Kiedy kilkanaście lat temu wracałam z Wrocławia w rodzinne strony, to płakałam rzewnymi łzami i byłam przekonana, że wracam tylko na chwilę. Minęło od tamtej pory blisko osiemnaście lat, wiele się wydarzyło, a ja nie wiem jak i kiedy poczułam, że to moje miejsce na Ziemi.
Nie będę odkrywcza jeśli napiszę, że miejsca to przede wszystkim ludzie. Ci, z którymi wymieniamy kurtuazyjne „dzień dobry”, ci z którymi zatrzymujemy się na krótką pogawędkę, a także ci z którymi się zaprzyjaźniamy czy pracujemy. To ludzie tworzą atmosferę i magię danego miejsca. Tak jest i w naszej małej ojczyźnie – Sokolnikach. Z ogromną radością obserwuję, jak po trudnych latach, gmina zmienia się, staje się przyjazna, otwarta, jak ludzie chcą tutaj działać nie tylko dla siebie ale także dla tzw. ogólnego dobra. I chociaż do doskonałości jeszcze daleko, to jednak powodów do dumy nie brakuje: młodzież, która staje w szranki w różnych konkursach i zawodach, zespół ludowy, aktywne i pełne twórczych pomysłów kobiety, społecznicy, których praca i aktywność jest w dzisiejszych czasach bezcenna. Wszyscy oni, a tak naprawdę wszyscy my sprawiamy, że prowincjonalna, mała gmina w środku Polski tętni życiem i otwiera się na nowe wyzwania. Niewątpliwie takim wyzwaniem jest tegoroczne Święto Mebli i Meblarzy połączone z Dniami Sokolnik. Szansa na pozyskanie inwestorów, zaprezentowanie najlepszych stron gminy, poważne rozmowy i zabawa dla mieszkańców. Tak w telegraficznym skrócie można opisać to co będzie się działo podczas najbliższego weekendu w Sokolnikach. Za tym wszystkim znowu stoją ludzie i ich wielomiesięczna, trudna praca. Warto o tym pamiętać i mocno trzymać kciuki za powodzenie. Wszak wszyscy powinniśmy być jedną drużyną. Cieszmy się tym majowym czasem, najlepiej w parku, który już tętni życiem soczystej zieleni, ptaków, ale i zakręconą, karuzelową atrakcją dla małych i dużych. Po wytężonej pracy można przypomnieć sobie beztroskie lata i spojrzeć w niebo kręcąc kółka. Pozwólmy sobie na chwilę spontaniczności i dziecięcej radości. Jeśli ktoś zapomniał jak to się robi, to już w najbliższą środę będzie mógł popatrzeć na najmłodszych mieszkańców, którym podczas majowego pikniku gmina Sokolniki nie będzie szczędziła atrakcji. Dzieciaki na pewno dobrze i w pełni wykorzystają ten czas. Bierzmy z nich przykład i cieszmy się ciepłym, pełnym dobrych zdarzeń i ludzi majowym weekendem.
To jest nasze miejsce, to jest nasz dom.
Beata Waniek
BPGS
sokolniki.pl
Wersja elektroniczna gazety
