Antepowicze na Makowszczyźnie i Kresach Wschodnich

jan maślankaNiedawno ukazała się drukiem najnowsza książka p. Jana Maślanki  „Antepowicze na Makowszczyźnie i Kresach Wschodnich” opisująca losy rodu Antepowiczów – właścicieli folwarku na Makowszczyźnie oraz losy krewnych Dymitra Antepowicza, którzy osiedlili się na Kresach Wschodnich. Książka jest do nabycia w księgarniach w: Wieruszowie i Wieluniu. Posłowie do książki napisał Piotr Zawada.

 

– Kolejna publikacja Jana Maślanki ,,Antepowicze na Makowszczyźnie i Kresach Wschodnich’’, to kontynuacja odkrywania i poszerzania dziejów miejscowości rodzinnych autora (urodził się w Kolonii Dzietrzkowice). Część informacji zamieszczona w obecnej publikacji (choć w skróconej wersji) była już prezentowana wcześniej. Jednak jest niezbędna i służy do wyjaśnienia czytelnikowi okoliczności i zależności konkretnych sytuacji historycznych.

Makowszczyzna – współcześnie część wsi Wójcin, w przeszłości samodzielny folwark. Opracowanie Jana Maślanki chronologicznie dotyczy końca lat 30-tych XIX wieku – od chwili nabycia dóbr Wójcina (między innymi folwarku Makowszczyzna) przez ród Niewodowskich, poźniej Weryho-Darewskich i Antepowiczów – by w końcu przybliżyć czasy reformy rolnej po II wojny światowej i okres współczesny.
Wydawnictwo nie jest typową monografią miejscowości. Omawiane zagadnienia są ściśle związane z prezentowanymi archiwaliami, bezpośrednio dotyczącymi wybranych, ważnych momentów życia rodów szlacheckich, osiadłych na tym terenie. Cytowane są fragmenty lub całe dokumenty, niektóre już przetłumaczone na język polski. Ale zainteresowani mają również możność zapoznania się z zamieszczonymi kopiami tych dokumentów.

Genealogia właścicieli ziemskich cyklicznie jest powiązana z wydarzeniami. Zachęca do dalszych poszukiwań przodków. Czasem niespodziewanie odkrywa nowe fakty, dotychczas nieznane, a umożliwiające wyjaśnienie spornych kwestii z życia właścicieli Wójcina. Dotychczasowy stan badań historycznych uniemożliwiał, a wręcz wprowadzał nieścisłości w ostatnich miesiącach życia i śmierci Kazimierza Weryho-Darewskiego – powstańca styczniowego. Jan Maślanka prezentując i systematyzując dotychczas niepublikowane materiały wyjaśnia losy tego zasłużonego ziemianina.

Szczególne miejsce w opracowaniu zajmują losy przodków i krewnych Dymitra Antepowicza, którzy osiedlili się na Kresach Wschodnich jeszcze za czasów Rzeczypospolitej (zwłaszcza w powiatach: humańskim, taraszczańskim, wosylkowskim i radomyślskim) i już wówczas posiadali nadania herbów szlacheckich. Po rozbiorach Polski ponownie odnajdujemy ich w wykazach szlachty ukraińskiej czy spisach duchowieństwa prawosławnego Kijowszczyzny. Bardzo często piastowali różne stanowiska: duchownych prawosławnych, w administracji państwowej, byli sędziami, nauczycielami.
Poznajemy Jana brata Dymitra, który sprawował funkcję sędziego pokoju w Radomyślu, innego krewnego Stefana również sędziego, tym razem w Wasylkowie. Zostają przybliżone dzieje Aleksandra – pracownika izby skarbowej w Berdyczowie, Połtawie i Kijowie.

Przy prezentacji poszczególnych postaci nakreślone zostają stosunki społecznościowe we wsiach i miasteczkach zamieszkałych przez Antepowiczów. Pokazane są zmiany, jakie zachodziły wśród szlachty polskiej, poddawanej ciągłej rusyfikacji, a mieszkającej na dawnych wschodnich ziemiach polskich. Liczne wykazy stanu posiadania majątków ziemskich obrazują dynamikę tych zmian.
W jednym z rozdziałów Jan Maślanka zastosował ciekawą metodę zamieszczenia przedruków artykułów prasowych z terenu Królestwa Polskiego dotyczących Dymitra Antepowicza, ukazujących złożoną osobowość ziemianina, który w zmienionej sytuacji politycznej służy carowi, za co otrzymuje liczne odznaczenia i awanse zawodowe (Antepowiczowie w służbie rosyjskiej piastowali wysokie stanowiska państwowe, np. w Piotrkowie Trybunalskim, w Kownie, Kijowie i Grodnie). Ale jednocześnie w chwili wzrostu dążeń niepodległościowych Polaków, sprzyja legionistom w Wieluńskiem, a jego syn Antoni z Chotowa w czerwcu 1917 r. bierze udział w uroczystym pożegnaniu polskich legionistów, odjeżdżających z Wielunia.

Publikacja zapewne zainteresuje osoby zamieszkałe na terenie dawnej ziemi wieluńskiej, a badające przeszłość lub osoby, które poszukują własnych korzeni i pragną poznać historię osad, folwarków, młynów, stosunków społeczno-własnościowych – przede wszystkim wymienionej w tytule Makowszczyzny, ale również Wójcina i jego przysiółków oraz pobliskiej Goli i częściowo Chotowa.
Niektóre zagadnienia wymuszają od odbiorcy posiadania niezbędnej wiedzy z dziedzin ekonomiczno-prawniczych, ale tych historycznych. Jednak dzięki pracy Jana Maślanki poznajemy zawiłe procesy urzędowe, związane z gospodarką rolną, z nabywaniem, zbywaniem, zadłużaniem posiadłości czy wreszcie z bezpośrednim – w terenie wyznaczaniem swojej własności. Nieco archaiczne okopcowanie działki, to dzisiejsze wyznaczenie geodezyjne.

Dokładne wykazy powierzchni rolniczych, podziału własności, ludzi zamieszkałych i pracujących na roli, opisy zabudowań folwarków i młynów pozwalają poznać wzajemne stosunki gospodarcze, odtworzyć dawne granice tych dóbr, współcześnie już zacierające się, a w wielu przypadkach zapomniane. Mogą posłużyć innym do pracy nad odtworzeniem rozwoju powierzchniowego poszczególnych miejscowości, do ustalenia rozmieszczenia granic czy ulokowania obiektów fizjograficznych.
Ciekawą metodą, zastosowaną w jednym rozdziałów jest zestawienie porównawcze nieudolnego przeprowadzenia reformy rolnej i parcelacji folwarku Makowszczyzna oraz założenie spółdzielni rolniczej. Dopełnieniem tego procesu są opisy folwarku, a właściwie współczesnych miejsc, budynków, posesji i zameldowanych tam mieszkańców. Te wiadomości w przyszłości mogą ponownie być wykorzystane do dalszych porównań zachodzących zmian.

Ostatni rozdział obrazuje ewakuację sądów carskim w pierwszym półroczu I wojny światowej: kaliskiego – do Kijowa, piotrkowskiego – do Orłowa nad Oką. Akurat w tym czasie Dymitr Antepowicz przebywał na urlopie, prawdopodobnie w Makowszczyźnie. Nie pojechał za swym sądem macierzystym w głąb Rosji, ale został w Polsce, wkrótce mającej się odrodzić ku niepodległości.
Całość kresową kończy opracowanie, przetłumaczone z języka ukraińskiego na polski, zatytułowane: Ród Antepowiczów w XVIII – XX w. Jego autor, historyk z Białej Cerkwi (Ukraina), uogólnił w zarysie historię i genealogię tych Antepowiczów na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej.
Piotr Zawada

Od Redakcji: 9 kwietnia 2014 r. na portalu www.powiatowy.pl  za zgodą  autora p. Jana Książka opublikowaliśmy przedruk z Rocznika Wieluńskiego Nr 13 poświęcony p. Janowi Maślance.

Przypomnijmy.

– Jan Maślanka urodził się 27 VIII 1931 r. w Kolonii Dzietrzkowice, powiat wieluński. Jest wychowankiem szkoły powszechnej w rodzinnej miejscowości i Gimnazjum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Wieluniu.

Maturę uzyskał w 1949 r. W kolejnych latach kształcił się w Oficerskiej Szkole Piechoty we Wrocławiu, a następnie na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Życie zawodowe poświęcił służbie wojskowej, m.in. pełniąc funkcję radcy prawnego w Ministerstwie Obrony Narodowej, a później wicedyrektora Departamentu Spraw Obronnych w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Jan Maślanka z sukcesem publikował w czasopismach wojskowych, a redakcja gazety codziennej „Żołnierz Wolności” nagrodziła go „Srebrnym Piórem”. Teksty związane z obronnością kraju ukazały się także w „Wojskowym Przeglądzie Prawni­czym”. W tym okresie otrzymał ważne państwowe odznaczenia: Złoty Krzyż Zasługi ^1968) oraz Krzyż Kawalerski Odrodzenia Polski (1982). Karierę wojskową zakończył w 1990 r. w stopniu pułkownika.

