Ostatnia sesja Rady Miejskiej, która obradowała 23 maja była dość problematyczna, miejscami kiedy np. była poruszana rzekoma ”afera targowa” dla wielu niezrozumiała i budząca wiele wątpliwości i insynuacji co do prawdziwych intencji osób, które ją „rozdmuchały”.
W jednym z poprzednich wydań ITP zamieszczony był list do redakcji z dramatycznym apelem o pomoc dla znanego w Wieruszowie pana Edzia. Tylko Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Wieruszowie Czesław Wróblewski, który notabene tego dnia prowadził obrady sesji zainteresował się losem tego człowieka i zapytał burmistrza Bogdana Nawrockiego czy coś w tej sprawie już zrobiono.
Drodzy czytelnicy i mieszkańcy miasta i gminy Wieruszów; na 13 radnych obecnych na sesji tylko jednego zainteresował los człowieka chorego, samotnego, żyjącego w skrajnym ubóstwie!
Warunki w jakich żył ten człowiek wołają o pomstę do Nieba!
W odpowiedzi burmistrz Nawrocki zwrócił uwagę, że pan Edziu otrzymuje ponad 1200 zł renty i sam powinien sobie radzić. Zostało to zaaprobowane potakiwaniem głowy przez dwie panie radne, co aż korci aby podać ich nazwiska. Jeśli kobieta, matka, która daje życie nie rozumie problemu biedy, nałogu, nie ma współczucia do osób biednych, poszkodowanych przez los i chorych to jest bardzo źle. Jest to smutne i rodzi pytanie: kto wybrał ją na radną, aby walczyła o polepszenie bytu mieszkańcom gminy?!
Burmistrz Nawrocki powiedział także, że w sprawie pana Edzia jak poinformowała go pani kierownik MGOPS w Wieruszowie była tylko jedna telefoniczna interwencja.
Wobec tego pytamy się – kto kłamie?!
Może nie obowiązkiem, ale na pewno powinnością jest śledzić przez burmistrza lokalną prasę i to wszystkie gazety, nie tylko tą „ulubioną czy zaprzyjaźnioną”. Gdyby to robił wiedziałby, że społeczeństwo w liście do redakcji już jakiś czas temu zasygnalizowało ten problem.
Dramatyczny apel został zamieszczony także na naszym portalu www.powiatowy.pl Ponadto gdyby burmistrz śledził prasę tak jak to robi np. Wiceprzewodniczący Wróblewski to być może dotarło by do niego wiele ciekawych informacji i konstruktywnych uwag, w które jako wybrany z woli ludu powinien się wsłuchać jak również zapoznać się ze zdaniem i opinią społeczeństwa przekazywanym za pośrednictwem naszej gazety.
Należy wyjaśnić kolejną mylną informacje podaną przez burmistrza na sesji. Otóż panie burmistrzu zanim się coś powie, to trzeba zapoznać się jak się sprawy mają – społeczeństwo i rzetelne media „gry pod publikę” mają już dość.
Podał pan, że pan Edmund ma ponad 1200 zł. renty. Jakby pan znalazł czas, a podobno przed pracą robi pan objazd miasta czy gminy i zajrzał by pan do „nory” pana Edzia bez obawy, że zarazi się biedą to dowiedziałby się pan, że 1200 zł jest to kwota renty brutto. Pan Edziu płaci alimenty, ponad połowę renty zabiera komornik, a na rękę zostaje mu niecałe 700 zł.
Jak za to żyć panie burmistrz będąc w dodatku chorym? Czy zna pan na to odpowiedź?
Jest powiedzenie: „nigdy bogaty nie zrozumie biednego a syty głodnego”. Tak zapewne osoba z pensją ponad 10.000 złotych nie jest w stanie zrozumieć osoby, która z chorobą musi przeżyć za 700 złotych. Pan nie jest prywatną osobą tylko funkcjonariuszem publicznym, powinien się pan liczyć z ostrą krytyką. Pana wybrało część społeczeństwa wieruszowskiego, ale pan ma działać w interesie ogółu społeczeństwa. Czy wie pan ile osób w mieście, gminie, w której jest pan burmistrzem żyje w biedzie, nędzy, ubóstwie? Czy aby polepszyć ich losy musi zawsze interweniować tylko nasza gazeta? To pan pobiera pieniądze z puli publicznej i to pan powinien pracować i służyć wszystkim mieszkańcom miasta i gminy, a zwłaszcza mieć na uwadze tych potrzebujących, samotnych, nie radzących sobie w życiu, chorych (także tych z chorobą alkoholową bo to też są ludzie, a alkoholizm to jest choroba). To pan powinien w instytucjach pomocy społecznej zatrudniać osoby mądre, wrażliwe na biedę, które chcą pomagać a nie zajmować tylko etat. Jeśli ktoś się nie spełnia to nie powinien blokować stanowiska, bo osób które chcą pomagać jest naprawdę wiele. A do tej pracy szczególnie potrzebne jest przede wszystkim powołanie, jak i do innych zawodów i pełnionych funkcji. Tylko ktoś musi mądrze dysponować tymi ludźmi i koordynować te sprawy.
Mówienie, że ktoś ma tyle a tyle renty czy emerytury i powinien sobie radzić nie godzi burmistrzowi, funkcji którą pan piastuje. Co z tego, że ktoś będzie miał np. 3 tys. zł emerytury jak jest chory i sobie nie radzi? Czy podobnych przypadków w gminie, w powiecie już nie przerabialiśmy?
Czy ktoś z samorządowców wyciągnie wreszcie z tego wnioski? Pora przestać myśleć tylko o swoich interesach i diecie, jak to jest w przypadku niektórych radnych.
Tu ponownie apel do wyborców: żyjemy w trudnych czasach, możni tego świata straszą nas, że ciężkie czasy prawdopodobnie dopiero nadchodzą – czy w związku z tym nie należałoby dokładnie przyjrzeć się osobom kandydującym na radnych, burmistrzów – czy oni na pewno będą działać w naszym społecznym interesie, czy możemy im zaufać i powierzyć swoje losy i losy naszych rodzin?
W gminie Wieruszów jest być może od kilku do kilkunastu osób niezaradnych życiowo, które może i na własne życzenie, na skutek choroby (także alkoholowej) żyją w tragicznych warunkach, nawet w niektórych przypadkach gorszych niż żyją zwierzęta, o które tyle szumu robią pewne fundacje.
Dlaczego w obliczu ubóstwa i nędzy ludzi nie robi się takiego krzyku i szumu? Słyszy się lub pojawiają się wpisy na portalach społecznościowych „ my mamy utrzymywać tego pijaczka”? Nie ty masz utrzymywać, tylko instytucje do tego powołane, na które są przeznaczane środki, a które powinny być racjonalnie rozdysponowane zgodnie z przepisami, prawem i sumieniem.
Ktoś być może jest pijaczkiem- każdy z nas w każdej chwili może się nim stać. Ktoś jest samotnym, chorym, ubogim, żyje w nędzy – każdy z nas w każdej chwili może znaleźć się w podobnej sytuacji. Los jest przewrotny i okrutny, dlatego warto pomagać innym!
Panie burmistrzu proszę nie mówić o przepisach, proszę mówić o człowieku. Należy pan do PSL-u, kiedyś dumnej partii chłopskiej. Zdaje się że nawet mottem wyborczym na plakatach pańskiej małżonki było: ”Człowiek jest najważniejszy”!?
Dlaczego ci anonimowi „krzykacze” nie krzyczą, że na niepotrzebne imprezy samorządy przeznaczają ogromne pieniądze, a ludzie żyją w nędzy, w „norach”, gorzej niż zwierzęta?! Dlaczego nie przyjdą na sesje RM i RPW i nie rozliczą burmistrzów, starostów. Mają do tego przecież prawo.
Raz po raz rzuca ktoś hasło „Naprawiajmy Naszą Małą Ojczyznę”. Ale może zacznijmy od tego, aby w Naszych Małych Ojczyznach ludzie żyli godnie i wiodło im się pomyślnie.
I właśnie po to wybieramy was drodzy radni, wójtowie i burmistrzowie.
Red.
Poniżej zamieszczamy dla przypomnienia zdjęcia w jakich warunkach żył pan Edmundi zdjęcia po remoncie.
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za przeprowadzony remont w pomieszczeniu mieszkalnym pana Edzia.
Wersja elektroniczna gazety
taki mamy w Polsce socjal, w Niemczech nikt by Edziowi nie pomógł, zanim nie podjąłby terapii
z rodziną to się dobrze wychodzi ale na zdjęciu…………
jestem ciekaw na jak długo_ znów mieszkanie doprowadzi do takiego jakie miał i taka jest prawda!! pan Edzio to ma syna i córkę drodzy moi a może by tak się z nimi skontaktować_ z tego co wiem ma tu tez rodzinę
Święta prawda, gdyby tak przeszedł po naszej gminie to ludzi żyjących w biedzie jest bardzo dużo. Samotne matki, samotni emeryci czy bezrobotni. Są ludzie , którzy szukają pomocy i z trudem czasami wyproszą pomoc finansową bądz materialną. Natomiast sporo ludzie woli głodować a o pomoc nie poproszą, bo się wstydzą. Tak jak ktoś wcześniej napisał przekroczy 5zł i zasiłek czy pomoc socjalna się nie należy.
Panie Okoń trzeba pomóc również tym co podlewają krzewy w parku naprzeciwko okien burmistrza a tak że tym z ul. Kilińskiego a dlaczego nie można pomóc kobietom samotnie wychowującym dzieci bo zarobek przekroczony został o 5zł. i żadna pomoc się nie należy czy to tak powinna wyglądać pomoc bo pijak jest najważniejszy?
bardzo dobrze, że udzielono p. Edziowi pomocy z tym, że p. Edward musi zadbać teraz o swój kącik
Ludzie ,co wy wypisujecie….człowieka do bociana porównujecie ,,,,,mam pomysł ….JAK PRZESZKADZA WAM POMOC UDZIELONA PANU EDZIOWI,,,do podpiszcie się pod waszymi komentarzami z imienia i nazwiska….i jak będziecie potrzebować pomocy to będzie wiadomo komu nie pomagać….
bociany też są monitorowane i nie burzą się…………..
dobrze zgadzam się Andrzejku pod warunkiem jedną kamerką raz w moje, raz w Twoje okienko. Co Ty na to?
Forumowicze ,,niektórzy,, z was chyba naprawdę nie są świadomi co wypisują…dlaczego sądzicie że taka pomoc do niczego nie prowadzi…..PAMIĘTAJCIE ŻYCIE JEST BARDZO PRZEWROTNE……ŻYCZĘ WAM ABYŚCIE NIGDY NIE ZNALEŻLI SIĘ W TAKIEJ SYTUACJI…bo może wam być potrzebna jakakolwiek pomoc,,,,i co wtedy też powiecie że to bezsensu …………….
Pażyjom uwidim jak mówią rosjanie .
P. Edwardzie teraz masz pan tak jak powinien mieć każdy normalny. Teraz wszystko zależy od Ciebie jak długo będziesz się cieszył swoim kątem. Może monitoring założyć i raz w miesiącu podglądać stan mieszkania p. Edwarda.
Wojak masz rację taka pomoc do niczego nie prowadzi za parę dni mieszkanie to zostanie doprowadzone to takiego samego stanu jak było a ci co mu tak chcą pomagać może wyznaczą sobie dyżury do sprzątania i przy okazji rzucą jakiś datek od siebie będzie miał na dodatkowego mamrota.
to jest już to wyremontowane mieszkanie pana Edzia, czy może przejściowe?
to jest już to wyremontowane mieszkanie pana Edzia, czy może przejściowe?
zgadzam sie z Marcinem. Wojak zdaje sie ze masz zawęzony horyzont myslowy i to do granic mozliwości, lepiej nie wypowiadaj się na ten temat i nie osmieszaj – to co kuźwa ma działke do ktorej nalezy moze z 30 spadkobierców i maja zjesc ? najpierw mysl – potem pisz! aha i wiesz co to choroba? żytczę ci żebyś lepiej się nie dowiedział! dotarlo do cviebie cos?
Człowiek który ma problem alkoholowy, potrzebuje duzo wsparcia i zrozumienia żeby wyjść z tej choroby….nie można takiego człowieka odsuwać na bok…nie można mówić że ma tyle czy tyle emerytury ,i powinien sobie radzić…TO JEST CZŁOWIEK…….potrzeba pomagać mu wychodzić z takiej choroby,,,czasami potrzeba poprostu porozmawiać z takim człowiek…nieraz potrzebuje on poprostu drugiej osoby która go wysłucha….gdy niema takiego kogoś ,sięga po prostu po alkohol…NIE MOŻNA TRAKTOWAĆ TAKIEGO CZŁOWIEKA TAK JAK BY NIE ISTNIAŁ..Taka zwykła pomoc,którą zorganizowały osoby ,którym los drugiego człowieka nie jest obojętny,To zapewne dla chorego Pana Edzia,WIELKA SPRAWA….A władze gminy ,czy powiatu nie powinny się powoływac na to czy ktos ma tyle emerytury ,czy tyle,tylko poprostu widząc problem powinni pomóc……Nawet sami od Siebie…..
Może by p. Edziu własnymi rękami ,coś zrobił dla siebie .To by lepiej szanował !
Takim sposobem uczymy ludzi ,że im się wszystko należy .
Kowalem swego szczęścia ,każdy bywa sam.
Pan Edziu ma działkę na Klatce,za którą chce 40 tys.zł.
To jest biedny człowiek !
Edzia trzeba skierować na leczenie odwykowe ,bo inaczej nic z tego nie będzie.
Bałagan w mieszkaniu zrobił sam z kumplami ,takim jak on.
no proszę a jednak można! przecież taki remont to znowu duzo gminy nie kosztuje!
Tygodnik powiatowy zrobił super sprawę, może ten gościu z wyszanowa uczyni podobnie i zrobi coś od siebie dla np leszka ktory jest w klinice, powtarzam od siebie a nie przypisac sobie czyjes zaslugi!