Apel Poległych poświęcony pamięci funkcjonariuszy pomordowanych w sowieckich i hitlerowskich obozach zagłady

apel kepno (16)15 kwietnia br. przed Komendą Powiatową Policji w Kępnie rozpoczęły się uroczystości rocznicowe – Apel pamięci  poświęcony funkcjonariuszom – upamiętniające policjantów II RP, służących na Ziemi Kępińskiej a pomordowanych w sowieckich i hitlerowskich obozach zagłady.

 

W uroczystości udział wzięli samorządowcy oraz młodzież – gimnazjaliści z Kępna, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych i przedstawiciele lokalnej grupy PatPort. Przed pomnikiem – który upamiętnia właśnie jeńców Ziemi Kępińskiej – gościnnie zaprezentowali się członkowie Związku Strzeleckiego Kępno – Syców, aby uczcić pamięć mundurowych. Strzelcy wystawili własny pododdział, który prowadził drużynowy Sławomir Szych. Pododdział funkcjonariusz KPP Kępno prowadził podinspektor Lechosław Wróbel.

Dowódca uroczystości był nadkom,  Mirosław Wiśniewski. Wartę honorową wystawila KPK w Kępnie. Po otwarciu uroczystości, Komendant Powiatowy Policji w Kępnie, mł. insp. Waldemar Tyrański, dokonał przeglądu zgromadzonych pododdziałów, a następnie odebrał meldunek przekazany przez dowódcę uroczystości nadkom. Mirosława Wiśniewskiego.

Następnie na placu rozległy się dźwięki Mazurka Dąbrowskiego, a potem nadszedł czas na rys historyczny, w którym przypomniano sylwetki pomordowanych oraz znane fragmenty ich wojennego życiorysu. Jednym z najistotniejszych fragmentów były wspomnienia syna Andrzeja Tyczyńskiego – Ludwika. Ludwik Tyczyński uczestniczył w uroczystości w 2015 roku.

Odczytane zostały wspomnienia tamtych lat. i tak wspominał tamten okres: „Pamiętam jak w ostatnim dniu sierpnia ojciec z matką popołudniem szli do kościoła. To był chyba czwartek, bo rodzice zawsze we w czwartki chodzili do kościoła. Mieszkaliśmy niedaleko kościoła. Ojciec zawsze szedł w mundurze z mamą pod ręką. Jak wrócili do domu – to czuć było, że coś jest na tak. Każdy już się bał, ale ojciec zapewniał, że jeszcze wszystko się rozwiąże. Rano już ojca nie widziałem”. Nie wiem nawet, kiedy wyszedł. Nie było jego munduru. Teraz nie pamiętam, czy jeszcze tego samego dnia, czy na kolejny dzień – przyszło, że mamy się ewakuować. Mama pakowała szybko tylko to, co udało się zabrać.

Chwile odczytywania wojennych wspomnień były wzruszającym momentem dla wszystkich zebranych na placu. Z uwagą wsłuchiwali się w słowa przekazywane przez rodziny pomordowanych. Modlitwę w intencji mundurowych odmówił kapelan kępińskiej policji ks. kanonik Sławomir Nowak.

Odczytano Apel Poległych. Wśród wspomnianych znajdują się: Władysław Bajer, Stanisław Banaszak, Piotr Bresiński, Kazimierz Eitner, Marcin Fajfer, Karol Gendaszek, Tomasz Jankowski 
Edward Kalita, Jan Kijanowski, Michał Łuczak, Jan Ogrodowicz, Andrzej Tyczyński,
Leon Walaszczyk, Kazimierz Wiśniewski, Andrzej Stamm, , Ignacy Wiśniewski
Kazimierz Niewiarowski.

Po apelu zebrane delegacje, przy wtórze werbli, złożyły wieńce pod tablicą poświęconą pomordowanym oraz wpisały się do księgi pamiątkowej.

Kępińska komenda już po raz trzeci przygotowuje tego rodzaju uroczystość. Upamiętniamy w niej znanych nam 17 funkcjonariuszy Policji II RP, którzy pracowali na Ziemi Kępińskiej w latach wojennych i zginęli w obozach zagłady. W 2014 roku posadzono uroczyście dęby ku ich pamięci, a w ubiegłym – przy udziale ówczesnego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, insp. Rafała Batkowskiego, odsłonięto tablicę pamiątkową.

Odczytano rys historyczny przypominający tamte tragiczne wydarzenia. Bezpośrednia akcja likwidacji obozu w Ostaszkowie w tym uśmiercania polskich policjantów rozpoczęła się 4 kwietnia 1940 roku. W tym czasie stan osobowy tego obozu wynosił 6364 osoby w tym 5938 policjantów. Z Ostaszkowa jeńców transportowano do Kalinina (obecnie Twer). Następnie do zmroku przetrzymywano w celach znajdujących w budynku Zarządu Obwodowego NKWD.

Wieczorem jeńcy byli zabierani pojedynczo do tzw. „czerwonej świetlicy”, gdzie jeszcze raz sprawdzano ich dane personalne. Stamtąd trafiali do specjalnie wygłuszonej celi, w której dokonywano egzekucji. Ten rytm mordu trwał do około 13 maja 1940 roku. Obóz Ostaszkowski został zlikwidowany pod koniec maja 1940 roku. Ciała zamordowanych były przewożono ciężarówkami do odległej o 32 k miejscowości Miednoje, gdzie na terenie wypoczynkowym NKWD przygotowano zbiorowe mogiły. W październiku 1940 roku Beria przyznał 125 funkcjonariuszom NKWD zaangażowanym bezpośrednio w mord polskich jeńców wojennych nagrody o wartości około 800 rubli, co stanowiło wartość miesięcznego uposażenia. Tak komisarz ZSRR wycenił „wysiłek” włożony w zamordowanie łącznie blisko 25 tysięcy Polaków.

Miejsce ukrycia zwłok ponad 6 tysięcy polskich policjantów było nieznane do wiosny 1990 roku. Przeprowadzone w latach 1994–1995 badania sondażowo-ekshumacyjne z udziałem specjalistów Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa doprowadziły do zlokalizowania 23 dołów śmierci ze szczątkami jeńców obozu w Ostaszkowie. W latach 1999–2000 z inicjatywy w Miednoje powstał Polski Cmentarz Wojenny. Ma on łączną powierzchnię 1,7 ha i znajduje się na nim 25 zbiorowych mogił ponad 6,3 tys. jeńców obozu w Ostaszkowie – jest największą nekropolią policyjną.

Po oficjalnej uroczystości Komendant Powiatowy Policji zaprosił wszystkich na policyjną grochówkę.

MaŁa

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kępno. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments