35 lat temu Wojciech Jaruzelski wprowadził w Polsce stan wojenny. W niedzielę 13 grudnia 1981 r. o godz. 6.00 rano Polskie Radio nadało wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego,
w którym informował on Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju. Kolejne dni stanu wojennego to zmasowane akcje mające na celu internowanie działaczy „Solidarności” i innych osób niewygodnych reżimowi.
… ” Czy każdy z internowanych w stanie wojennym, który dziś wychodzi na ulicę pod hasłem „wymówienia posłuszeństwa władzy” chce powiedzieć, że w 1981 roku można było wyjść na ulicę przeciwko władzy ludowej w proteście?
Czy wtedy opozycja miała kilka kanałów telewizyjnych uderzających w rząd? Czy najlepiej sprzedającymi się tygodnikami były magazyny antyrządowe? Czy największe dzienniki skrajnie uderzały we władze? Czy większość prywatnych radiostacji masakrowało reżim. Czy celebryci robili happeningi przeciwko rządzącym, a na protest można było wyjść z sojowym latte ze starbunia? Serio?” – pyta Łukasz Adamski w artykule zamieszczonym na portalu wPolityce.
Będąc świadkiem tych zdarzeń, pamiętam doskonale tamten czas, 13 grudnia 1981 r. i to wszystko co działo się w następne dni po jego wprowadzaniu, które akurat dane mi było spędzić w Poznaniu.
Odpowiadając redaktorowi Adamskiemu, mogę tylko stwierdzić jedno. Porównywanie dania dzisiejszego do okresu tamtych mrocznych dni, jest mówiąc delikatnie wielkim nieporozumieniem. Natomiast ludzi, którzy to czynią należy chyba traktować z przymrożeniem oka, ale to oni sami sobie wydają to śmieszne świadectwo.
E.Tomaszek
Wersja elektroniczna gazety
