Z dobrej strony zaprezentowali się podopieczni trenera Adama Trzebskiego z lututowskiego oddziału Akademii Piłkarskiej Wieruszów, którzy w niedzielę, 4 lutego zakończyli rozgrywki Halowej Ligi Dzieci Rocznika 2004 i młodsi na drugim i trzecim miejscu. Zwyciężył zespół Pioniera Baranów.
Nieco słabiej w ostatniej kolejce zaprezentowali się piłkarze z Wieruszowa. Rozczarowania postawą swoich zawodników nie krył trener Łukasz Jasiński.
– Jeszcze przed pierwszą kolejką, jedna z naszych drużyn miała szanse nawet na końcowy tryumf przyznaje szkoleniowiec AP Wieruszów. – Oba nasze zespoły przystąpiły do rozgrywek w znacznie osłabionym składzie, grając rocznikiem 2006 i 2005. Ani absencja kilku podstawowych zawodników, ani też młodszy wiek nie tłumaczy naszych drużyn. Chłopcy zagrali po prostu bardzo słabo. Zabrakło koncentracji i walki, a bez tego nie sposób o sukces.
Zadowolony z postawy swoich drużyn był z kolei trener AP Wieruszów o. Lututów, Adam Trzebski.
– U obu naszych drużyn można zaobserwować coraz lepszą grę – przyznał. – Przed tygodniem tryumfowaliśmy w Halowym Turnieju o Puchar Wójta Gminy Lututów, Marka Pikuły. Teraz z dobrej strony zaprezentowaliśmy się w lidze. Pracujemy dalej, myślę że moich podopiecznych stać na jeszcze lepszą grę.
Równych sobie nie miał Pionier Baranów, który w całej lidze odniósł tylko jedną porażkę, przegrywając 1:2 z AP Wieruszów I.
Wersja elektroniczna gazety
