W dniu 4 lutego 2019 r. zmarł Aleksander Pawelec Honorowy Obywatel Gminy Lututów

Urodził się 13 grudnia 1915r. w Lututowie, gdzie spędził dzieciństwo.
W 1926 r. wraz z rodziną wyprowadził się do Widawy a następnie do Gdyni.

W lutym 1939r. powołany zostaje do I Morskiego Batalionu Strzelców w Wejherowie. Przeszkolenie wojskowe przeszedł koło Włodzimierza Wołyńskiego. W czasie kampanii wrześniowej brał udział w obronie Kępy Oksywskiej i tutaj w dniu 19 września dostał się do niemieckiej niewoli. Po Wielkanocy został zamknięty w obozie jenieckim Gross – Born Stalag II E. W czerwcu został zwolniony z obozu i skierowany na przymusowe roboty. We wrześniu dzięki niedopatrzeniom niemieckim udało mu się uciec z przymusowych robót. Powrócił do Lututowa, gdzie w domu Herszlikowicza, naprzeciw kościoła mieszkała jego matka i siostry. W Lututowie Walter Dittberner zatrudnił Pawelca jako robotnika magazynowego w swoim sklepie żelaznym.

Po najeździe Niemców na Związek Radziecki został przez Ludwika Magajewskiego, leśniczego Lasów Państwowych przyjęty do AK. Następnie zaprzysiężony i mianowany Komendantem AK na Lututów i okolice. Szeregi Armii Krajowej liczyły na terenie gminy około 30 osób. Oddział był podzielony na trzy grupy po 5 osób i rozlokowany w trzech większych wioskach gminy Lututów. Oddział w Hucie liczył 7 osób a w samym Lututowie 8 . osób. Zebrania i szkolenia były organizowane tylko w pododdziałach. omawiano sytuację polityczną i uprzedzano o akcjach Niemców. Ważną częścią działalności było ukrywanie osób którym groziły aresztowania i przerzucanie ich na terenie gdzie działały grupy partyzanckie lub do Generalnej Guberni. Jedna taka akcja była przez Aleksandra Pawelca przeprowadzona osobiście. Za fałszowanie rozliczeń masła na kartki Niemcy zamierzali aresztować Janinę Mazurowską.

Pawelec przeprowadził ją do sklepu, w którym pracował i ukrywał ją przez okres około trzech tygodni. Kiedy Niemcy przestali jej szukać, pod pretekstem wyjazdu po towar wywiózł ją do Częstochowy, która znajdowała się już w Generalnej Guberni. Po wyzwoleniu Lututowa czynnie włącza się do przywrócenia ładu w miasteczku. Jednym z zadań było odtworzenie sieci sklepów w celu zabezpieczenia zaopatrzenia. Wraz z pracownikiem sklepu panem Urbanem porządkuje sklep żelazny, segreguje porozrzucany podczas rabunków towar i przekazuje sklep Starostwu Powiatowemu w Wieluniu. 15 kwietnia 1945 roku Pan Aleksander Pawelec wyjeżdża do Gdyni gdzie włącza się do odbudowy kraju ze zniszczeń. Zakłada Stronnictwo Ludowe i zostaje sekretarzem powołanej organizacji. Następnie zostaje wybrany na funkcję
V-ce przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej w Pruszczu Gdańskim. Niezależnie od pracy i działalności w nowym miejscu część jego serca na zawsze pozostała w Lututowie.
Zbiory Wacława Zabłockiego

Ten wpis został opublikowany w kategorii Lututów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Lututowskie czasy okupacji
5 lat temu

Po zajęciu Lututowa przez Niemców, ojciec mój, Szczepan Urban został zakwalifikowany przez władze okupacyjne jako przydatny do pracy na miejscu i przydzielony do sklepu żelaznego na stanowisko robotnika magazynowego.Zdecydowała o tym względna znajomość języka niemieckiego. Walter Dittberner – oficer SA – przybyły z Niemiec był szefem tego sklepu i w zasadzie całej sfery gospodarczej gminy Lututów. Jak wspominał ojciec, to Dittberner decydował o wszystkim. Ojciec wielokrotnie wspominając wspólną pracę z panem Pawelcem podkreślał, że „ten młody chłopak” świetnie sobie radził z Dittbernerem i Niemcami. Piszę o tym ponieważ autor wspomniał naszego ojca a w Lututowie nie ma już Urbanów i prawdopodobnie niewielu pamięta naszą rodzinę.