Felieton poświąteczny „Prawo Kalego”

felieton

 

 

 

 

„Gdy Kali ukraść krowę, to dobrze, gdy Kalemu ukraść krowę, to źle”! Popularne jest pojęcie moralności Kalego. Na czym polega prawo Kalego? Dokopać  drugiemu to cacy, ale od nas wara.

Zdaniem Kalego zły uczynek, że ktoś zabierze mu krowy, a dobry uczynek, że on sam komuś te krowy zabierze. I chociaż Kali to fikcyjna postać  z powieści „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza to w skupiskach ludzkich panuje ono od tysiącleci, w dzisiejszych   czasach spotykamy  takich Kali, co nam to nasze życie próbują  obrzydzić a nas w oczach opinii publicznej poniżyć, zdeptać, ośmieszyć. Obecnie przybiera to niebezpieczną formę tzw.  hejtu, a znieważanie za pomocą środków masowego przekazu jest  w sądach już wysoko karane. I bardzo dobrze, bo to w zasadzie jedyna droga aby takie osoby chore z nienawiści, niezrównoważone psychicznie powstrzymać.

Facebook – serwis społecznościowy, w którym można dzielić się wiadomościami, zdjęciami  itp. ze znajomymi, rodziną, kolegami i koleżankami ze szkoły, pracy a także pozyskiwać nowych znajomych.  To, co zamieszcza osoba na swoim prywatnym Facebooku mówi dużo o niej samej, o jej kulturze osobistej, kim jest, jakie ma zainteresowania, czym kieruje się w życiu, jakie ma zasady i poglądy. Jeśli są to pokrewne dusze zapraszamy ich do grona naszych znajomych, czy akceptujemy zaproszenia od nich.

Jednak takie serwisy społecznościowe niosą  ze sobą zagrożenie. Niektórzy z niskich pobudek wykorzystują taki serwis do własnych celów, by dokopać  komuś, kogo nie lubią, mają z nim na „pieńku”, są  z nim w konflikcie. Osoby te silnie odczuwają gniew, złość, wściekłość, często swoją nienawiść kierują do osób, od których w pewnych sytuacjach życiowych otrzymały pomoc, tak jakby wstydziły się, że nie umiały sobie poradzić, a życie ich po prostu przerosło. Jest to bardzo poważne zagrożenie. To tak, jakby brzytwa dostała się w ręce małpy. Okazja czyni złodzieja, i właśnie na  takim serwisie społecznościowym, portalach internetowych  dają upust swojej agresji,  osoby chore z nienawiści, przekonane o porządku tego świata według swojego – dekalogu. Osoby te   upatrzyły sobie rzekomą  ofiarę za swoje niepowodzenia w wielu dziedzinach, a w zasadzie we wszystkich dziedzinach, bo są to zazwyczaj życiowi nieudacznicy. W ich mózgu jest  jeden wielki koktajl: psychoza, depresja, paranoja, schizofrenia. Laicy nazywają takie osoby wariatami, szaleńcami, oszołomami, showmanami.

Chorzy na psychozę, na ogół nie dopuszczają do siebie myśli, że mogą być chorzy, uważają że są   zdrowi i nie zwracają się o pomoc do lekarza. Nieprawidłowo oceniają otoczenie. Często cierpią na halucynacje i urojenia, niewłaściwie oceniają sytuacje, ludzi, cierpią na urojenia wielkościowe. Bezkrytycznie osądzają siebie,  swój stan i stosunki z otoczeniem. U chorego na psychozę może  pojawić się wybuch bezsensownego  zachowania, napad związany z zamroczeniem świadomości, niezrozumiałym osądem.

Co może być początkiem choroby? Może to być: długotrwała  depresja np. na skutek fatalnej sytuacji materialnej, niedogadywania się w związku, nieradzenia sobie w życiu. Zapalczywość i chwiejność nastroju  nie pozwala im na  podjęcie pracy, czy utrzymanie  się w niej przez dłuższy czas, nieodpowiedzialność nie pozwala zaś na prawidłowe wykonywanie powierzonego zakresu czynności, nie potrafi się ta osoba  zająć  niczym przez dłuższy czas. To ponad jej siły. Chory żyje marzeniami, ucieka w świat fantazji, wyolbrzymia swoje maleńkie osiągnięcia, które jakimś cudem udało mu się zdobyć lub po prostu kłamie, bo wierzy, że nikt tego nie sprawdzi, czy nie jest  w stanie tego sprawdzić. Utożsamia się z postaciami z filmu, z wybitnymi aktorami, reżyserami, autorami programów tv. Ci wszyscy   to jego  dobrzy znajomi przyjaciele, tak mówi. Twierdzi, że przeżył z nimi niejedno. Prawda może być taka, że otarł się tylko o nich w swoim życiu. Mówi bezsensownie, a wrodzony dar  swobodnej wypowiedzi  pomaga mu wierzyć, że posiada jakąś wiedzę i dar przekonywania.

Osoba nie podaje prawdziwych informacji o sobie, często twierdzi, w czym jest przekonany, że stworzony został do specjalnej misji. Przybiera postawę nadsłuchującą, by w ten sposób posiąść jakąkolwiek choć maleńką wiedzę. Przejawia się zaburzeniami pamięci, a właściwie jego pamięć jest wybiórcza. Pamięta to co chce pamiętać, a najczęściej mówi o sprawach, które tak naprawdę uroiły się  tylko w jego chorym umyśle. Nie stronił nigdy od  napojów alkoholowych i używek. One prawdopodobnie też pogłębiły jego stan umysłowy. U osoby  takiej pojawiają się najrozmaitsze stany zamąceniowe i deliryjne, silnie przeżywa swoje halucynacje, biega tam i z powrotem. silnie przeżywa swoje niepowodzenia. Psychopaci albo dbają przesadnie o wygląd albo wręcz przeciwnie, nie myją się często, śmierdzą potem, wygląd ich jest niechlujny. Nieopanowani, wybuchowi, pieniacze, fanatycy, gaduły. Jego wybuch agresji na kogoś, na coś pomaga mu stworzyć iluzję, że w ten sposób wybieli się w otoczeniu, wytłumaczy z nieudacznictwa, krętactwa, decyzji, działań  niezgodnych z przepisami prawa, w które coraz bardziej popada w gonitwie za pieniądzem, który nagle jakimś cudem pojawił się  na jego drodze. Takich pieniędzy nie widział nawet w snach. Nie wyobrażał sobie, że mógłby kiedyś  rozdysponowywać tak duże środki. To go podnieca,  popycha.

Tak w skrócie posiłkując się na źródłach medycznych można by zobrazować koktajl;  psychoza, depresja, paranoja, schizofrenia.

Czy można pobłażać hejterom,  chorej osobie, która dopuszcza się  znieważania za pomocą środków masowego przekazu, czym wyczerpuje znamiona  kodeksu karnego paragraf 212 i 216.

W opinii specjalistów prawa nie można! Odpuszczając, bagatelizując i współczując, że  to chora osoba tylko ich dokarmiamy, podsycamy ich nienawiść, agresję, niepoczytalność, a skutkiem tego jest to, że czują się coraz bardziej bezkarni, a to pcha ich do kolejnego działania.

Pozostaje droga sądowa i wniosek o skierowane danej osoby na badania psychiatryczne.

Nie życzymy jednak  źle tej osobie, ona i tak jest dosyć nieszczęśliwa, doświadczona przez los. Czynimy to dla jej dobra życząc szybkiego powrotu do zdrowia.

Pf.

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
elka
8 lat temu

Najjaśniejszy jednak czyta konkurencję , pozdrawiam i życzę skuteczności w działaniu.

elka
8 lat temu

Proponuję zerknąć do protokołu RIO w urzędzie, ciekawe czemu jeszcze nie upubliczniony w BIP- pewnie przez transparentność

Anonim
8 lat temu

Wszystko sie sypie, a mialo byc tak pieknie. Czyja to wina? Winic nalezy tylko siebie. Szkoda, bo zapowiadalo sie dobrze

swój
8 lat temu

Nie dotrze jest zbyt pazerny na kase nigdy jej nie mieli a teraz nic nie musi robic a kasa co miesiąc jest. Co do wykorzystywania to tak może być, widzą że mają do czynienia z naiwniakiem i zupełnym laikiem jesli chodzi o sprawy którymi ma sie zajmować. To sie skończy źle zobaczycie. Ale widać że nic do niego nie dociera. On naprawdę powinien poddać sie leczeniu.

Jola
8 lat temu

No opis pasuje idealnie do niego,prawdziwy portret psychologiczny. Może przeczyta i coś do niego dotrze. Bo zdaje sie ze osoby z jego najbliższego otoczenia którym ufa ślepo o tym wiedzą i sprytnie to wykorzystują w pracy.Sam wpada we własne sidła.Te osoby nie są niestety wobec niego szczere

alfik
8 lat temu

Wiem do kogo pasuje ten opis idealnie ale oczywiście nazwiska nie na piszę choć myślę że wszyscy się domyślą a jak mają wątpliwości to mogą wejść na profil tej osoby lub poczytać komentarze na jednym z portali opatrzone jego nazwiskiem. To wszystko wyjaśnia.