Gazeta Tajne Historie Świata w nr 3/ 2014 odnosi się do tematu ulotek, rzekomo krążących po Wrocławiu, na których miało by się znajdować zdjęcie dziadka obecnego Premiera RP. O sprawie informowała wcześniej Gazeta Wyborcza, a Tajne Historie Świata wyjaśniają dodatkowo, że takie opisy zdjęcia, pochodzącego z września 1939 r. nie mogą być prawdziwe.
Zdjęcie, według opisu, wykonane zostało we wrześniu 1939 roku, a znajdujący się na nim funkcjonariusze SS nadzorowali wywóz Żydów z ziemi sandomierskiej. Kierowcą rzekomo miałby być ojciec Donalda Tuska.
Nie jest to jednak możliwe jak twierdzi THŚ, ponieważ ojciec Tuska w 1939r. miał zaledwie 9 lat. Według THŚ Opatów sandomierski nie był miejscem tych zdarzeń. Zdaniem tej gazety chodzi o nasz Wieruszów i 10 km na południe przy drodze 450 położoną miejscowość Opatów, a 2 km bliżej osadę uzdrowiskową Ustronie.
Innym dowodem, jak twierdzi gazeta THŚ na to, że znajdujący się oddział SS mordował Żydów i Polaków na Podzamczu i w Wieruszowie jest potwierdzony autorowi tego artykułu w THŚ przez właścicieli spalonego na Podzamczu domu, fakt okoliczności palenia domów i przeprowadzenia egzekucji przez oddział SS. Mogiła pomordowanych Żydów znajduje się przy ulicy Leśnej w Wieruszowie – twierdzi THŚ.
O więcej informacji w tej sprawie i ustosunkowanie się do tej kwestii poprosiłem Pana Piotra Grądziela, który obecnie przygotowuje do druku bardzo ciekawą książkę dotyczącą historii Wieruszowa pt. „Wieruszów – życie nad Prosną”.
Otrzymany materiał przedstawiam w całości niżej i serdecznie dziękuje Panu Piotrowi za wykonaną konsultację.
E.Tomaszek
Żydzi a sprawa ojca D. Tuska
Na prośbę Pana redaktora o ustosunkowanie się do artykułów gazety Tajne Historie Świata nr 3/2014 przedstawiam swoje poszukiwania i ustalenia co do zdjęć tam zamieszczonych. Zdjęcia przedstawione pochodzą faktycznie z Bundesarchiv i zostały zrobione 1 września, jak podpisano na zdjęciu. Prawdopodobnie zostały zrobione później, to jest 28.09.1939 r. Również ściągnąłem te zdjęcia. O Żydach wieruszowskich starałem się coś dowiedzieć z Archiwum Jad Vashem. Przejrzałem ponad 110 tys. zdjęć i wśród nich znalazłem między innymi i te zdjęcia. Przy nich jest opis – Wieruszów. Polska. Transport Żydów ciężarówką przez SD i Żandarmerię. W swojej książce „Wieruszów – życie nad Prosną” piszę co udało mi się ustalić. „Jeszcze w 1939 roku Niemcy wywieźli około 80-ciu Żydów ubranych w tradycyjne stroje na dworzec kolejowy i załadowali ich do wagonu, a następnie wywieźli do Norymbergii (Nuren-berg). Na wagonie był napis, że ci Żydzi zamordowali Niemców. Podróż trwała tydzień i została sfilmowana do celów propagandowych. Po tygodniu Żydzi wrócili do Wieruszowa.
Zdjęcie z archiwum Yad Vashem przedstawia prawdopodobnie transport tych Żydów na stację” 28 września.
Zdjęcia te zamieszczone są również w książce wydanej w Stanach Zjednoczonych przez ocalałych Żydów wieruszowskich, którzy przed wybuchem wojny opuścili Wieruszów. Książka jest napisana w języku hebrajskim. Zdjęcie z lewej – strona tytułowa książki. Zdjęcie z prawej to prawdopodobnie autorzy – ci trzej panowie widoczni na pierwszej stronie książki. Ten na górze to Aharon Józef Zelikowicz urodzony 1917 roku w Wieruszowie, wnuk Mordechaja Szmuela Zelkowicza.
Te zdjęcia ( 2- poniżej) były robione do celów propagandowych, świadczy ilość sprzętu filmującego jak kamera, i aparaty fotograficzne. Żydzi są porządnie ubrani i nikt ich nie szarpie. Miejsce zbiórki jest prawdopodobnie przy drodze z Podzamcza do Opatowa. Nawet na jednym ze zdjęć jest taki podpis, co autora artykułu mogło zmylić i uznał, że jest to Opatów sandomierski. Na niektórych zdjęciach jest napisane, że są to robotnicy przymusowi Żydzi na Litwie i zaznaczone Kowno.
Kowno po „IV rozbiorze Polski” było wraz z Litwą w granicach ZSRR. Data na zdjęciach z Bundesarchiv bierze się prawdopodobnie z niedokładności archiwisty niemieckiego. 1 września armia niemiecka nie zajmowała się takimi sprawami, a jedynie szybkim posuwaniem się na wschód. Dla porównania dwa te same zdjęcia z rożnych archiwów.
Następne bzdety lub celowe prowokacje związane są ze zdjęciem u jednych dziadka Tuska, a u innych ojca Tuska. Wiemy, że ojciec jego był jeszcze dzieckiem, a dziadek podobno służył w Wermachcie lub jak podają inni w SS. Faktycznie kierowca na jednym ze zdjęć jest bardzo podobny do Donalda Tuska (zdjęcie poniżej). Tyle, że całą tę hecę propagandową z Żydami przeprowadziło SD i Żandarmeria, co uważny obserwator rozpozna po mundurach SD. Jak się dobrze przyjrzy, to na zdjęciu z domniemanym Tuskiem, jako kierowcą, zobaczy opaskę SD na rękawie oficera (zaznaczyłem strzałką). Pozostałe zdjęcia „dobrej niemieckiej roboty propagandowej” jeżeli potrzeba mogę przesłać.
Co do zdjęć budynków, to daję do nich opis obok zdjęcia. Zdjęcie płonących budynków na skrzyżowaniu ulic; Kuźniczej, Wieruszowskiej (obecnie Podzamcze) i Mirkowskiej. Ujęcie od strony wylotu ulicy Kuźniczej przy narożniku domu Łabendskiego. Obu widocznych domów już nie ma. Jak zawsze trzeba sfilmować dzielnych niemieckich strażaków gaszących pożary. To drugie zdjęcie z kapliczką nie jest z Wieruszowa. Nie znam z opowiadań, aby taka kapliczka była w mieście. Może w Podzamczu, ale z dawnych zdjęć nigdzie nie spotkałem zdjęcia, aby ktoś nie zrobił sobie takiego na tle ładnej neogotyckiej kapliczki.
Piotr K. Grądziel
Uzupełnienia do powyższego artykułu nadesłane przez Pana Piotra Grządziela.
Po ponownym przejrzeniu zdjęć i widokówek, znalazłem w kolekcji z Podzamcza tą murowaną kapliczkę. Jak widać stała ona przed hotelem „Gruchocki”. Budynek ten stoi do dziś na rogu ulic Teklinowskiej i Ostrzeszowskiej, jedynie nie widać kapliczki. Prawdopodobnie spotkał ją los taki, jak wszystkie kapliczki i krzyże oraz pomniki katolickie w czasie niszczenia przez Niemców tych symboli wiary w Wieruszowie w 1942 roku. Przesyłam do wyboru widokówki i zdjęcia.
W uzupełnieniu zdjęć dotyczących akcji propagandowej Niemców, warto dołączyć i to zdjęcie przedstawiające żołnierzy Wojska Polskiego narodowości żydowskiej, których włączono do akcji obwożenia Żydów wieruszowskich po Rzeszy. Widoczny jest transport 4 ciężarówek. W każdej po około 20 Żydów.
Piotr Grądziel
ciekawy artykuł i wyjaśnienia p. Grądziela
Czy szanowna redakcja może wie kiedy Pan Grądziel wyda tę książkę.