Laureaci Konkursu Powiatowego „Spodobała mi się ta książka”

W Konkursie Powiatowym na recenzję książki pt. „Spodobała mi się ta książka”, ogłoszonym przez Liceum Ogólnokształcące w Wieruszowie w związku z obchodami Święta Patrona Szkoły i Dnia Humanisty, udział wzięli uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów z terenu powiatu wieruszowskiego oraz uczniowie Liceum Ogólnokształcącego. Pisanie recenzji książek to jedna z wielu akcji wieruszowskiego LO promującej czytelnictwo, która kontynuowana od lat może być już z pewnością nazywana szkolną tradycją.

W Konkursie Powiatowym „Spodobała mi się ta książka” udział wzięło 12 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów z terenu powiatu wieruszowskiego oraz 7 uczniów z Liceum Ogólnokształcącego. Wśród recenzowanych książek znalazły się powieści fantasy, książki historyczne, obyczajowe, postapokaliptyczne, a także lektury szkolne, których walory podkreślali autorzy recenzji.

W kategorii szkół podstawowych i gimnazjów nagrody otrzymali:
I miejsce – uczeń klasy III Gimnazjum w Szkole Podstawowej nr 3 w Wieruszowie – Marcin Szandała;
II miejsce – uczeń klasy VIII Szkoły Podstawowej w Galewicach – Kacper Kaleta;
III miejsce – uczennica klasy VIII Szkoły Podstawowej w Mieleszynie – Amelia Mączka.

W kategorii Liceum Ogólnokształcącego wyróżniono:
I  miejsce – uczennica klasy IIB –  Emilia Hanc
II miejsce – uczennica klasy IIIB –  Maja Chałupka
III miejsce – uczennica klasy  IA – Katarzyna Karbowska.

Nagrody ufundowało Starostwo Powiatowe w Wieruszowie a wręczyli je: pani Maria Woźniak – koordynator konkursu oraz Wicestarosta Wieruszowski – Stefan Pietras.

Poniżej prezentujemy recenzje laureatów w kategorii Liceum Ogólnokształcące. Lada dzień opublikujemy również zwycięskie recenzje naszych młodszych kolegów i koleżanek.

I miejsce – Emilia Hanc z klasy 2B
Recenzja książki „Hopeless”
„Słowo „hopeless” w tłumaczeniu z języka angielskiego to „pozbawiona nadziei”, „beznadziejna”, jednak tytuł ma nie wiele wspólnego z opisem książki autorstwa Colleen Hoover. Pozycja ta ukazała się w 2013 roku, a tytułem „Hopeless” autorka udowodniła, że czasami, aby pojąć prawdziwy sens słów, należy zmienić punkt widzenia.

Sky to przeciętna siedemnastolatka mieszkająca z adopcyjną matką, zagorzałą przeciwniczką technologii. Jedynym kontaktem ze światem jest jej najlepsza i jedyna przyjaciółka Six. Po latach nauki w domu Sky decyduje się na edukację w szkole, gdzie jak się okazuje, wszyscy ją znają, chociaż ona nie zna nikogo. Wkrótce spotyka Holdera, który dorównuje jej złą reputacją, przez co dziewczyna na początku ich znajomości nie chce mieć z nim nic wspólnego. Holder jest jednak jedynym chłopakiem, przy którym Sky coś czuje. Z czasem zbliżają się do siebie i okazuje się, że chłopak wie o niej więcej, niż ona sama.

Prawda wywróci życie Sky do góry nogami. Czy wyjdzie jej to na dobre? Podobno najgorsza prawda jest lepsza od najdoskonalszego kłamstwa. Po tym, jak jej świat zawalił się niczym domek z kart, Sky musi odbudować go na nowo, zdecydować, kto w nim pozostanie i stanie się jego częścią, a jedyną osobą, której może zaufać, jest ona sama. „ Czasem musisz wybierać spośród samych złych opcji. Musisz zdecydować, która z nich jest najmniej zła.”

Historia Sky i Holdera została opisana w dwóch tomach „Hopeless” i „Losing Hope”.

Można uznać je za dwie części, jednak są to te same wydarzenia, opisane z perspektywy każdego z nich. Moim zdaniem to bardzo fajny zabieg, opis oczami Holdera wyjaśnia wiele jego nietypowych reakcji oraz szerzej przedstawia jego historię
Autorka poruszyła wiele ważnych tematówi i problemów młodych ludzi. Pomimo utartego schematu książek tego typu „Hopeless” jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Nie jest sztuczna ani przesłodzona. Pojawiło się kilka nienaturalnych reakcji absurdalnych, mało prawdopodobnych sytuacji, jednak są to naprawdę mało istotne detale. Bardzo spodobał mi się sposób, w jaki została napisana książka. Naprawdę trudno przewidzieć, co za chwilę się wydarzy. „Hopeless” jest jak picie morskiej wody, im więcej wypijesz, tym bardziej jesteś spragniony. Czyta się ją szybko, przyjemnie i trudno się od niej oderwać.

„Hopeless” została napisana z myślą o młodych ludziach w wieku 17-25 lat. Książka zajmuje pierwsze miejsce w rankingu moich ulubionych książek i z czystym sumieniem mogę polecić ją każdemu.”

II miejsce – Maja Chałupka z klasy 3B
Recenzja książki „Alicja w Krainie Zombi”
„Kilka lat temu zauważyłam jak moja znajoma wypożycza z biblioteki książkę o dość absurdalnym tytule jak dla mnie. Chodziło o „Alicję w Krainie Zombi”. Znając dzieło „Alicję w Krainie Czarów ” dość zbulwersował mnie tamten tytuł.

Myślałam nieustannie o tym. Bałam się jednak po nią sięgnąć, ponieważ uważałam, że może to być parodia mojej lektury z dzieciństwa. Na szczęście miło mnie zaskoczyła.
Książka należy do cyklu czterech lektur z „Kronik Białego Królika „. Napisała je Gena Showalter, znana z tematyki fantasy, ciemnych mocy, magii i potworów. Pisze książki przeznaczone dla młodzieży, ale uważam, iż nawet osoby starsze znajdą coś dla siebie.

Akcja dzieje się we współczesności. Szesnastoletnia Alicja Bell mieszka ze swoimi rodzicami i młodszą siostrą. Jednak nie są zwyczajną rodziną. Żadne z nich nie wychodzi po zmroku z domu. Ta zasada zostaje złamana jednego wieczoru. Zmienia to całe życie głównej bohaterki.

Alicja jest pozornie zwyczajną dziewczyną, która walczy i troszczy się o swoich bliskich i przyjaciół. Ma chłopaka Cole’a, który wywraca jej życie do góry nogami. Wspólnie mają pewien sekret, o którym inni ludzie z poza kręgu nie mogą się dowiedzieć. Tym sekretem są Zombi, ale jak powiązana jest z nimi bohaterka, musicie dowiedzieć się sami podczas czytania lektury. Może to brzmieć trochę tandetnie, te motywy były już dawno, ale uwierzcie, naprawdę warto sięgnąć po tę książkę.

Uważam, iż autorka inspirując się tematem Zombi, zrobiła bardzo dobre posunięcie. Ten temat wydawał się oklepany po erze wampirów i wilkołaków w literaturze. Gena poradziła sobie znakomicie, zmieniając koncepcję tych potworów. Tematy zawarte w lekturze są uniwersalne. Główną rolę gra przyjaźń i miłość. Każdy znajdzie coś dla siebie. Mężczyźni znajdą fragmenty bójek i walki, a kobiety historie miłosne. Wplecione są także pytania i rozmyślania egzystencjalne.