Po przejściu na emeryturę Jan Maślanka badając historię swojej rodziny, natrafił na szereg interesujących informacji dotyczących Dzietrzkowic oraz parafii. W konse­kwencji podjął, jak się okazało, udaną próbę opracowania publikacji poświęconej histo­rii swej rodzinnej miejscowości. We wstępie do pierwszej książki Dzietrzkowice. Rys historyczny wsi 1234-2006, wydanej w 2007 r., poddając pod wątpliwość sens swojej pasji badawczej, napisał: Zastanawiałem się nad tym, czy może kogoś zainteresować wiadomość o księżnej i sołtysie, o kmiecych dymach, gruntach ornych włościan oraz o młynach, kuźniach, szkołach, o wiejskich kościołach i cmentarzach? Ogromne zainte­resowanie wydaną książką mieszkańców Dzietrzkowic i innych okolicznych miejsco­wości na pewno rozwiało wątpliwości Autora.

Z czasem prześledził losy licznych rodzin wiejskich, a także rodów ziemiańskich: Weryho-Darewskich (dawnych właścicieli majątków w Wójcinie, Chotowie i po części w Mieleszynie), Antepowiczów i Rappardów (z Łubnic i Chotowa), Nieszkowskich (z Dzietrzkowic), a nawet rosyjskich rodzin — Krasnokuckich i Łopuchinów, które w okresie zaborów związały się z podbolesławieckim Chróścinem. Pomimo tego, że mieszka w Legionowie koło Warszawy, w wywiadzie z 2008 r. dla „Ilustrowanego Tygodnika Powiatowego”, w którym również publikował swoje teksty, powiedział: (…) mam jakiś sentyment do tych miejsc (…) coś mnie tu wzywa —jakiś duch, coś mnie kusi, by stale przyjeżdżać.

Laureat nagrody im. Jana Długosza Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego napisał i wydał własnym sumptem (co należy w szczególności podkreślić) pięć zwartych publi­kacji: wspomnianą – Dzietrzkowice. Rys historyczny wsi 1234-2006 (2007), a następ­nie Łubnice pocysterskie 1234—2007 (2008), Dwory Weryho-Darewskich na tle dzie­jów (2010), Dzieje ziem i ludzi Wójcina, Chotowa i Mieleszyna 1838-2001 (2012) oraz Szlachta ewangelicka na ziemiach wieluńskiej i ościennych (2013). Każda z książek jest swoistą monografią miejscowości i rodów, zawierającą dużą ilość zróżnicowanych tematycznie podrozdziałów, w których Autor opisuje parafie i życie religijne, historie szkół, ochotniczych straży pożarnych, orkiestr dętych, miejsc, ludzi zwykłych i tych, którzy decydowali o rozwoju lokalnej społeczności.

Z ogromną determinacją, korzystając z pamięci najstarszych mieszkańców opisywa­nych miejscowości, przeprowadzał bezcenne wywiady dla przyszłych pokoleń. Korzy­stał z archiwów zgromadzonych w wielu instytucjach, m.in. Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie, Archiwum Państwowym w Kaliszu, Archiwum Państwowym w Łodzi i jego Oddziale w Sieradzu, Muzeum Ziemi Wieluńskiej w Wieluniu i Oddziale w Ożarowie, Muzeum Ziemi Kępińskiej w Kępnie, w parafiach (Dzietrzkowice, Łubni­ce, Wójcin), w szkołach podstawowych w Dzietrzkowicach, Łubnicach i Wójcinie oraz w siedzibach OSP we wspomnianych miejscowościach.

W działalność popularyzatorską „wciągnął” także swoją rodzinę, a syn – Dariusz Maślanka -jest projektantem okładek książek wydrukowanych przez warszawskie fir­my SR A-PRINT oraz PRESS-GRAF. Chociaż książki wydawano w niewielkich nakła­dach (100-200 egzemplarzy), Autor i drukarnie czyniły starania, by były edytorsko jak najlepiej opracowane. Każda z nich uzupełniona jest kilkudziesięcioma zdjęciami po­zyskanymi od krewnych, mieszkańców Dzietrzkowic i Łubnic, a czasami osób z odle­głych zakątków Polski, ochotniczych straży pożarnych i placówek oświatowych. Wiele z nich laureat nagrody wykonał samodzielnie.

Kapituła nagrody im. Jana Długosza zdecydowała, iż Jan Maślanka otrzyma honorową nagrodę za opracowanie i wydanie cennych książek dokumentujących dzieje wsi historycznej ziemi wieluńskiej. W ten skromny sposób członkowie Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego pragną złożyć podziękowania Człowiekowi z wielką pasją za wkład pracy w roz­wój wiedzy nt. historii miejscowości leżących w zachodniej części ziemi wieluńskiej.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Powiat Wieruszowski. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments