Tradycja dożynek na wsi polskiej sięga wielu, wielu lat. W minioną niedzielę odbyły się gminne dożynki w Siemianicach gmina Łęka Opatowska, jednym z większych sołectw w gminie.
Wójt gminy Witold Jankowski powitał wszystkich uczestników dożynek, a jak podkreślił szczególnie rolników z całej gminy. Dzisiaj to Oni są najważniejsi – powiedział wójt Jankowski. Aby dożynki mogły się odbyć mieszkańcy Siemianic i sołectwa Siemianice wykonali ogrom pracy włożonej w przygotowania do rolniczego święta. Nad całością przygotowań czuwała sołtys Elżbieta Skotnik.
Uroczystości dożynkowe rozpoczęły się dziękczynną mszą św. w kościele p.w. Św. Idziego w Siemianicach, którą celebrował proboszcz ks. Marek Olszewski. Następnie przyszedł czas na część oficjalną i obrzędową dożynek, poprzedzonych kolorowym korowodem, który przejechał ulicami wsi.
Starostami dożynek byli: Agnieszka Nawrot i Mieczysław Skotnik rolnicy z gminy Łęka Opatowska. Poświecone wieńce i chleb wręczono włodarzowi gminy. Był czas na podziękowania rolnikom, na gratulacje i występy. W programie artystycznym wystąpiły dzieci ze szkoły podstawowej w Siemianicach, które zostały nagrodzone gromkimi brawami za swój występ za to, że wraz z opiekunami i nauczycielami nie szczędziły wolnych dni wakacyjnych aby w formie programu artystycznego również podziękować za trud pracy na roli. Na scenie wystąpiła także grupa artystyczna „Echo” z Koła Emerytów i Rencistów w Łęce Opatowskiej. Gwiazdą wieczoru był zespól „Karpowicz Family”.
Dożynki w Siemianicach miały oprawę i charakter bardzo uroczysty. Uczestniczyli w tym święcie ludzie reprezentujący stan rolniczy oraz rzesze mieszkańców Siemianic i gminy Łęka Opatowska. Kultywując tradycje dożynkowe dbają o to, by młode pokolenie przejęło kiedyś pałeczkę w organizacji tego święta . Bo przecież dożynki to nasza kultura ludowa i tradycja, która nie może zaginąć. I nie zaginie.
Jerzy Przybył
Wersja elektroniczna gazety
