Uczniowie technikum przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Kępnie w sobotę 21 stycznia spotkali na jedynym i niepowtarzalnym balu studniówkowym, który odbył się w sali( gimnastycznej) na ten czas balowej w tonacji biało – czarnej.
W tle przepięknej piosenki w wykonaniu maturzystki weszły na salę pary, które nieco później zatańczyły tradycyjnie poloneza, ale niosły ze sobą kwiaty dla nauczycieli, wychowawców, którzy przez cztery lata prowadzili ich przez kruchy most nad rwącą rzeką wiedzy.
W uroczystym nastroju wierszem Agnieszki Osieckiej „ Jeżeli gdzieś jest niebo” powitano zebranych na tradycyjnym balu 100 dni przed egzaminem dojrzałości. Gospodarzami wieczoru byli Jagoda Pelińska i Adam Banaś. Jeśli mowa o sprawach radosnych do których się tęskni, na które się czeka, to zapewne każdy przyzna rację, że szczególną satysfakcję może sprawić nam wszystkim dzisiejszy wieczór. Odłóżmy na bok wszelkie troski i zmartwienia, by z naszym udziałem ten bal był wyjątkowy. Słowami poetki można dodać – niebo dziś jest tu na tej balowej Sali – mówili Jagoda i Adam
W ten pierwszy i jedyny w swym rodzaju wieczór uświetnili swoją obecnością zaproszeni goście: dyrekcja ZSP nr 1: Bogumiła Drobina, Urszula Tyra, Agnieszka Krysiak, Janusz Pruchnicki. Miło witano byłego dyrektora Zygmunta Nowackiego i wicedyrektora Adama Mikołowskiego, proboszcza parafii p.w. św. Marcina w Kępnie ks. kanonika Jerzego Palpuchowskiego, wychowawców: p. Iwonę Nowicką, Annę Hofman, Weronikę Gałecką, Mieczysława Lisa, Marcina Wiśniewskiego i całe Grono Pedagogiczne wraz z osobami towarzyszącymi. Z radością witali rodziców bez których nie byłoby tego wyjątkowego i jedynego w swym rodzaju balu oraz uczniów przybyłych na bal studniówkowy.
Dzisiejszy dzień mimo swojego rozrywkowego charakteru skłania do refleksji. Jest to moment, w którym uświadamiamy sobie jak szybko upływa czas. Tak niedawno przekraczaliśmy progi ZSP nr 1 w Kępnie, a dziś mamy przed sobą jedynie 100 dni do matury. Bo…” nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli, najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Uśmiechnięci, wpółobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody” – Nic dwa razy się nie zdarza mówi w wierszu Wisława Szymborska. Przez te 4 lata nie szczędziliśmy wysiłków, zdobywaliśmy wiedzę i umiejętności, by osiągnąć wyznaczone cele. Dzisiejszego wieczoru pragniemy poświęcić się dobrej zabawie, bo ten wieczór i ta noc na pewno się nie powtórzy – takimi oto słowami zwrócili się do wszystkich zgromadzonych maturzyści gospodarze uroczystości Jagoda Pelińska i Adam Banaś.
Na balu studniówkowym witała uczniów technikum ZSP nr 1 dyrektor Bogumiła Drobina. „Drodzy maturzyści wybierając naukę w technikum kierowaliście się z jednej strony chęcią zdobycia zawodu, z drugiej zaś strony chęcią zdobycia świadectwa maturalnego. Wymagało to bez wątpienia wytężonej pracy i wiązało się z wieloma wyrzeczeniami. Mam nadzieję, że był to czas dobrze wykorzystany. Jestem przekonana, że nasi nauczyciele zrobili wszystko, by umożliwić Wam zdobycie wiedzy i umiejętności, a także by pomóc odkryć i rozwinąć wasze pasje i zainteresowania. Reszta zależy od was, od waszej determinacji i zaangażowania. Studniówka to ostatni przysłowiowy dzwonek wzywający do nauki. Za sto kilka dni matura, potem egzaminy zawodowe. Ich wyniki w dużej mierze będą decydować o waszej przyszłości. Na ten ważny dla was czas życzę wam szczęścia, powodzenia i odwagi. Życzę, aby udało się wam zrealizować te najbardziej ambitne plany i sięgnąć po najskrytsze marzenia. Dziś jednak nie myślcie o wyzwaniach i rozstrzygnięciach jakie niesie wam maj i czerwiec. Cieszcie się chwilą, którą dał wam los. Bawcie się dobrze, a jednocześnie odpowiedzialnie. Bawicie się w naszej szkole w której spędziliście 4 lata. Studniówka w murach szkoły zdarza się obecnie bardzo rzadko. Musicie więc docenić wysiłek rodziców i wychowawców, dzięki którym możecie przeżyć bal zupełnie odmienny od innych. Studniówka w szkole to nie lada wyzwanie dla rodziców, wychowawców, a również uczniów. Bardzo za to dziękuję i mam nadzieję, że warto było ponieść ten wysiłek, aby dzisiejszy wieczór miał wyjątkowy charakter. Życzę wszystkim wspaniałej zabawy” – mówiła zwracając się do maturzystów B. Drobina dyrektor ZSP nr 1.
„ Cieszę się bardzo, że kontynuujecie studniówkę w murach szkoły, co było zawsze moim marzeniem. Życzę przyjemnej, wesołej studniówki i połamania pióra na maturze – dodał były już na emeryturze dyrektor Zygmunt Nowacki.
„Już o naszej studniówce zaczęły pisać media. Młodzież XXI wieku potrafi się świetnie bawić. Na uznanie zasługuje młodzież ZSP nr 1 w Kępnie. Tegoroczni maturzyści uczniowie klas czwartych technikum TG, THM, TE oraz TOA wykazali się wysoką kulturą osobistą. 21 stycznia 2017 roku o godz. 19.00 w murach ZSP nr 1 w Kępnie rozpoczął się bal studniówkowy. Uroczystość rozpoczęli uczniowie od niezwykłego powitania gości tuż przed pokojem nauczycielskim. Z szacunkiem wprowadzali dyrekcje szkoły, Grono Pedagogiczne i gości do dużej sali gimnastycznej, która na potrzeby studniówki dzięki wyjątkowej niepowtarzalnej dekoracji przemieniła się w przepiękną salę balową. Następnie młodzież w przygotowanym programie artystycznym zaprezentowała swoje talenty wokalne i aktorskie, za które otrzymała zasłużone brawa. Warto podkreślić, że nie zapomnieli podziękować dyrekcji, wychowawcom oraz nauczycielom za opiekę dydaktyczno – wychowawczą, a rodzicom za trud w przygotowaniu studniówki. Polonez, cóż to był za polonez, jednym słowem perfekcyjny, zatańczony przez uczniów i dyrekcje zachwycił wszystkich obecnych. Ceremonii otwarcia dokonała dyrektor tej szkoły pani Bogumiła Drobina. W specjalnym przesłaniu do młodzieży życzyła im wspaniałej zabawy i wysokich wyników na maturze majowej. Po udanym występie przyszedł czas na bardziej swobodną zabawę. Młode pokolenie pokazało, że choć matura coraz bliżej, to poczucie humoru jej nie opuszcza. Uczniowie i nauczyciele mieli okazję poznać się zupełnie z innej strony. Nie ma wątpliwości, że szalonymi tańcami nadrobili wszystkie opuszczone lekcje wychowania fizycznego. Było niesamowicie. Wszyscy świetnie się bawili przy znakomitym zespole Forum, a dziennikarze i fotografowie oraz kamerzyści nie mieli chwili wytchnienia. Ja natomiast nie umiałam się oprzeć wyśmienitym i znakomitym potrawom serwowanym przez Bistro Kwadrans z Wieruszowa. Dodatkowe atrakcje kulinarne sprawiły, że wszyscy biesiadnicy byli mile zaskoczeni tym co mogli skosztować uzupełniając niezbędną energię do zabawy. A sama zabawa trwała do białego rana, warto było ponieść ten wysiłek. Ostatni wytrwali tancerze schodzili z parkietu po godz.5-tej Śmiało można powiedzieć, że uczniowie poradzą sobie z każdym egzaminem znakomicie. Nic dodać nic ująć ta noc należy do was – tak oczami wyobraźni widziała artykuł w gazetach przewodnicząca Rady Rodziców.
