Jaka jest idea podróżowania? Co sprawia, że niektórzy ludzie są w stanie w trudnych warunkach pokonać tysiące kilometrów aby dotrzeć w zaplanowane miejsca, znosząc po drodze niską temperaturę, nocleg w namiocie lub pożywienie, do którego ich organizm często nie jest przyzwyczajony?
O priorytetach i niespodziankach podczas podróży po Himalajach opowiadał na spotkaniu w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Kępnie Piotr Strzeżysz, który gościł w bibliotece 16 maja 2016 roku. Za tą wyprawę podróżnik – zdobył wyróżnienie „Kolosy 2007 za przejazd rowerem przez Himalaje w trudnych, zimowych warunkach”.
O tej niezwykłej wyprawie napisał w książce „Campa w sakwach, czyli rowerem na Dach Świata” wydanej przez Wydawnictwo Bezdroża, które wydało także pozostałe książki Piotra Strzeżysza: „Makaron w sakwach, czyli rowerem przez Andy i Kordyliery”, „Powidoki” oraz najnowszą „Sen powrotu”. Autor nie tylko ciekawie opowiadał, pokazał również mnóstwo wspaniałych zdjęć z tego trudno dostępnego zakątku naszego Globu. Choć nie posiadał urzędowej zgody na poruszanie się po Tybecie rowerem szczęśliwie mijał chińskie wojskowe punkty kontrolne. Sam Tybet jest zdaniem Piotra Strzeżysza „skarbonką” dla Chińczyków.
Turyści płacą spore sumy pieniędzy za zwiedzanie tamtejszych zabytków np. pałac, w którym mieszkał Dalajlama można zobaczyć za 100 $. Sami Tybetańczycy są mniejszością we własnym kraju. Rząd zachęca bardzo Chińczyków, aby osiedlali się w Tybecie. Ułatwia to kolej biegnąca na wysokości 5100 m. n.p.m.. Jest to linia kolejowa położona najwyżej na świecie. Swoją opowieść podróżnik przeplatał materiałami filmowymi. np. fragmentem wywiadu z tybetologiem Markiem Kalmusem, który opowiadał o mieszkańcach Tybetu.
Piotr Strzeżysz stara się zabierać ze sobą tylko niezbędne rzeczy, jego rower na tej wyprawie ważył tylko 45 kg. Krajobraz w Himalajach był dość surowy, co było widać na prezentowanych zdjęciach, ale jak powiedział podróżnik: dużo dzieje się wtedy w głowie.
nws
Wersja elektroniczna gazety
