Chwała Bohaterom! Las pichelski 1 marca 2021 r.

1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych – Żołnierzy, którzy do końca wierzyli i walczyli o prawdziwą wolność, z bronią w ręku przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu. Wyklęci przez władze Polski Ludowej, bestialsko mordowani, ale pamięć o nich przeżyła.

Dzisiaj uczestniczyliśmy w wydarzeniu, które przygotowane zostało w związku z tym świętem. Po raz pierwszy upamiętniono pobyt żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego, w bunkrze w lesie pichelskim, na pograniczu gmin Lututów i Sokolniki. Przypomniano postać sierżanta Józefa Ślęzaka, który urodził się niedaleko, w Dobrosławiu. Wspomniano również jego kolegów z oddziału: st. strz. Stefana Wydrzyńskiego ps. „Zygmunt , sierż. Jana Krzywańskiego ps. „Złotnik” i innych.

Wspomniano okolicznych mieszkańców wsi: Łęki i Ryś, którzy pomagali ,,leśnym,, narażając swoje życie, życie bliskich, wolność i utratę dobytku.

Józef Ślęzak urodził się 24 stycznia w Dobrosławiu, powiat wieluński. Syn Piotra i Józefy z d. Gała. Pochodził z rodziny chłopskiej, jego ojciec miał 10-hektarowe gospodarstwo rolne. Miał siedmioro rodzeństwa. Ukończył 4 klasy szkoły powszechnej. Do wybuchu wojny mieszkał z rodzicami. W 1941 roku pracował w zakładzie szewskim w Lututowie. W lutym 1942 roku wysiedlono go z całą rodziną z gospodarstwa. We wrześniu 1942 roku za uchylanie się od pracy został zatrzymany przez niemiecką żandarmerię i osadzony w areszcie w Wieluniu, a następnie wywieziony na przymusowe roboty do Bierutowa – do 1945 roku niemiecki Bernstadt- koło Oleśnicy, gdzie pracował jako robotnik w firmie handlowej. Wstąpił wówczas do Armii Krajowej działającej w Oleśnicy i Namysłowie, m.in. przewoził dokumenty organizacyjne i przechowywał w swoim mieszkaniu materiały wybuchowe. Po wkroczeniu wojsk sowieckich w styczniu 1945 roku powrócił do Dobrosławia i pomagał matce w prowadzeniu gospodarstwa – ojciec zmarł 19 marca 1940 roku-.

W sierpniu 1946 roku dostał powołanie do wojska. Podczas przewozu poborowych na komisję lekarską do Wielunia zbiegł z transportu. Za namową Jana Małolepszego ps.,, Murat,, wstąpił do dowodzonego przez niego oddziału Konspiracyjnego Wojska Polskiego działającego w powiecie wieluńskim. Podczas amnestii lutowej nie ujawnił się. W kwietniu 1948 roku został awansowany przez Małolepszego do stopnia sierżanta KWP, powierzono mu dowództwo oddziału ,,Wawel,, liczącego pięć osób. Oddział działał w powiecie wieluńskim. Po aresztowaniu Małolepszego w dniu 9 listopada 1948 roku, Ślęzak już tylko z dwoma swoimi żołnierzami: Stanisławem Gwiazdą ps.,,Jarema,, Witkiem i Czesławem Góreckim ps. ,,Rzędzian,, ukrywał się w powiecie kępińskim. Dopiero wiosną 1949 roku nawiązał kontakt z Antonim Chowańskim ps. ,,Kuba,, dowódcą oddziału ,,Bałtyk,, KWP działającego w powiecie sieradzkim, któremu się podporządkował.

Po śmierci Chowańskiego, który poległ 15 marca 1950 roku, Ślęzak wspólnie ze Stefanem Wydrzyńskim ukrywali się najczęściej w Masanowie w powiecie Ostrów Wielkopolski. W maju 1949 roku w WUBP w Łodzi przygotowano plan ,,agenturalnego opracowania do sprawy kryptonim ,,Nieujawnieni,,. Jego celem miała być likwidacja wszystkich zbrojnych oddziałów KWP z województwa łódzkiego, w tym grupy Ślęzaka. Rok później w czerwcu 1950 roku w WUBP w Łodzi opracowano kolejny plan, tym razem dotyczący już tylko Ślęzaka i Wydrzyńskiego. Utworzono też specjalną Grupę Operacyjną ,,Warta,, – z siedzibą w Brąszewicach, powiat sieradzki, której celem było ujęcie pozostałych przy życiu czterech członków oddziału Małolepszego. Oprócz Ślęzaka i Wydrzyńskiego poszukiwano Jana Kwapisza ps. ,,Lis-Kula,, i Władysława Czyżaka ps. ,,Czarny,,.

W tym samym czasie intensywne działania operacyjne prowadził także PUBP w Wieluniu, który stale inwigilował 24 osoby z najbliższej rodziny Ślęzaka. 15 listopada 1953 roku w Starcach w powiecie sieradzkim władze bezpieczeństwa zatrzymały Wydrzyńskiego. Podczas przesłuchania w WUBP w Łodzi podał dane dotyczące większości ,,melin,, i współpracowników Ślęzaka. Ślęzak obawiając się aresztowania postanowił zbiec do Niemiec Zachodnich. W nocy 18 kwietnia 1954 roku próbował przekroczyć granicę w Dołujach koło Szczecina. Próba ucieczki z kraju zakończyła się niepowodzeniem, został bowiem zauważony przez żołnierzy Wojska Obrony Pogranicza. 25 maja 1954 roku kierownik Grupy Operacyjnej stacjonującej w Złoczewie por. Czesław Klepacki w porozumieniu z WUBP we Wrocławiu opracował plan ujęcia Ślęzaka obejmujący m.in. werbunek członka rodziny, która go ,,melinowała,, w miejscowości Klon. Plan został zrealizowany i 26 czerwca 1954 roku Ślęzaka aresztowano w gospodarstwie Wincentego Pacyny, dzięki donosowi agenta ,,Zygmunta,, – Stanisława Cieluch – córka Wincentego Pacyny.

Przeprowadzenie akcji ułatwiło odurzenie Ślęzaka środkami nasennymi, które Stanisława Cieluch wsypała mu do kawy podczas kolacji. Śledztwo w sprawie Ślęzaka i Wydrzyńskiego toczyło się od czerwca 1954 roku do stycznia 1955 roku. Akt oskarżenia liczący 58 kart sporządził oficer śledczy WUdsBP w Łodzi chor. Mirosław Tomczak. Obydwu zarzucono dokonanie 29 czynów przestępczych od lipca 1949 do listopada 1953 roku. Rozprawa główna trwała przed WSR w Łodzi przez 10 dni – 25, 26, 28 lutego i 3,4,7,8,9, 21 marca 1955 roku- . Przewodniczył jej Zygmunt Depczyński a oskarżał kpt. Ryszard Jakubiec. Wyrok ogłoszono 22 marca 1955 roku. Ślęzak i Wydrzyński zostali skazani na karę śmierci.

Wyrok został wykonany 26 sierpnia 1955 roku w CW w Łodzi przy ulicy Kraszewskiego. Pochowano go na cmentarzu ,,Doły,, w Łodzi przy ulicy Smutnej. Zgon został zgłoszony w USC w Łodzi. Rodziny nie powiadomiono o dacie egzekucji i nie wydano jej rzeczy skazanego niepodlegających konfiskacie na rzecz Skarbu Państwa. Ślęzak był ostatnim żołnierzem KWP skazanym na karę śmierci za działalność konspiracyjną.

Postanowieniem IV Wydziału Karnego SW w Łodzi z 30 marca 1994 roku wyrok WSR w Łodzi uznano za nieważny, stwierdzając, że Ślęzak działał na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Przebywając w areszcie 28 kwietnia 1955 roku zwrócił się do WSR w Łodzi z prośbą na zezwolenie na zawarcie związku małżeńskiego z Maria Rauk – także aresztowaną przez WUdsBP w Łodzi, z którą miał syna Kazimierza urodzonego w 1950 roku. Nie uzyskał zezwolenia.

26 czerwca 1954 roku wraz z aresztowaniem sierż. Józefa Ślęzaka ps. „Mucha”, zakończył się ostatecznie okres działań zbrojnych prowadzonych przez podziemie antykomunistyczne na Pograniczu Dolnego i Górnego Śląska oraz Wielkopolski i Ziemi Łódzkiej.

Jest szansa na odnalezienie jego szczątków, dzięki pobranemu materiałowi genetycznemu od rodziny. Jest również duża szansa, że jeszcze w tym roku rozpoczną się w tym miejscu prace archeologiczne zlecone przez IPN.

Dziekan Dekanatu Lututowskiego ks. kan Waldemar Gruszka poświęcił to miejsca, obecni odmówili modlitwę za zmarłych
a następnie delegacje złożyły wiązanki upamiętniające żołnierzy KWP przebywających w schronie na pograniczu Lututowa i Pichlic.
Wiązanki składali:
1. Burmistrz Lututowa Marek Pikuła
2. Przewodniczący Rady Miasta Lututów Marek Zgadzaj
3. Dziekan Dekanatu Lututowskiego ks. kan Waldemar Gruszka
4. Radny Rady Powiatu Wieruszowskiego Zygmunt Ślęzak
5. Sekretarz Gminy Sokolniki Lidia Beljulji
6. Przewodniczący Rady Gminy Sokolniki Rafał Prukop
7. Redaktorzy ITP i powiatowy.pl Anna Świegot i Eugeniusz Tomaszek

W krótkich wystąpieniach głos zabrali: Burmistrz Lututowa Marek Pikuła, Przewodniczący Rady Miasta Lututów Marek Zgadzaj, Radny Rady Powiatu Wieruszowskiego Zygmunt Ślęzak, Przewodniczący Rady Gminy Sokolniki Rafał Prukop.

Uroczystość prowadził redaktor E. Tomaszek z Ilustrowanego Tygodnika Powiatowego – gazety powiatu wieruszowskiego.

Organizatorzy dziękują Wszystkim za przybycie.
Chwała Bohaterom!

Zdjęcia: Anna Świegot

Film: E. Tomaszek

Notka biograficzna – na podst. IPN

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Lututów, Sokolniki. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments