Dzielnicowy bliżej nas

asp-olekWpisując się w program realizowany przez MSWiA „Dzielnicowy bliżej nas” w uzgodnieniu komendantem Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie insp. Dariuszem Partyką prezentujemy mieszkańcom powiatu wieruszowskiego policjantów pełniących obecnie funkcje dzielnicowego.

W przepisach dotyczących pracy dzielnicowych zapowiadane są zmiany, dlatego chcemy mieszkańcom przybliżyć postać dzielnicowego– prywatnie i służbowo.

Asp. Robert Olek dzielnicowy rejonu nr 1 Wieruszów Południe.

W skład rejonu wchodzą następujące ulice: Kępińska (nr nieparzyste), Podzamcze (nr nieparzyste), Kuźnicka, Wrocławska (nr nieparzyste), Rynek (nr od1do22), Warszawska (nr parzyste), Nadrzeczna, Ciemna, Kilińskiego, Zamkowa, Bulwar Różany, Nowotki, Zielona, Zachodnia, Jacka i Agatki, placu przedPoprzeczna, Stycznia, Dąbrowskiego, Krótka, Cmentarna, Okrzei, Polna, Kopernika, Wieluńska, Bolesławiecka, Prusa, Spacerowa, Kochanowskiego, Konopnickiej, Orzeszkowej, Krasickiego, Broniewskiego, Sienkiewicza, Kordeckiego, Akacjowa, Szpitalna, Kasztanowa, Lipowa, Kwiatowa, Brzozowa, Modrzewiowa, Klonowa, Witosa, Ks. Myszkowiaka, Mesznary.

Z asp. Robertem Olkiem rozmawia Eugeniusz Tomaszek

 

Od jak dawna jest Pan na tym stanowisku?

Na stanowisku dzielnicowego od 4 lat

Więc jest już pewna wiedza i praktyka?

Skończony kurs specjalistyczny, specjalista dzielnicowy.

Wiemy, że jest Pan żonaty, a ile ma Pan dzieci?

Jedna córka, 7 lat.

A czyli nie ma 500+, a przydałoby się

Na pewno by się przydało.

Skoro jesteśmy już przy tym temacie czy zauważył Pan jakieś sygnały, zauważalne zdarzenia z tym związane, gdzie można podejrzewać, że te pieniądze są źle wykorzystane np. na zakup alkoholu?

Mogę powiedzieć, że w moim rejonie z tych rodzin, które pobierają 500+, nie zauważyłem by pieniądze były pożytkowane w sposób niewłaściwy np. na alkohol.

Pana rejon jest dosyć specyficzny, myślę o rynku czy placu przed samolotem, gdzie spotyka się młodzież, czy te spotkania stwarzają jakieś problemy?

Jeśli chodzi o prewencje to nie ma dużych problemów, więcej jest to związane z ruchem drogowym. Gdy ta młodzież jednak wieczorami dość szybko startuje samochodami. Na to bardziej ruch drogowy jest uczulony, my nie mamy urządzeń do mierzenia prędkości czy decybeli. Jedynie to co widzimy to przejmujemy od razu do kontroli, zatrzymujemy, żeby takiego delikwenta spowolnić. Ale jeśli chodzi o standardowe wykroczenia porządkowe to jest w normie, nic się tam nie zmienia. Wiadomo zdarzają się przypadki, że osoby, nie tylko młodzież, spożywają alkohol ale w takich sytuacjach od razu interweniujemy.

Tak się składa, że ten rejon obejmuje prawie wszystkie, lokale gdzie serwuje się alkohole. Chyba  się nie mylę?

Tak, w większości lokale serwujące alkohol znajdują się na moim rejonie

Czy to generuje jakieś zakłócenia?

Od czasu do czasu, bardzo sporadycznie są tam problemy. Parę lat do tyłu było to częstsze. Teraz nie mogę powiedzieć tego samego. Owszem młodzież grupuje się tam, szczególnie u pana T., ale lokal jest zamykany koło 22-23, dłużej w okresie letnim weekendowo – piątek, sobota, ale nie stwierdzam by były tam jakieś większe naruszenia. Zdarza się, że ktoś za dużo wypije i czasami są interwencje.

Czy występuje na wieruszowskim rynku problem właśnie alkoholu, narkotyków, dopalaczy?

