Jubileusz 100 – lecia urodzin mieszkanki gminy Lututów

100latnawrocka-1

Tak długie życie jest skarbnicą doświadczeń dla kilku pokoleń Polaków.

 

 

Pani Stanisława Nawrocka z miejscowości Popielina w gminie Lututów obchodziła dziś (1.10.2016 r.) niezwykły jubileusz 100- lecia urodzin. By złożyć życzenia Jubilatce w  jej rodzinnej miejscowości Popielina pojawiło się, aż 100 gości.

 

Delegacji Urzędu Gminnego w Lututowie przewodniczył Wójt Gminy Marek Pikuła z małżonką, w asyście pracowników urzędu oraz przewodniczącego Rady Gminy Jana Wardęgi. Starostwo Powiatowe w Wieruszowie reprezentował wicestarosta Mirosław Urbaś a parafię w Lututowie proboszcz ks. Waldemar Gruszka. Przybyły także lokalne media i bardzo liczna rodzina oraz  znajomi. Kwiaty, życzenia, listy gratulacyjne, w tym od Pani premier Beaty Szydło i okolicznościowa statuetka oraz liczne prezenty zostały złożone na ręce szanowanej Jubilatki.

Szanowna Pani,

z wielkim wzruszeniem zwracamy się do Pani w dniu 100-lecia Pani urodzin. Dane było Pani przeżyć cały wiek naszej polskiej historii, doświadczyć trudów i radości z nią związanych. Tak długie życie jest skarbnicą doświadczeń dla kilku pokoleń Polaków. Głęboko wierzę, że wielu czerpie z niej obficie. Mamy ogromny zaszczyt podziękować za wszystko, co Pani swoją ciężką pracą zrobiła dla Ojczyzny, Gminy Lututów i swojej rodziny. Z tej okazji mamy wielką przyjemność złożyć Pani najserdeczniejsze życzenia, przede wszystkim zdrowia, ale również pogody ducha na kolejne lata życia, aby ich było jak najwięcej.

Z wyrazami szacunku.

Wójt Lututowa Marek Pikuła

Przewodniczący Rady Gminy w Lututowie Jan Wardęga

…. Każdy dzień uczy nas cierpliwości i wytrwałości, daje radość czasem przynosi smutek, pozwala spotkać ciekawych ludzi, którzy pozostawiają ślad w naszym życiu. Każdy dzień przynosi miłość, wiarę i nadzieję – trzy nieodzowne wartość dla nas. Miłość sprawia, że stajemy się lepsi, wiara każe mam trwać, a nadzieja niesie radość na przyszłość. Wszystkie chwile są niezwykłe a najbardziej niezwykła dla naszej Rodziny jest właśnie ta chwila, w której pragniemy wyrazić miłość naszej Mamie i Babci Stanisławie a także wdzięczność Panu Bogu za dar Jej życia.

„Nic dwa razy się nie zdarza”, jak powiedziała wielka poetka Wisława Szymborska, drugi raz, nie będzie nam dane stanąć tutaj w takim gronie i przeżywać setne urodziny naszej Mamy.

W tym miejscu chciałabym powiedzieć kilka słów o naszej Jubilatce.

Nasza Mama i Babcia Stanisława Nawrocka z domu Pawlak, urodziła się  1 października 1916 r. w niewielkiej wsi Popielina. Rodzina była wielodzietna, Mama miała czworo braci i dwie siostry. Radość i spokój życia rodzinnego przerwała śmierć ojca, wówczas 47- letniego Stanisława. Niestety praca w gospodarstwie spadła na matkę, choć wszyscy ciężko pracowali aby utrzymać się z roli.

Przyszły kolejne ciężkie dni wybuch II wojny światowej i odseparowanie od rodziny. Mama została wywieziona do Niemiec na przymusowe prace, tam spędziła 4 lata pracując w gospodarstwie rolnym, ale tym razem nie po to, aby utrzymać swoją rodzinę, ale rodzinę okupanta.

Zakończenie wojny było dla niej możliwością powrotu do kraju i do swojej małej wsi. Tutaj poznała swego przyszłego męża – Czesława Nawrockiego, który podobnie jak ona został zabrany do prac na 5 lat. Zapewne wojna nauczyła ich, że nie warto na siebie zbyt długo czekać i dlatego wzięli ślub już 6 stycznia 1948 roku w kościele parafialnym w Lututowie. Tata pochodził z Kapii w gminie Klonowa, ale zamieszkali na Popielinie. Na świat przyszły dzieci, było nas pięcioro, niestety jedno dziecko nie przeżyło. Nasza Jubilatka doczekała się dziesięciorga wnucząt i jedenaścioro prawnucząt, z czego bardzo się cieszy.

Nasza Mama i Babcia jest osobą niezwykle religijną, pomimo ciężkiej pracy w domu i w gospodarstwie rolnym – co niedziela z nami – dziećmi – przemierzała drogę do kościoła w Lututowie na Mszę. Rodzice nauczyli nas wiary w Boga, miłości do ludzi i szacunku dla Ojczyzny. Przez 14 lat oprócz wychowywania nas zajmowała się swą chorą matką, która długi czas nie mogła chodzić. Rodzice nigdy nie narzekali na ciężką pracę i przeciwności losu. Sami dorabiali się wszystkiego, dziękując za wszystko Bogu i szanując siebie wzajemnie. Razem przeżyli  70 lat, zawsze wierni swojej „małej Ojczyźnie” Popielinie, czując się tutaj najlepiej, co zresztą widać, gdyż mama doczekała się setnych urodzin, co rzadko się zdarza.

Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu, że dał nam taką Mamę, która nas kocha i wpajała w nas wartości chrześcijańskie.

Mamo, życzymy Ci, aby Pan Bóg udzielił Ci potrzebnych łask do cieszenia się każdą chwilą. Życzymy Ci długich lat życia z nami,  pokoju w sercu i zdrowia. Ksiądz Jan Twardowski napisał „Mówią, że najpiękniejszy uśmiech ma ten, który wiele wycierpiał”.  Ty Mamo zaznałaś wiele cierpień w swoim życiu, ale nigdy się nie poddawałaś.Tym bardziej dzisiaj dziękujemy za Twoją mądrość życiową, miłość, opiekę i poświęcenie. Dziękujemy że jesteś ….

Takimi właśnie słowami zwróciła się do szanownej Jubilatki w imieniu własnym i całej rodziny, córka –  Pani Anna Perużyńska.

Po tradycyjnym toaście i odśpiewaniu „200 lat”, fajerwerkach, smacznym torcie, wszyscy goście udali się na uroczysty obiad w asyście kapeli „Lututowianie”.

Anna Świegot

Foto-film został poprawiony i dotwarza się w całości  -E.Tomaszek

Ten wpis został opublikowany w kategorii Lututów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments