Wieruszowskie OZE 500- i co dalej?

„Zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego poprzez dywersyfikacje źródeł energii na terenie Gminy Wieruszów”. Taki projekt złożyła Gmina Wieruszów, aby uzyskać środki zewnętrzne na instalacje fotowoltaiczne, instalacje wykorzystujące biomasę czy też instalacje solarów.

Projekt ten naprawdę miał bardzo dobre założenia i dlatego znalazł duże zainteresowanie mieszkańców. Dofinansowanie nawet w wysokości 79 % dawało, jak twierdzi jeden z jego uczestników świetny efekt ekonomiczny i zwrot własnych środków do dwóch lat jego użytkowania.

Aby gmina mogła złożyć wniosek na dofinansowanie poszczególni jego beneficjenci zostali zobligowani do wykonania audytu. Audyty te wykonała jedna z firm specjalizująca się w tej dziedzinie. Nie dociekam skąd się ta firma wzięła, bo jest to jak na razie sprawa drugorzędna. Za przeprowadzony audyt polegający prawdopodobnie tylko na pobieżnych oględzinach miejsca instalacji i sporządzeniu dokumentów inkasowała od każdego 500 zł. Ta usługa została w jakiś sposób uzgodniona z mieszkańcami zainteresowanymi udziałem w projekcie.

Dość długo trwało wyczekiwanie na rozstrzygnięcia konkursu w Urzędzie Marszałkowskim, ale ostatecznie gmina Wieruszów nie znalazła się na liście z dofinansowaniem do odnawialnych źródeł energii. Po tych niekorzystnych rozstrzygnięciach burmistrz podczas spotkań z mieszkańcami, z tego co wiemy od nich próbował zwalić winę na firmę wykonującą audyty. Natomiast problem polegał na tym, że to Gmina Wieruszów i dumnie reprezentujący ją burmistrz nie podołali formalnym wymaganiom przy składaniu wniosku. Gdyby projekt nie uzyskał akceptacji ze względów merytorycznych można by to jakoś przeboleć, bo np. inni spełniali lepiej kryteria i dostali więcej punktów. Pojawiające się błędy w projekcie, które można poprawić zdaniem naszych rozmówców to też nie nowość, bo dotyczy to pewnie większości składanych wniosków, ale nieodpowiednie ich złożenie to po prostu porażka i w najwyższym stopniu niekompetencja.

Temat utraconych środków przez mieszkańców gdzieś się tam tli dość mocno i lada moment może powstać niezły ogień. Informacja z sesji Rady Gminy o wykreśleniu z budżetu tego zadania na kwotę 467 tys. zł. z pewnością go podsyciła.

W ostatnim czasie mieszkańcy uczestniczący w tym nieudanym przedsięwzięciu otrzymali, aż dwa pisma. Jedno z urzędu Gminy Wieruszów a drugie od firmy przeprowadzającej audyty, w którym to firma w sposób jednoznaczny wskazuje winnego nieudanego projektu. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że nikt się pod tymi pismami się nie podpisał. Czy zwołanie zebrania, które ma się odbyć 9 września 2019 r. to próba ugaszenia rodzących się niepokojów? – zastanawiają się zainteresowani. Będzie ponoć informacja mówiąca o tym, że wykonane audyty mogą być wykorzystane w innych projektach i takowe mają być przedstawione.

Opinie o tym wszystkim co się stało, są różne. Jedni jakoś to przełknęli i wpisali na straty a inni uważają, że burmistrz, jako winny tego niepowodzenia powinien oddać pieniądze a za cały bałagan podać się do dymisji. Są i takie stwierdzenia. Pojawił się nawet pomysł pozwu zbiorowego. Z pewnością już nikt nie uwierzy w jakiekolwiek obiecanki burmistrza, że tym razem to się uda itd. – przekonuje nasz rozmówca.

Ostatnimi czasy w przestrzeni publicznej dominuje tzw. 500+ a burmistrz Wieruszowa, który zawsze działa niekonwencjonalnie, jak niektórzy zauważyli, zafundował wielu mieszkańcom program OZE 500 -.

E. Tomaszek

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
123
4 lat temu

To super, czas rozliczać powoli działania na rzecz mieszkańców. Konkretne sprawy A nie bzdury i banery którymi obwiesza się miasto za publiczne pieniądze. Poczytamy i zobaczymy… interesuje mnie jeszcze fakt czy prawidłowym jest zamieszczanie informacji w gazecie przed BIPem- bo wydaje mi się że nie, ale to zobaczymy. Proszę zapytać kto w naszym magistracie jest odpowiedzialny za BIP.

Krzysztof
4 lat temu

A może redakcja wystapilaby z wnioskiem do naszego urzędu i czytelnicy dowiedzieli by się ile udało się pozyskać środków zewnętrznych w tym roku na konkretne inwestycje, nie mam oczywiście na myśli zakupu maskotek itp zabawek. Mieszkańców interesują drogi,ochrona środowiska, inwestycje remontowe i budowlane itd. W końcu płacimy podatki w tym mieście, które niestety zamiast rozwoju cofa się do miana wsi.

wrobiony
4 lat temu

Tak to właśnie wygląda jak stołek zajmuje super inteligent który na niczym się nie zna. Poza tym powinno być zadane pytanie, kto na tym zarobił. Czy 500 zeta za 20 minutowe ogledziny i wypełnienie kilku papierków to niezbyt duża stawka. Były już oszustwa na wnuczka, czy to aby nie nowy chwyt na OZE?