Droga dyrekcjo, wychowawcy, pedagodzy, droga młodzieży drodzy rodzice to jest piękna chwila. Każdy ją wspomina, kto kończył szkołę średnią i wy też wspominajcie. Przede wszystkim wspominajcie swoją szkołę, swoich wychowawców, bo wychowawca to jest tak jak druga matka. Kiedyś to docenicie i kiedyś będziecie wspominać i wspominajcie, a dzisiaj cieszcie się i radujcie niech ta noc będzie tą radością, życzliwością i pięknie się bawcie. Wszystkiego dobrego– dodał ks. kanonik J. Palpuchowski
Dziękujemy za piękne słowa, jesteśmy świadomi, że gdyby nie ciężka praca naszych wychowawców obecnej dyrekcji i byłych dyrektorów nasza edukacja w szkole byłaby o wiele trudniejsza. To dzięki wam droga dyrekcjo mogliśmy doskonalić swoje umiejętności w nowocześnie wyposażonych pracowniach. Za trud włożony w zarządzanie naszą szkołą pragniemy dziś serdecznie podziękować. Szkoła pomogła stać się nam odpowiedzialnymi i dojrzałymi ludźmi, a to wszystko za sprawą naszych wspaniałych wychowawców, którzy starali się nam służyć pomocą i towarzyszyli we wspólnej wędrówce. Nie możemy zapomnieć o naszych rodzicach, którzy włożyli wiele trudu w zorganizowanie tego wieczoru. Żadne słowa nie wyrażą tego co do was czujemy. Niech kwiaty złożone dzisiaj na wasze ręce będą wyrazem naszej wdzięczności podkreślili gospodarze uroczystości Jagoda Pelińska i Adam Banaś . Uczniowie w tle melodii dedykowanej z wdzięcznością składali podziękowanie kwiatami dyrekcji, wychowawcom, nauczycielom i rodzicom.
Sprawmy razem by ten bal był jedyny w swoim rodzaju. To w końcu nasz pierwszy prawdziwy bal. Uwierzmy w słowa Staudyngera – Jeżeli, któregoś dnia mamy być szczęśliwi, to dlaczego nie zacząć dzisiejszego wieczoru. Zatem poloneza czas zacząć – dumnie zabrzmiały te słowa. Szesnaście par zatańczyło przepięknie poloneza zapraszając do wspólnego wykonania dyrekcję szkoły.
Nie pozostało nic innego, jak zacząć dzisiejszą zabawę, niech zabrzmi muzyka, wprawi nas w ruch i bawmy się do białego rana, bo coś z szaleństwa jest w młodości, wśród lotu wichru skrzydeł szumu. Coś co jest mądrzejsze od mądrości i rozumniejsze od rozumu.
Oficjalnego otwarcia balu dokonały dyrektor i przewodnicząca Rady Rodziców. Tradycyjną symboliczną lamką szampana rozpoczynamy część zabawową dzisiejszej studniówki. Wszystkiego dobrego, szampańskiej zabawy dodała dyrektor. Zatem niech żyje bal, bo to bal jest bale, nich żyje bal, drugi raz nie powtórzy się wcale. Kochani do białego rana ta noc należy do was – dodała przewodnicząca Rady Rodziców. Wszyscy zasiedli do posiłku a po nim zespół Forum zaprosił wszystkich do tańca.
Taka noc zdarza się tylko raz w życiu. Po studniówce jeszcze tylko 100 dni i Matura. Jesteśmy przekonani, że maturzyści poradzą sobie z egzaminem dojrzałości – Maturą i odważnie przystąpią i poradzą sobie z każdym egzaminem jaki czeka ich w życiu.
MaŁa
Zdjęcia: MaŁa, grupowe I.Cz.
Wersja elektroniczna gazety