„Jeśli to czytasz, to jesteś bardzo podobna do mnie. Wyobcowana, inna. I jeśli jesteś gotowa na poświęcenia, to możesz dokonać przełomu w walce dobra i zła. Zadaj sonie pytanie: czemu lepiej poświęcić czas? Jeśli twoja odpowiedź brzmi: uczyć się, jak pokonać wroga zdolnego do zniszczenia wszystkiego, co jest ci drogie, to jesteś na właściwej ścieżce.

Jeśli twoja odpowiedź brzmi: bawić się i czekać na koniec – to ów koniec nadejdzie szybciej, niż sobie uświadamiasz? (…) A teraz zadaj sobie drugie pytanie: jesteś gotowa oddać życie, by ocalić innych? Jeśli twoja odpowiedź jest twierdząca, to czas na trzecie pytanie. Czy zdawałaś sobie sprawę, że umieranie to jedyny sposób, by żyć naprawdę?”

Książkę tę czyta się bardzo lekko, co powoduje, że chce się czytać więcej i więcej.
Podobał mi się stworzony charakter bohaterki. Nie jest typową „lalunią”, która boi się pobrudzić rączki, jest silną kobietą, która wie, o co walczy i potrafi zaryzykować życie dla innych.

Wplecione historie poboczne nadają większej głębi lekturze. Dzięki nim bardziej zżywamy się z bohaterami.

Myślę, że zachęciłam was do książki pt. „Alicja w Krainie Zombi”. Jeżeli spodoba wam się, to zachęcam do przeczytania kolejnych części z cyklu „Kronik Białego Królika.”

III miejsce – Katarzyna Karbowska z klasy 1A
Recenzja książki „Wszystkie nasze obietnice”
„Książką, którą ostatnio przeczytałam, są „Wszystkie nasze obietnice”. Jest to jedna z wielu powieści w dorobku bestsellerowej pisarki Colleen Hoover.

Jest to opowieść o życiu Quinn i Grahama. Autorka przedstawiła ją w dość nietypowy sposób. Używając retrospekcji przywołuje nam dwie historie układające się w całość. Colleen przeplata przeszłość i teraźniejszość.

Czasy przeszłe ukazują koleje losu Quinn i Grahama, począwszy od poznania się w ich najgorszym momencie życia. Wtedy to rozstają się z dotychczasowymi partnerami. Dalsza historia łączy ich, aż wreszcie decydują się na ślub. Jednak zanim do tego dojdzie, tworzą zawartość szkatułki, którą Graham następnie podaruje ukochanej w dniu zawarcia małżeństwa.

Przez kolejne lata ich życie zamienia się w rutynę. Każda z postaci sprawia drugiej ból. Problemy i ciągłe niespełnienie się marzenia o założeniu rodziny tak kierowały życiem bohaterów, że zaczynają się od siebie oddalać. Małżonkowie tracą wiarę w swój związek.

Czy relacja Quinn i Grahama przetrwa? Czy otworzą tajemniczą szkatułkę? I co się w niej znajduje?
Niewątpliwą zaletą tej książki jest ukazanie rzeczywistości w sposób niekonwencjonalny. Wiele dialogów sprawia, że powieść czyta się szybko i akcja wciąga każdego czytelnika. Kolejnym atrybutem tej pozycji jest emocjonalność. Autorka zawładnęła mym sercem i rozbiła na tysiąc kawałków.

Uważam, że powieść jest godna polecenia. „Wszystkie nasze obietnice” powinni przeczytać nie tyko wielbiciele twórczości Colleen. Jest to książka dla tych, którzy chcą sobie odpowiedzieć na pytanie „Czy każdy związek można uratować.”

Jeszcze raz gratulujemy i zachęcamy do odwiedzania strony szkoły (lowier.eu) oraz profilu szkoły na facebook’u (facebook.com/zsowieruszow/), gdzie znajdziecie nie tylko relacje z życia szkoły, ale również kolejne konkursy ogłaszane przez nasze Liceum.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments