Z Elżbietą Nawrocką Radną Sejmiku Województwa Łódzkiego rozmawia Eugeniusz Tomaszek.
Jakie doświadczenia udało się Pani wynieść z dotychczasowej pracy w Sejmiku Województwa Łódzkiego? Na czym polegała Pani praca?
– Dzięki pracy w Sejmiku Województwa Łódzkiego a także podczas mojej pracy w Oddziale Regionalnym KRUS w Łodzi, miałam możliwość poznania Łodzi i całego regionu. Znam jego strukturę gospodarczą, zasoby, infrastrukturę, walory kulturalne i przyrodnicze, poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi.
Miałam możliwość na bieżąco pracować nad tworzeniem, konsultowaniem i monitorowaniem ważnych dokumentów dla województwa: Regionalnego Programu Operacyjnego, Strategii Rozwoju Województwa Łódzkiego oraz Strategii Polityki Zdrowotnej, Programu Polityki Społecznej i Programu Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi. Miałam możliwość analizowania i zatwierdzania budżetu województwa, planów jego dochodów i wydatków a także jego wykonania i realizacji zapisanych w budżecie zadań.
Ponadto moje wcześniejsze doświadczenia z pracy zawodowej w spółdzielni, spółce i prywatnej firmie w branżach przetwórstwa rolno-spożywczego oraz doświadczenia z mojej działalności samorządowej na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim dają mi dodatkowe spojrzenie na problemy zwykłych ludzi, mieszkańców naszego województwa. Ale i także dają możliwość szerszego spojrzenia na problemy gospodarcze, przedsiębiorczości i bezrobocia.
Czy i co Wieruszów zyskuje, mając swojego przedstawiciela w Sejmiku?
– Samorząd wojewódzki to kolejny szczebel realizacji zadań mieszkańców. Jako radna mam możliwość wspierania działań naszych samorządów lokalnych, poprzez bezpośredni udział w pracach komisji, sesjach i współpracy z Marszałkiem, Zarządem, pracownikami Urzędu Marszałkowskiego a i w samym już głosowaniu nad projektami uchwał. Nie muszę nikomu tłumaczyć…bliższa ciału koszula…
Jest Pani Radną Sejmiku wojewódzkiego, który decyduje o podziale środków z UE. Czy trudno je pozyskać, jaka w tym rola radnego?
– Województwo otrzymuje środki unijne w ramach podziału na poszczególne Regionalne Programy Operacyjne, w tym na Program Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz na Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Podział tych środków w województwie na poszczególne działania w ramach programów operacyjnych dokonuje Sejmik Województwa Łódzkiego i dzięki temu poprzez pracę w komisjach i debatę a później głosowanie na sesji sejmiku mam również wpływ na podział tych środków. Natomiast wybór konkretnych projektów dofinansowywanych środkami unijnymi jest w drodze postępowań konkursowych a zatwierdzany Uchwałą Zarządu Województwa jako organu wykonawczego.
Jak ocenia Pani starania naszych władz samorządowych dotyczące pozyskiwania środków w ramach programów UE?
– W okresie jak dostępne były środki unijne (teraz jest ich rozliczanie) wszystkie nasze samorządy gminne i samorząd powiatowy skutecznie zabiegały o pozyskanie środków finansowych na rozwój naszej ziemi wieruszowskiej. Dofinansowanych i zrealizowanych zostało 245 projektów. Z przyznanych środków finansowane były kanalizacje, oczyszczalnie ścieków, wodociągi, studnie głębinowe, sieci światłowodowe na terenie powiatu wieruszowskiego, rewitalizacje centrów wsi i domów kultury, place zabaw. Modernizowano drogi lokalne, drogi dojazdowe do pól, z budżetu województwa dofinansowywano spółki wodne, budowano chodniki i ścieżki rowerowe. Pozyskiwane były środki na odnowę zabytków, (cerkiewka i kościoły), remonty strażnic i zakup sprzętu dla OSP oraz środki na remonty domów pomocy społecznej. Powstały nowe obiekty sportowe, boiska, przedszkola i świetlice. Nie sposób tego wszystkiego zliczyć. Dyrektorzy szkół występowali do Marszałka o stypendia dla uczniów szczególnie uzdolnionych. Również środki z PROW przeznaczane były na szkolenia, materiały promocyjne, na organizację projektów kulturalnych i różnych rocznic, i jubileuszy. Również przedsiębiorcy z naszego terenu otrzymali dofinansowanie w ramach RPO WŁ.
Czy i na jakie wsparcie finansowe mogą liczyć nasze samorządy ?
– Corocznie uchwalany jest budżet województwa. W ramach tego budżetu własnego i przyznanych środków unijnych na województwo zabezpieczane są środki na realizację zadań przez samorząd wojewódzki na zadania własne a także na realizację zadań przez samorządy gminne i powiatowe oraz różne organizacje pozarządowe, wszystko to w ramach ogłaszanych konkursów.
W jakich komisjach Pani zasiada? Proszę przybliżyć swoją pracę w Sejmiku.
– W poprzedniej kadencji byłam Wicemarszałkiem Województwa Łódzkiego i podlegały mi Departamenty Zdrowia, Edukacji , Kultury i Polityki Społecznej. W obecnej kadencji jestem Wiceprzewodniczącą Komisji Budżetu i Finansów oraz pracuję w Komisji Ochrony Zdrowia oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Praca w komisjach polega na analizowaniu, wyjaśnianiu i opiniowaniu Uchwał, które później będą podejmowane i uchwalane na sesji sejmiku. Tu również wnoszone są przez radnych sprawy i zadania nurtujące mieszkańców z zakresu działania danej komisji. Tu zapraszani są również dyrektorzy departamentów i przedstawiciele różnych instytucji.
Sejmik Wojewódzki to instytucja odległa od naszego powiatu, mieszkańcom kojarzy się głównie z drogami wojewódzkimi. O czym powinni wiedzieć nasi mieszkańcy?
– Odległa tylko o 130 km, jeśli chodzi o siedzibę Sejmiku. Niemniej, co jest oczywiste zakres zadań województwa nie powiela się z zadaniami realizowanymi w gminach czy powiatach. Stąd i skojarzenia mieszkańców co do zadań tam realizowanych dotyczą dróg i drogi wojewódzkiej nr 450 przebiegającej przez nasz teren na odcinku ok. 10km. Stan dróg najbardziej doskwiera mieszkańcom stąd i skojarzenia. Powinniśmy wiedzieć, że jesteśmy dobrym początkiem Województwa Łódzkiego. Przynajmniej ja tak twierdzę.
Jakimi zagadnieniami zajmowała się Pani będąc radną Sejmiku, które działania były związane z Wieruszowem i naszym powiatem?
– Pełnienie mandatu radnej sejmiku, moje doświadczenie życiowe, wcześniej praca związana z branżą przetwórstwa rolno-spożywczego, praca na trzech szczeblach samorządów jak i moja wrodzona aktywność nie pozwalają zamknąć mi się na jedną formę działalności. Moja rola, również jako radnej i społecznika, polega na współpracy z gminami, powiatami i z innymi instytucjami, szczególnie w zakresie rozwoju obszarów wiejskich. To między innymi, współpraca z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która jest najlepszą instytucją w UE obsługującą PROW. Przeszło 35 mld zł z PROW 2007-2013 trafiło już na konta bankowe rolników i przedsiębiorców. Rolnicy dzięki temu kupili ponad 21 tys. ciągników i przeszło 176 tys. maszyn i urządzeń.
Na terenach wiejskich powstało ok.34 tysięcy nowych miejsc pracy niezwiązanych z rolnictwem. Obszary wiejskie w Polsce zajmują ponad 93,2% ogólnej powierzchni kraju. Mieszka na nich 14,9 mln osób, czyli 39,1 % ludności kraju. Ich liczba z roku na rok zwiększa się. Aż 91% osób biorących udział w ogólnopolskiej ankiecie „Polska wieś i rolnictwo” jest zadowolonych z tego, że mieszka na wsi, a nie w mieście; a ponad ¾ badanych nie przeprowadziłoby się do miasta nawet jeśli mieliby taką możliwość. Blisko co drugi rolnik realizował w swoim gospodarstwie inwestycje, które najczęściej dotyczyły zakupu maszyn (26%), budynków gospodarczych oraz ich wyposażenia (22%) oraz
inwestycje w technologię upraw (15%). Źródłem finansowania tych inwestycji były głównie płatności bezpośrednie i PROW 2007-2013. Na te działania przeznaczono w tym okresie programowania ponad 38 mld zł (w tym na modernizację gospodarstw rolnych, odnowę i rozwój wsi, tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw, renty strukturalne, na funkcjonowanie Lokalnych Grup Działania i na ich Strategie Rozwoju w tym na naszą LGD ”Między Prosną a Wartą”, której byłam współtwórcą i wiceprezesem.
Moje działania jako radnej to również projekty, współpraca z różnymi instytucjami np.: z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska (pozyskiwanie środków na termomodernizacje obiektów komunalnych, ośrodków zdrowia w powiecie: w Galewicach, Łubnicach oraz Sokolnikach i Lubczynie – dziś są tam rodzinne domy dziecka fundacji HAPPY KIDS, a także ośrodka zdrowia w Czastarach- gdzie dzisiaj jest tam Środowiskowy Dom Samopomocy, projekty termomodernizacji obiektów szkolnych w gminie i szkół powiatu wieruszowskiego (pracownia mechatroniki w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Wieruszowie ) i Zespołu Szkół Rolniczych w Lututowie wraz z rewitalizacją parku).
Obecnie razem z Radnymi Klubu PSL i Izbą Rolniczą forsowane są decyzje nad wdrożeniem projektu bezpłatnego wapnowania pól – zyskają wszyscy rolnicy z województwa, nie tylko z powiatu wieruszowskiego). Współpracuję z KRUS, PIP, PSP, Kuratorem Oświaty, Wojewodą z którymi wspólnie realizowane są konkursy na Bezpieczne Gospodarstwo Rolne, podejmowane są działania prewencyjne w zapobieganiu wypadkom przy pracy w rolnictwie, realizowane są kolonie rehabilitacyjne dla dzieci rolników). Współpracuję z Agencją Rynku Rolnego (tu realizowane są programy mające na celu zdrowe odżywianie dzieci – „Szklanka mleka” i „Owoce w szkole” – nasze wieruszowskie dzieci z tego programu korzystają- to nasz kapitał na przyszłość- wzrost spożycia zdrowych produktów i zdrowsze społeczeństwo).
To również działania i współpraca z Wiceprezesami Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Na zaproszenie burmistrza i starosty odbyła się w Wieruszowie wizyta Prezesa i wiceprezesa ŁSSE i wizytowanie potencjalnych terenów inwestycyjnych. Największym zainteresowaniem cieszyły się tereny pomiędzy Pieczyskami, Klatką i zakładem Pfleiderer Prospan oraz tereny przy nowo wybudowanym węźle komunikacyjnym trasy S8 („za torami”), tam gdzie burmistrz tworzył wcześniej strefę.
Były starania, działania, wniosek został złożony przez burmistrza o rozszerzenie łódzkiej strefy o obszar za torami. Wniosek uzyskał akceptację i był przygotowany do podjęcia pozytywnej decyzji przez Ministerstwo Gospodarki. Jednak firma początkowo zainteresowana zainwestowaniem w strefie, wycofała się. Stąd też ostatecznie, w miejscu „za torami” nie doszło do rozszerzenia ŁSSE na teren powiatu wieruszowskiego. Niemniej jednak, tak czy inaczej, bez udziału strefy, zakład Yetico produkujący kształtki styropianowe powstanie w tym miejscu. Na tym jednak nasze wspólne działania w sprawie strefy na naszym terenie się nie kończą. Najważniejszy jest rozwój gospodarki i przedsiębiorczości. To koło zamachowe, za którym idzie rozwój innych dziedzin potrzebnych do życia: edukacji, kultury, sportu, wypoczynku i bezpieczeństwa. Jestem przekonana, że wicepremier i minister gospodarki J. Piechociński tak jak to zrobił w piątek 10 października, wręczając 21 firmom zezwolenia na działalność w ŁSSE, utworzy niebawem i wieruszowską, tym bardziej, że nowa ustawa wprowadzać ma możliwość tworzenia stref na gruntach prywatnych.
To również współpraca z Marcinem Podgórskim dyrektorem Biura Województwa Łódzkiego w Brukseli. Planujemy w ostatnim tygodniu października uzgodnić spotkanie z naszymi przedsiębiorcami. Tak dla przypomnienia Przedstawicielstwo Biura w Brukseli służy wszystkim mieszkańcom Województwa Łódzkiego. Prezentowane są tam, w Brukseli, interesy przedsiębiorców, organizacji pozarządowych oraz samorządów. Działania są zarówno w przestrzeni Domu Łódzkiego w Brukseli (Lodzkie Hous), ale też w przestrzeni miejskiej. Ostatnim największym wydarzeniem była prezentacja m.in. przedsiębiorców z branży meblowej FAMEG z Radomska i powiatu radomszczańskiego, tekstylnej PanTuNieStał, gadgetów Mamsam, które we wrześniu prezentowały Łódzkie wzornictwo i design. We wszystkich wydarzeniach Biuro w Brukseli współpracuje z partnerem z województwa, któremu pomaga nawiązać międzynarodowe kontakty albo w celu rozszerzenia rynków z
bytu, znalezienia partnera gospodarczego lub też włączenia się w projekt międzynarodowy. Ponadto Dyrektor Biura poinformował mnie, że w przyszłym tygodniu 15-16 października w Łodzi w Instytucie Europejskim współorganizują III Międzynarodową Wielobranżową Konferencję Przedsiębiorstw Społecznych – Ekonomia Społeczna wzmacniająca rozwój regionalny http://www.socialenterprises.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=233&Itemid=306, w ramach projektu współfinansowanego z programu Europa dla Obywateli a w ostatnim tygodniu października odbędzie się seminarium dot. Strategii Inteligentnej Spcjalizacji SmartSpec. Myślę, że w tych działaniach teraz i w kolejnej kadencji czas na gminę i powiat wieruszowski w województwie łódzkim. Warto zajrzeć na stronę http://www.bruksela.lodzkie.pl/bruksela-en
Co Pani uznaje za swój największy sukces w działalności radnej województwa?
-Może zacznę od początku…Nic tak bardzo nie mobilizuje mnie do dalszej pracy jak sukces. Sukces jaki odniosłam w ostatnich wyborach do Sejmiku Województwa Łódzkiego. To dzięki Państwu, drodzy wyborcy, dzięki zaufaniu, którym mnie obdarzyliście, oddaliście Państwo na mnie 8 566 głosów. Serdecznie dziękuję. To nie tylko moja wygrana, ale nas wszystkich mieszkańców. Dzięki temu mogę reprezentować Państwa i zabiegać o nasze sprawy. Mamy wspólne dążenia, wzajemne zaufanie i chęć współpracy, i w tym jest nasza siła. Dzisiaj po raz kolejny ubiegam się o mandat radnej – o nasze miejsce w sejmiku. Nikt inny nie będzie bronił naszych interesów niż osoba z terenu powiatu wieruszowskiego. Wiem to z własnego doświadczenia z pracy w Sejmiku.
Pamiętam też, jak będąc wicemarszałkiem i radną stanęłam naprzeciw dramatu, który został wywołany strajkiem lekarzy i personelu medycznego w kilku szpitalach wojewódzkich. Był to okres podpisywania kontraktów wojewódzkich z NFZ, wyceną usług medycznych, początek przekształceń szpitali w spółki w związku z rosnącymi lawinowo długami szpitali. W szpitalu w Sieradzu przez 2 tygodnie 47 lekarzy nie przychodziło do pracy, grozili odejściem. A pacjenci cały czas byli obsługiwani przez szpital. Sytuacja była dramatyczna. Po 11 godzinach negocjacji udało się wypracować i podpisać porozumienia, które pozwoliły zatrzymać 45 najlepszych specjalistów. To był sukces na miarę gratulacji od wojewody, ministra zdrowia i rektora Uniwersytetu Medycznego.
Nie powinniśmy dopuszczać do sytuacji, by najlepsi, najzdolniejsi młodzi ludzie opuszczali nasz kraj w poszukiwaniu pracy. Jako Państwo ponosimy zbyt duże koszty ich kształcenia by korzyści z ich wiedzy, wykształcenia, umiejętności i doświadczenia mieliby uzyskiwać inni. Pamiętam też podejmowanie trudnych decyzji, gdy musieliśmy jako województwo poręczać ogromne kredyty na funkcjonowanie szpitali. To wymagało determinacji i odpowiedzialności by nie zamknąć szpitala i nie pozbawić pacjentów dostępu do specjalistów. Sukcesem w branży medycznej (przecież chorujemy wszyscy) było też ratowanie łódzkiej onkologii.
Udało się pozyskać ogromne środki finansowe (58 mln zł) na ratowanie łódzkiej onkologii przy szpitalu „Kopernika” w Łodzi. Pozyskaliśmy ponadto sprzęt do diagnozowania pojedynczych komórek rakowych. Urządzenie PET (mercedes wśród sprzętu) i odpowiedni bunkier z radioaktywnym akceleratorem funkcjonuje w szpitalu od zeszłego roku i ma zakontraktowane usługi z NFZ i bada pacjentów. Ponadto otwarty został miesiąc temu, (okupowany w Sejmiku strajkami mieszkańców Łodzi przeciwko zamknięciu szpitala), wyremontowany za ok.29 mln zł zabytkowy Szpital Dziecięcy Korczaka w Łodzi. Zgodnie z testamentem darczyńcy „ma służyć dzieciom po wsze czasy”. I to jest też mój osobisty, ogromny sukces mijającej kadencji. Walczyłam o ten szpital.
Nie wiem czy miarą sukcesu dla niektórych, jest np. wysokość pozyskanych środków, bo jeśli tak to udało mi się monitować projekt starostwa i ściągnąć na odcinek drogi od Mieleszynka do Polesia ponad 9 mln zł na modernizację drogi powiatowej, która w trzech częściach była realizowana od Bolesławca, przez Wieruszów, Galewice, Ostrówek aż do Augustynowa. Drugim ważnym zadaniem było pozyskanie środków na inwestycję realizowaną przez Gminę Wieruszów – przebudowę oczyszczalni ścieków. Na 47 złożonych projektów, dofinansowanie otrzymały trzy, w tym Wieruszów. Zabiegi okazały się skuteczne, projekt otrzymał pozytywną decyzję Zarządu Województwa Łódzkiego, w którym byłam Wicemarszałkiem. Kolejne dofinansowanie unijne na ok. 19 mln zł, przy wartości inwestycji 21 mln zł.
Zakończone sukcesem są także moje działania na ratowanie zabytków oraz pozyskane w ostatnim okresie czasu 1,5 mln zł na naprawę drogi wojewódzkiej nr 450. Sukcesem dla mnie zakończyło się również pozyskanie środków na samochód strażacki dla OSP w Wieruszowie, który niebawem, jeszcze w listopadzie stanie na placu strażnicy a kluczyki osobiście wręczy Prezes ZG OSP W. Pawlak.
Dla mnie sukcesem i satysfakcją jest również zwykłe dzień dobry na powitanie, miły uśmiech, uścisk ręki osoby, której kiedyś tam w życiu pomogłam…albo pomogę. Wtedy wiem, że jest i było warto…
Czego nie udało się przeforsować w tej kadencji?
– Jak się pracuje, to zawsze są jakieś drobne potknięcia ale większych porażek w mojej działalności nie przypominam sobie.
Jakimi zagadnieniami chciałaby Pani się zająć w Sejmiku Województwa w przyszłej kadencji?
– Konkretne działania mam w planie. Podział środków unijnych w nowym rozdaniu 2014-2020, w taki sposób by mogły w największym stopniu skorzystać z nich nasze samorządy gminne i powiatowe oraz przedsiębiorcy, rolnicy w ramach PROW i organizacje pozarządowe. Skupiłabym ponadto swoje działania na zrealizowaniu wielomilionowej w kosztach inwestycji przebudowy drogi wojewódzkiej nr 450 i próbie znalezienia środków na tak potrzebny wodny obiekt rekreacyjny w Wieruszowie. Oczywiście, jeszcze realizacja, rozpoczętych wspólnych działań wszystkich naszych samorządów na rzecz utworzenia Wieruszowskiej Strefy Ekonomicznej w ramach ŁSE.
Ponadto kontynuacja działań związanych z ochroną zdrowia naszych mieszkańców poprzez działania mające na celu ograniczenie emisji tlenku węgla do atmosfery a także wspieranie łódzkiej onkologii przy Szpitalu Wojewódzkim Kopernika, w którym jestem członkiem Rady Społecznej.
Czy to, że mamy 6 kandydatów do sejmiku nie spowoduje tego, że głosy się rozłożą i nie będziemy mieć radnego w sejmiku?
– Mamy w Wieruszowie i Powiecie Wieruszowskim ok.33 tys. wyborców, z czego ok. 50% bierze czynny udział w wyborach i głosuje, tj. ok.16 tys. Właściwie to głosami wyborców naszego powiatu wieruszowskiego moglibyśmy mieć w sejmiku…a może i w Zarządzie Województwa swojego przedstawiciela, gdybyśmy głosowali na jednego kandydata. W wyborach w 2010r. wystarczyło mieć ponad 8,5 tys. głosów…i ja je zebrałam. Fakt, przy pomocy również wyborców z powiatów: sieradzkiego, wieluńskiego, pajęczańskiego, łaskiego, zduńskowolskiego, pabianickiego i poddębickiego (to nasz okręg wyborczy do sejmiku) i to dlatego, że będąc Wicemarszałkiem Województwa Łódzkiego byłam i jestem osobą znaną i rozpoznawalną. Dla dobra Wieruszowa i Powiatu Wieruszowskiego nie zmarnujmy swoich głosów. Niech rozsądek zwycięży nad polityką. Niech Twój głos na mnie będzie Twoją wygraną.
Dziękuję za rozmowę.
Publikacja sfinansowana przez KW PSL