Na pewno występuje, bo są zatrzymania, także na pewno gdzieś to jest, ale nie dużo. W moim rejonie jest tylko jedna szkoła średnia czyli liceum ogólnokształcące. Są tam pogadanki robione nie tylko przeze mnie, ale też przez asystenta ds. nieletnich. Jesteśmy cały czas w kontakcie z panią psycholog i z panem dyrektorem. Więc jeśli chodzi o szkołę, nie stwierdzam, żeby w ogólniaku był jakiś problem z tym związany. Nie mamy zgłoszeń ani przez dyrekcję ani przez panią psycholog.

Czyli można powiedzieć, że wbrew pozorom Pana rejon jest spokojny?

Tak. mogę powiedzieć ,że mój rejon jest spokojny. Są  dwa newralgiczne miejsca gdzie często jesteśmy . Jedno to targowisko miejskie a drugie to  budynki socjalne przy ul. Kilińskiego , to taki „trójkąt bermudzki”. Na targowisku mieliśmy kradzieże kieszonkowe, kradzieże pieniędzy, jednak od czasu wdrożenia „Planu działań priorytetowych” nie odnotowujemy już tego typu zdarzeń. Natomiast na ul. Kilińskiego jest kilka rodzin, które nie powinny ze sobą mieszkać, sąsiadować. To są dwie-trzy rodziny, które po spożyciu większej ilości alkoholu sprawiają problemy. Zaczyna się dzwonienie, jeden na drugiego. Dochodzi czasami nawet do rękoczynów.

Spójrzmy na ten rejon ogólnie, poprzez Pana praktykę, czy problemy i zagrożenia narastają czy maleją?

Maleją, w moim rejonie maleją. Mam stałą łączność, mój telefon służbowy odbieram zawsze i wszędzie nawet jak mam wolne to posiadam go przy sobie. Nie odbieram tylko na urlopie, bo wtedy mam czas dla rodziny. Ale tak to odbieram zawsze, społeczeństwo do mnie dzwoni. Więcej dzwoni, żeby załatwić takie sprawy anonimowo i tylko z dzielnicowym niż przez nawet 112 czy 997. Bo znamy się i mieszkam w Wieruszowie od urodzenia. Znam dużo osób i dużo więcej osób myślę mnie zna, niż ja znam. Ale tak to wszystko mam na pieczy. A interwencje są różne od konfliktów domowych, przez konflikty sąsiedzkie bo komuś tam gałązka przerosła przez płotek, a sąsiad to powiedział tak albo tak… aż do takich rzeczy, że musiałem występować do przedsiębiorstwa komunalnego, bo na ulicy były dziury. Mogę się pochwalić, że po miesiącu interwencji trochę tych dziur na drogach osiedlowych zostało załatanych.

Działania dzielnicowego mają też w pływ na działania gminy i te uwagi są brane pod uwagę?

Współpraca z gminą jest bardzo dobra. Ewentualne sugestie co do poprawy bezpieczeństwa z naszej strony czy to w kwestii oznakowania dróg czy innych znajduje się ze zrozumieniem ze strony włodarzy. Cały urząd miejski, czy urząd skarbowy jest na moim rejonie i znam je doskonale, choćby przez pryzmat alarmów bombowych. Oprócz tego ,że jestem dzielnicowym posiadam również przeszkolenie w zakresie  rozpoznania pirotechnicznego.

Może byśmy ocenili poziom bezpieczeństwa w skali od 1-10 (1-bardzo zły, 10-bardzo dobry).

Jeżeli chodzi o mój rejon, to oceniam go na  8.

Na zakończenie może chciałby Pan o coś zaapelować mieszkańcom?

Zawsze czekamy i jesteśmy otwarci na wszelkie sygnały. Jest mój numer służbowy 516433094, jest numer 997, zapewniamy anonimowość. Zapraszamy wszystkich, jeżeli są jakieś problemy, ktoś coś widział – chętnie przyjmujemy,  wykorzystamy to w pracy operacyjnej i w służbie.

Bardzo się chwali pracowników Helvetii i Prospanu, że jeżdżąc do pracy ubierają kamizelki ale mam prośbę i apel. Ulica Prusa od Wieluńskiej w kierunku tych zakładów posiada ścieżkę rowerową i jest prośba, aby po prostu jadąc rowerem z niej korzystać. Jazda pasem jezdni utrudnia ruch samochodowy. Mam świadomość, że konstrukcja tej ścieżki nie jest doskonała od samego początku ale poruszanie się nią zwiększa bezpieczeństwo uczestników ruch drogowego.

Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę miłej i bezpiecznej służby.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
czytelnik
7 lat temu

Wiedziałem, że Pan dzielnicowy jest Panem Dzielnicowym