Spotkanie dotyczące zamiaru przejęcia przez Gminę Wieruszów stowarzyszenia WKS Prosna Wieruszów i utworzenia w tym miejscu Gminnego Centrum Sportowego.
16 stycznia w Wieruszowskim Domu Kultury z inicjatywy burmistrza Rafała Przybyła odbyło się spotkanie władz samorządowych z Zarządem Stowarzyszenia WKS Prosna Wieruszów (Klub Sportowy). Na spotkanie oprócz burmistrza, jego zastępcy p. Renaty Świeściak, dwóch radnych powiatowych Jerzego Przybyła i Marka Stojeckiego oraz radnych miejskich, którzy stawili się licznie przybyła duża grupa osób, którym los klubu sportowego i sportu w mieście, gminie i powiecie jest nieobojętny.
Roli gospodarza i prowadzącego spotkanie podjął się Rafał Przybył obecny włodarz miasta, który niestety jak zauważyli zainteresowani nie odrobił zadania domowego i nie był przygotowany do merytorycznej dyskusji.
Liczny udział działaczy sportowych i mieszkańców miasta był potwierdzeniem, że to spotkanie, jak i rozmowy w sprawie klubu są bardzo potrzebne.
Cel spotkania nie do końca był dobrze był sprecyzowany. Spotkano się, by wypracować stanowisko w celu przejęcia majątku Stowarzyszenia WKS Prosna, a nie jak mylnie większość rozumowała klubu sportowego Prosna, który jak wynikało z przedstawionych dokumentów wyceniony jest na 1 600 000,00 zł. Niektórzy twierdzili, że jest o wiele większy niż ta kwota. W dyskusji pochylano się również nad zbyt niską wyceną gruntu w kwocie 18 zł. za m2.
Podczas dyskusji u większości osób emocje wzięły górę. Wydawać by się mogło, że burmistrza obcesowo wprowadził zebranych w temat o prywatnym długu stowarzyszenia, a nie sekcji klubu piłkarskiego. Na tej kwestii w głównej mierze skupiała się dyskusja. Dyskutanci podnosili rozliczenie długu, pożyczki od osoby fizycznej. Gospodarz spotkania starał się podkreślić, że władze miasta i mieszkańcy nie mogą pozwolić na marnotrawstwo takiego majątku, który tak naprawdę jest własnością społeczności wieruszowskiej. Stowarzyszenie jest na dzień dzisiejszy jego prawnym właścicielem, nie jest jednak w stanie nim władać. Generuje się tylko straty, długi rosną z roku na rok.
Bezzasadnym wydawało się być pytanie o budżet, bowiem odpowiedź jest prosta. Czego można oczekiwać, gdy wpływy są rzędu 70-100 tys. zł. rocznie, a wydatki ok. 200 tys. zł. Rozmówcy podnosili obawę o dalsze działanie obecnych czy przyszłych władz stowarzyszenia, by nie wpuścić na konto komornika może ono polegać na podziale majątku i częściowej wyprzedaży.
By przeciąć to błędne koło, samorząd gminny zdaniem dyskutujących powinien przejąć majątek stowarzyszenia. Z deklaracji Zarządu wynika, że są ku temu podjęte stosowne uchwały. Należałoby je jeszcze raz powtórzyć podczas walnego zgromadzenia WKS Prosna.
Błędnym jest tłumaczenie Rafała Przybyła, burmistrza, że Gmina nie może przejąć majątku stowarzyszenia z prywatnym długiem. Takie tłumaczenie wydaje się być niepoważne – opinie takie podnosili obecni. Nie wynikało to raczej ze złej woli, ale z niewiedzy. Należałoby być może zmienić doradców, podpowiadaczy czy prawników. Sposobów rozwiązania tej sprawy jest wiele, potrzebna jest wola dwóch stron i rzeczowe podejście do tematu. I to podnoszono w dyskusji. Problem nie stanowi dług wobec banku, ZUS czy osoby prywatnej. Z mocy prawa są to zobowiązania.
Jednym z rozwiązań tej sytuacji, co również podnosili dyskutanci może być wykupienie całego majątku stowarzyszenia, a nie klubu piłkarskiego, którego na dzień dzisiejszy utrzymanie jest na barkach władz stowarzyszenia.
Podsumowując piątkowe spotkanie jednoznacznie można wysunąć wniosek, że potrzebne są rozmowy dwóch stron: stowarzyszenia i władz miasta, aby wypracować jak najlepsze decyzje z korzyścią dla społeczności wieruszowskiej. Zapewne będą wzięte pod uwagę głosy mieszkańców i działaczy sportowych, by przejąć (kupić) majątek stowarzyszenia za kwotę ok. 300-400 tys. zł., bo takie zobowiązania ciążą na stowarzyszeniu. Dalsze uzgodnienia są tylko kwestią czasu i dogadania. Stowarzyszenie mogłoby prowadzić działalność statutową bez bagażu zobowiązań. Takie również propozycje padały ze strony zebranych. Oczekuje się podjęcia dobrych decyzji. Czy rozsądek weźmie górę? Mamy nadzieję, że tak. Powodzenia!
gomobomo był !!!