Bądźmy dobrzy jak chleb

DSC_006314 września w święto Podwyższenia Krzyża Świętego wierni z Parafii Św. Wojciecha Biskupa w Cieszęcinie dziękowali za tegoroczne żniwa i modlili się za rolników, sadowników i pszczelarzy. 

 

Uroczystą  Mszę Świętą koncelebrował proboszcz  Sanktuarium Św. Wojciecha w Cieszęcinie  o. Krzysztof Wasiuk sscc. w asyście o. Mieczysława Rećko.

O. Krzysztof wygłosił podniosłe kazanie, w którym docenił pracę rolników, sadowników i pszczelarzy oraz podkreślił znaczenie chleba – wielkiego arcydzieła, w którym zamknięta jest praca ludzi, ziemi i Stwórcy.

„Bądźmy dobrzy jak chleb” – nawoływał o. Wasiuk, który homilię rozpoczął  słowami poetki Marii Majchrzak.

„Bądź pozdrowiona ziemio rodząca,
z dobroci Boga świat odradzająca tonami zboża,
chlebnymi kłosami, wstęgami rzeki, wonnymi lasami….
…Bądź pozdrowiona sadów mrokiem,
śpiewem pszczół roju zachwyconym wzrokiem
pięknością kwiatów, tęczą na niebie
i moim sercem bijącym dla ciebie”.

Następnie nawiązał do naszego umiłowanego rodaka Świętego Jana Pawła II, który 12 czerwca  roku 1987 na Zaspie w Gdańsku  tak mówił o pracy.

„ Praca – to znaczy człowiek. Człowiek pracujący. Jeśli więc chodzi o sprawiedliwy stosunek pomiędzy pracą i płacą, to nie można go nigdy dostatecznie określić, jeśli się nie wyjdzie od człowieka – podmiotu pracy. Praca nie może być traktowana – nigdy i nigdzie – jako towar, bo człowiek nie może być dla człowieka towarem, ale musi być podmiotem. W pracę wchodzi o­n poprzez swoje człowieczeństwo i całą swoją podmiotowość. Praca otwiera w życiu społecznym cały wymiar podmiotowości człowieka, a także podmiotowości społeczeństwa, złożonego z ludzi pracujących.”

„To właśnie praca rolnika wydaje się tą, która podkreśla podmiotowość człowieka, jakże, zatem boli, gdy  nie jest ona szanowana przez innych” – mówił o. Krzysztof, który na poruszającym przykładzie przypomniał, że świat  jest podzielony na tych, którzy posiadają nadmiar środków do życia i na tych, którzy posiadają ich bardzo mało lub prawie nic czy cierpią głód.

„Klęska głodu nastała we Francji. Anna Austriaczka spotkała na schodach zamku Wincentego a Paulo. Szyję królowej zdobił drogocenny naszyjnik z kamieni szlachetnych. Apostoł ubogich spojrzał na klejnoty: – Wasza królewska mość, czy może wasza wysokość sprawić, aby kamienie zamieniły się w chleb? Królowa w lot pojęła intencje świętego, zdjęła naszyjnik z szyi i podała go Wincentemu. Cud zamiany kamienia w chleb dokonał się w ciągu godziny.  Czy dziś można zamienić kamienie w chleb dla głodnych? Chyba tak. I wcale nie trzeba być z królewskiego rodu a na szyi nosić drogocenny naszyjnik.   Chleb jest tym, co najbardziej nadaje się do dzielenia. Jak mówił brat Albert: „Trzeba być dobrym. Trzeba być dobrym jak chleb, który leży na stole” – w poruszającym kazaniu mówił o. Krzysztof.

Podczas mszy o. Krzysztof  poświęcił wieniec dożynkowy oraz owoc pracy rolników – chleb   przyniesiony przez parafian. Uroczyste nabożeństwo skupiło dużą liczbę parafian i gości.

Anna Świegot

Foto/Film: E. Tomaszek

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments