przy wsparciu branżowych struktur związku za Jego zasługi, w walce o wolną ojczyznę w roku 2013 Prezydent RP odznaczył Kolegę Piotra Krupota „Krzyżem Wolności i Solidarności”. Jak dotychczas jako jedynego mieszkańca w pow. wieruszowskim.
Wiadomość o śmierci Piotra Krupota bardzo zasmuciła działaczy związkowych. Ziemia wieruszowska traci zasłużonego działacza, współzałożyciela NSZZ „Solidarność” w ZPW „Prospan” w Wieruszowie, zaś ziemia bolesławiecka traci wielkiego patriotę, aktywnego mieszkańca, współorganizatora NSZZ Rolników „Solidarność Wiejska” w Bolesławcu, oraz osobę wrażliwą na krzywdę drugiego człowieka.
Postawa Piotra Krupota została na trwałe zapisana na kartach historii „Solidarności” i wolnej Polski.
Wojciech Kudaś
Gwoli ścisłości, XXIII Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” przyznał tytuł Zasłużony dla NSZZ Solidarność dla p.p. Piotra Krupota i Zygmunta Szulca.
Uchwała Krajowego Zjazdu Delegatów została podjęta w wyniku procedury podjętej przez Zarząd Regionu Wielkopolska Południowa NSZZ „Solidarność”.
Oczywiście, w związku ze śmiercią Pana Piotra Krupota, nie jest to najistotniejsze. Napisałem to sprostowanie na zasadzie dbania o prawdę historyczną, ponieważ to co działo się w 2009 r. to już historia.
Z poważaniem
Jan Mosiński
PS. Mój komentarz w niczym nie narusza zmarłego śp. Piotra Krupota. Komentarz prostuje nieścisłości, które mają wpływ na tzw. prawdę historyczną. Oczywiście, zdaniem redaktorki naczelnej, mój komentarz jest niestosowny. Cóż ….
Szanowny Panie Mosiński
uszanujmy pamięć śp. Piotra Krupota,
dlatego pozwoli pan, że przeniosę wszystkie komentarze, które zostały wpisane pod felietonem p. Wojtka Kudasia i założę nowy wątek. Uważam, że mamy kilka spraw do wyjaśnienia. Czy pa się ze mną zgadza?
Anna Świegot