Świetnie spisali się piłkarze wieruszowskiej Prosny. W drugim wyjazdowym spotkaniu po dobrej grze pokonali w Wierzchlasie miejscowy LKS 3:0, prowadząc do przerwy 1:0.
LKS Wierzchlas – Prosna Wieruszów 0:3 (0:1)
0:1 Mularczyk (10)
0:2 Chyra (58)
0:3 Panichev (77)
Prosna: P. Kaleta, Mularczyk (66 M. Hojeński), Poprawa, Zawieja, Owczarski, Jaroch (74 M. Kaleta), Wróbel (79 T. Hojeński), Okoń, Panichev (81 Kulak), Koszycki, Chyra. (83 Grzesiuk).
Było to bardzo dobre spotkanie w wykonaniu drużyny prowadzonej przez trenera Mariusza Marka. W pierwszej połowie gospodarze próbowali dotrzymać kroku naszej drużynie stad na przerwę schodzili ze strata tylko jednej bramki. Była to bramka, której nie powstydzili by się piłkarze naszej ekstraklasy. W 10 min. strzałem z rzutu wolnego bezpośredniego popisał się Wojtek Chyra. Piłkę zmierzającą w światło bramki wybił bramkarz miejscowych po za linie pola karnego, tam znalazł się Wojtek Mularczyk i kapitalnym strzałem z woleja umieścił ja w okienku bramki Wierzchlasu. W drugiej połowie przewaga Prosny rosła z minuty na minute. W 58 min drugiego gola zdobył Wojtek Chyra. Im bliżej końca tym Prosna stwarzała sobie więcej sytuacji bramkowych. Brakowało jednak trochę szczęścia, lub świetnie spisywał się bramkarz gospodarzy. Wynik spotkania ustalił Yehor Panichev w 76 min. W końcówce trener Marek dal szanse kilku rezerwowym w tym meczu, którzy również spisywali się dobrze stad nasz bramkarz Patryk Kaleta kończył mecz z zerowym kontem. Kolejny mecz ponownie na wyjeździe Prosna zagra w Krzyworzece. Początek meczu z miejscowym LZS zaplanowano na godzinę 11.
Wersja elektroniczna gazety
