Protestują przeciwko reorganizacji szkoły

127 października przed  Urzędem Gminy w Lututowie zebrała się grupa osób protestujących przeciwko reorganizacji  Szkoły Podstawowej w Niemojewie.

 

Marek Pikuła Wojt Gminy Lututów  twierdzi, że nie chce szkoły likwidować, tylko ją reorganizować, ponieważ do szkoły uczęszcza zbyt mało dzieci. W szkole w Niemojewie uczy się 55 dzieci,  zatrudnionych jest natomiast 10-ciu nauczycieli. Klasy liczą po 6 – 7 uczniów. Subwencja oświatowa nie wystarcza na pokrycie kosztów.

Za reorganizacją zdaniem włodarza przemawia też fakt, że w Szkole Podstawowej w Lututowie, gdzie klasy liczą powyżej 15 uczniów poziom nauczania jest wyższy niż w  szkole w Niemojewie, gdzie na nauczyciela przypada średnio po 5 uczniów. Świadczą o tym m.in. wyniki egzaminów VI- cio klasistów.

Od września przyszłego roku 24 uczniów z  klas IV – VI ze szkoly w Niemojewie  będzie dojeżdżać do Szkoły Podstawowej w Lututowie. W szkole w Niemojewie miałby pozostać Punkt Przedszkolny i  klasy I -III. Budynek szkolny bedzie, jak do tej pory służyć społeczności szkolnej i  mieszkańcom Niemojewa, jako centrum edukacji, kultury, miejsce spotkań, zabaw, czy jako lokal wyborczy.

Nauczyciele i rodzice nie zgadzają się na reorganizację szkoły, walczą o utrzymanie szkoły, chcą aby  w szkole nadal obowiązywał sześcioletni cykl kształcenia, co dali wyraz  wczoraj  w UG w Lututowie podczas rozmowy  z wójtem i radnymi. Decyzję o przekształceniu, władze gminy argumentują tym, że szkoła w obecnej formie generuje ogromne koszty z budżetu gminy, który nawiasem mówiąc nie wygląda zbyt obiecująco, ponieważ gmina jest mocno zadłużona. Marek Pikuła – obecny wójt Lututowa, który w jesiennych  wyborach 2014 przejął gminę po swoim  poprzedniku Józefie Suwara mówi, że  logiczne jest z punktu ekonomicznego przekształcenie szkoły w Niemojewie.

 Nigdy nie miałem zamiaru tej szkoły likwidować – zapewnia Marek Pikuła  wójt Lututowa.

Zdaniem włodarza Lututowa reorganizacja szkoły przyniesie korzyści nie tylko dla gminy w postaci oszczędności ale i dla samych uczniów.  Subwencja oświatowa dla szkoły w Niemojewie wynosi ok. 480 tys. zł. Koszt roczny ucznia w Szkole Podstawowej w Lututowie to kwota 10.943 zł., w Gimnazjum w Lututowie 10.568 zł., natomiast w Szkole Podstawowej w Niemojewie 17 tys. zł.  Podczas dyskusji wspomniano również, że od pewnego czasu odnotowuje się niż demograficzny, liczba uczniów maleje, w związku z tym maleje też subwencja, a wzrasta koszt kształcenia jednego ucznia. W szkole w Niemojewie zatrudnieni są w większości nauczyciele dyplomowani. Koszt takiego nauczyciela  w skali roku, brutto czyli koszt, jakim obciążany jest budżet gminy to ok. 75 tys. zł.  Przy redukcji  np. 5 etatów daje to Gminie oszczędności rzędu ok. 360 tys. zł.

Z informacji od wójta Lututowa wiemy, że budżet Gminy Lututów wynosi   14 mln, budżet oświaty to 7,12 mln, co stanowi 51% budżetu Gminy. Subwencja oświatowa wynosi natomiast 4, 3 mln zł. Do oświaty dokłada się wobec tego  3 mln zł. z środków finansowych Gminy, co daje przelicznik 66% dopłaty do oświaty z dochodów Gminy. Wysokość subwencji  wynika z przelicznika przypadającej kwoty na jednego ucznia. Przykład: Gmina Biała ma przelicznik 28%.  Przy obecnym zadłużeniu Gminy konieczne  jest szukanie oszczędności.  Władze Gminy starają się przekonać rodziców i uświadomić im, że reorganizacja to nie likwidacja szkoły.

Wszyscy, jak przekonują chcą uratowac szkołę w Niemojewie.  Władze Gminy przekonują, że aby uratować szkołę należy przeprowadzić reorganizację.
Czy dojdzie do kompromisu? Do tematu wrócimy.

 

 

 

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Lututów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
woźny
8 lat temu

czytam i nie wierzę , ludzie przeciwko czemu wy protestujecie ?taki mamy w Polsce system oswiaty ,a wy idziecie na wybory i na kogo głosujecie ? macie pretensje do wójta? a co on ma zrobić ? reorganizacja to jedyna słuszna sprawa , ale dla niektorych jest to trudne do pojęcia , bo lepiej wziac dziecko za ręke i zaprowadzic kilka metrów do szkoły gdzie poziom jest jaki jest .możę pomyślcie czy wam zalezy nsa edukacji waszych dzieci czy na tym aby nauczycieli zachowali swoje stolki ?