Kącik pozytywnego myślenia

BÓG, KTÓREGO NIKT NIE SŁUCHA

Polska jest krajem chrześcijańskim. To niesamowite, że tyle osób deklaruje swoją wiarę, chodzi do Kościoła, ale wcale nie słucha Tego, do którego tam przychodzi. Więc pytanie po co to robisz?

 

 

Co Tobie daje chodzenie do Kościoła, lub uznanie, że jesteś wierzący, ale nie praktykujący, klepanie modlitw, wstawanie i siadanie na komendę  to nie jest modlitwa. Modlitwa to rozmowa płynąca z serca, pięknie Jezus jej uczył po prostu szedł w odosobnienie i tam rozmawiał z Bogiem, mógł usłyszeć swoje serce i to, co ono do Niego mówi.

Zastanawiałeś się kiedyś co byś zrobił, gdybyś był Bogiem, którego nikt nie słucha? Wierzysz w Boga, ale zapomniałeś o podstawowych prawach rządzących światem gdzie w Tobie miłość? Kochaj bliźniego swego jak siebie samego. Tylko czy kochasz siebie? Czy kochasz innych ludzi? Kochać kogoś to akceptować takim jakim jest zrozum to. Kochać siebie to akceptacja siebie. Widziałeś kogoś kto kocha i tylko co chwilę wymyśla, pokocham Cię, ale zmień to czy tamto. To kochasz tą osobę, czy kochasz ideał, który chcesz zrobić z tej osoby. A siebie? Nienawidzę tych zbędnych kg, nienawidzę tego, że to robię, nie lubię w sobie tego. Czyli nie kochasz siebie.

KOCHAĆ = AKCEPTOWAĆ.

Człowiek zmienia się pod wpływem miłości więc zmień kolejność z pokocham siebie jak schudnę, na jak pokocham siebie to właściwie będę dbać o siebie, bo mi na sobie zależy. Wtedy wszystko przychodzi z łatwością pamiętaj o tym.

Druga sprawa zmartwienia – Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o życie swoje, co będziecie jedli albo co będziecie pili, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie. Czyż życie nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie? Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one?  [Mt 6,25,26].

Tyle osób się martwi, co będzie wtedy, gdy coś tam  i mimo, że jesteś dorosły ciągle wpadasz w tą samą pułapkę. Pytanie po co? Przecież zawsze we właściwym czasie wszystko samo się rozwiązywało. Pojawiały się środki, okoliczności. A Ty po latach sam się śmiejesz ze swoich zmartwień. Pamiętasz o co się martwiłeś 10 lat temu? 15? 30? Czy z perspektywy czasu uważasz, że było warto? Co Tobie to dało? Noce nieprzespane, rodzina na bok odłożona, być może nawet nie jadłeś.

Inna przypowieść mówi – Pewien bogacz przed wyruszeniem w długą podróż przywołał do siebie swych trzech służących. Zażądał, aby podczas jego nieobecności opiekowali się oni jego majątkiem. Krytycznie ocenił osobiste cechy każdego ze sług, tak że dał jednemu z nich pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden każdemu według zdolności. Po czym wyruszył w drogę.

Przed sługami otworzył się świat możliwości dla ich przedsiębiorczości i inwestycji. Ten sługa, który otrzymał pięć talentów został przedsiębiorcą i zarobił pięć następnych. Ten, który otrzymał dwa, postąpił podobnie i zarobił dwa następne talenty. Trzeci sługa, który otrzymał jeden talent, zakopał własność swego pana w ziemi.

Kiedy pan powrócił, pierwszy podszedł do niego ten, który otrzymał pięć talentów. Panie,  rzekł on przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem.
Dobrze, sługo dobry i wierny bo odpowiedział pan. Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana.

Następnie zbliżył się do pana sługa, który otrzymał dwa talenty. Panie, rzekł on  Przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. Pan nagrodził go w podobny sposób.

Wreszcie podszedł do pana ten, który otrzymał jeden talent. Panie, powiedział on wiedziałem żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność.

Odpowiedź pana była szybka i surowa: Sługo zły i gnuśny! Widziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność.

Pan rozkazał odebrać talent leniwemu słudze i dać temu, który miał ich dziesięć. Każdemu bowiem, kto ma,  powiedział pan będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz w ciemności; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

W czym jest Twój talent? Masz tyle marzeń i przynajmniej jedną umiejętność, której nie ma nikt poza Tobą na świecie  a jednak wolisz go ukryć bo co będzie, gdybyś go użył? Myślałeś, że ktoś Ci coś dał tylko po to, abyś to ukrył, a przed światem udawał męczennika, że nic Ci się nie udaje, że jesteś do niczego?

W swoim życiu  dostałeś wszystko co potrzebne to tego, abyś się rozwijał i był spełnionym człowiekiem. Powtórzę  WSZYSTKO!!! Tylko zapomniałeś tego używać i dostrzegać to co masz.

Więc zastanów się, co byś zrobił, gdybyś był Bogiem, którego nikt nie słucha, który wszystko co właściwe ofiarował Ci w Twoim sercu. A Ty. Pogubiłeś się. Ok  możesz. Tylko pora już wyjść z tego labiryntu, a drogą, która to odnowi jest ZAUFANIE. Jest nawet taki piękny obraz, co miał przywrócić to co ludzie zagubili i przypominać o tym co najważniejsze  Jezu ufam Tobie jest prawie w każdym domu. Tyle lat człowieku już przeżyłeś tyle wskazówek masz na swej drodze, ale dalej nie widzisz, mimo, że masz dwoje oczu, dwoje uszu a jedne usta. Wiec zacznij tego używać właściwie i przede wszystkim zacznij żyć właściwie, a nie zachowywać się jak bezmyślny automat. Zatrzymaj się, przemyśl wszystko, co dotychczas przeżyłeś, wyciągnij wnioski i ruszaj właściwą drogą. Świat na Ciebie czeka.

Owocnych przemyśleń życzy

Barbara Gruszka
autorka książki
„Jak w 7 Krokach Odkryć Prawdy Życiowe i Zrozumieć Sens Życia’

Ten wpis został opublikowany w kategorii Barbara Gruszka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
MaGda
7 lat temu

Trafne przemyślenia.