Kącik pozytywnego myślenia

NIE ( ZASŁUGIWANIE)

b-gruszkaTo niesamowite, ale większość ludzi nie żyje swoim życiem, bo ciągle uważa, że musi na coś zasłużyć. Dzięki temu robisz wszystko czy się to Tobie podoba czy nie, by zasłużyć na pochwałę męża, na uznanie znajomych, współpracowników, dzieci, a nawet Boga.

 

Żyjemy w lęku. Mąż przyjeżdża z pracy i musi mieć obiad, dzieci muszą mieć wszystko czyste, wyprasowane, na posiłki muszą mieć to co lubią. Każdy wszystko musi mieć ( oczywiście wg Twojego wzorca) bo inaczej nie zasłużysz na miano wzorowej żony, matki, koleżanki itp. U mężczyzn działa to oczywiście podobnie.

Czasami serce chce jedno, pragnie byś czuła się spełniony, abyś rozwijała swoje talenty i wszystko co robisz , abyś robiła z miłością. Ale Ty nie… Udajesz, że tego nie słyszysz. Bo co powie mąż, on się nie zgodzi ( czytaj – będę złą żoną)

Jeśli nastoletnie dzieci nie będą miały czegoś wyprasowanego, to też się nic nie stanie. Najwyżej nauczą się prasować. Musisz zrozumieć jedno – to nie jest obraz Ciebie i to nie świadczy o Tobie.

Warto przypomnieć sobie, że kiedyś kobieta była tylko w domu, jej rolą było dbanie o dom, dzieci, męża, a zadaniem męża utrzymać to wszystko i zapewnić bezpieczeństwo.

Jednak teraz CZASY SĄ INNE. Kobiety także pracują, ale podziału obowiązków nie dokonały. Zachowują się tak, jak za czasów, gdy nie chodziły do pracy. Tylko… dzięki temu stają się wołem, który ciągnie kilka  etatów ( pracownika, żony, matki, sprzątaczki )

Ostatnio rozmawiałam z moją mamą. Tak na Nią patrzę i mówię mamo, jesteś tyle lat na emeryturze, powinnaś być wypoczęta, a Ty ciągle nie masz czasu, jesteś już tym zmęczona. Po co to robisz? A mama odpowiedziała, bo widzisz mam męża i MUSZĘ przygotowywać mu posiłki i to wszystko utrzymać na głowie.

Gdy powiedziałam, mamo nie musisz. Tato świetnie gotuje i pewnie z racji tego, że jest na emeryturze, chętnie też coś zrobi w kuchni, bo tak było, gdy mama była na jakiś szkoleniach za czasów pracy, a tata był z nami. Mało tego, jaka ja byłam dumna, gdy jako nastolatka mogłam coś zrobić w kuchni…. A było takich okazji naprawdę mało, bo mama nas do tego nie dopuszczała. Oczywiście moje słowa spotkały  się ze strasznym oburzeniem. Żeby było zabawniej, mój były mąż obecnie rewelacyjnie gotuje i czasami mam przyjemność jeść jego posiłki – przyznam szczerze, że ja takich nie potrafię zrobić. A całe małżeństwo nie dopuszczałam go do kuchni, bo miałam wpojone przez praktykę ( babcia, mama) że to kobieta MUSI tak dbać o męża. Rozumiesz??? Całe 6 lat małżeństwa nie dałam nawet szansy mojemu mężowi być w kuchni, a okazuje się, że on to uwielbia, że to go mocno relaksuje.

A ile jest w Tobie jeszcze innych przekonań, które zamiast radości życia zrobiły w Twojej głowie niewolnicę życia, a innych pozbawiły możliwości nauczenia się czegoś?

Opisałam to na przykładzie kuchni. Jednak przejrzyj swoje życie także na innych poziomach. Czy to co robisz daje Tobie 100% satysfakcję? Czy robisz coś bo MUSISZ zasłużyć na coś ( pochwałę, uznanie, szacunek i inne rzeczy)  bo taką rolę przypisałaś sobie. Mało tego SAMA ułożyłaś sobie ZAKRES OBOWIĄZKÓW. Bo przecież ani od męża ani od dzieci go nie otrzymałaś. Jeśli jesteś mężczyzną, przerób sobie to na wersję męską. 90% tego co robisz sam sobie narzuciłeś, bo wydaje Ci się, że tak musi być.

Inna sprawa, często dodajesz sobie, że musisz być idealną żoną, matką ( przypominam, że definicje idealnej żony i matki oraz zakres obowiązków sama sobie narzuciłaś)  bo jeśli taką nie będziesz, nie zasłużysz na uznanie Boga i zbawienie. Jednak  to czy Ty pozmywasz gary czy nie, nie ma znaczenia. Twoim zadaniem jest po prostu przestrzegać 10 przykazań Bożych.

I pamiętaj o najważniejszym – jeśli robisz coś by zasłużyć na coś… tracisz coś bardzo cennego – tracisz miłość do tego co wykonujesz. Zamienia się to w oczekiwania, a one nie mają nic wspólnego z bezinteresownym dzieleniem się i wnoszeniem wartości w życie innych ludzi.

Wiedz jedno – zasługujesz na wszystko co najlepsze TYLKO dlatego, że jesteś.

Barbara Gruszka

Ten wpis został opublikowany w kategorii Barbara Gruszka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments