W hołdzie bohaterom

Corocznie, od kilku już lat w dniu 20 października nasze drogi prowadzą do Śremu, gdzie uczestniczymy w uroczystości upamiętniającej rozstrzelanie 31 obywateli miasta Śrem i okolic przez hitlerowskich najeźdźców w 1939 roku, wśród których znalazł się nasz rodak, urodzony w Mirkowie ks. Antoni Rzadki.

Zaiste postać to niezwykła, o bogatym życiorysie, odznaczająca się odwagą, konsekwentnym dążeniem do celu i prawością charakteru. Osoba, z której możemy być dumni, że pochodzi z naszej Małej Ojczyzny i że tu są jej korzenie. Uroczystości rozpoczynają się Mszą Św. odprawioną w farze. Potem jest przejście na pobliski cmentarz i złożenie kwiatów na zbiorowej mogile pomordowanych, nastopnie przejście na rynek, na którym zostali rozstrzelani na oczach przymusowo zgonionej ludności. Tu Burmistrz Śremu rozpala ognisko pamięci, odbywa się apel poległych, oddawane są salwy karabinowe. Burmistrz wygłasza krótkie przemówienie i wita przybyłe delegacje oraz Poczty Sztandarowe, a potem składane są kwiaty na pomniku stworzonym w miejscu kaźni. Bardzo serdecznie witana jest też nasza delegacja z podkreśleniem, że na uroczystość jedziemy wiele kilometrów.

W tym roku dodatkowo mogliśmy oglądać film dokumentalny, nakręcony przez niemieckiego żołnierza w listopadzie i grudniu 1939 roku, dokumentujący życie mieszkańców Śremu w tym okresie. Uroczystość ma zawsze wspaniałą oprawę: orkiestra wojskowa, noc, Poczty Sztandarowe, oddawane salwy. Już początek Mszy Św. z pieśnią „Gaude Mater Polonia” stanowi wspaniały wstęp do przeżywania tej uroczystości.

Nasza delegacja złożyła zarówno na mogile jak i na pomniku wiązanki w imieniu Towarzystwa Historyczno-Kulturalnego ARSONIUM, Burmistrza Wieruszowa Pana Bogdana Nawrockiego, ks. Proboszcza Parafii pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny Karola Galewskiego oraz Gimnazjum nr 2 w Wieruszowie. W uroczystościach mogliśmy wziąć udział dzięki naszym sponsorom: Panu Burmistrzowi, który ufundował nam transport i ks. Karolowi Galewskiemu. Bardzo serdecznie dziękujemy za poparcie tej inicjatywy. Uczestnicy wyjazdu byli bardzo wzruszeni, wszystkim się podobało i uważają, że takie wyjazdy winny być kontynuowane. Zdaniem uczestników wszelkie działania zmierzające do odkrywania kart historii naszej Małej Ojczyzny, wplecionych w nurt wielkich wydarzeń, wspominanie ludzi, którzy odznaczyli się na tle innych w pozytywny sposób zasługują na uznanie. Należy wspominać ludzi niezwykłych i wspaniałych, bowiem jedynie oni mogą stanowić dobre wzorce osobowe.

Powracając do osoby ks. Antoniego Rzadkiego można stwierdzić, że jego życie było odbiciem tego o czym mówił w dniu 12 czerwca 1987 roku na Westerplatte Jan Paweł II „Każdy …znajdzie też w życiu swoje Westerplatte”, jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować”.

Ks. Antoni Rzadki miał swoje Westerplatte: kiedy zdobywał wiedzę daleko od rodzinnego domu, gdy walczył jako żołnierz w Błękitnej Armii Józefa Hallera w walkach 1920 roku pod Warszawą, jako ksiądz i wychowawca młodzieży i na końcu, kiedy ofiarował swoje życie za życie ojca wielodzietnej rodziny. I nie ma znaczenia, że rozstrzelano ich obu, wręcz przeciwnie – to szczególnie podkreśla fakt, że nie zdezerterował.

Anna Czechowska

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments