Rowerem po Kotlinie Jeleniogórskiej

Moje wspomnienia przenoszą mnie do Cieplic gdzie udałem się do sanatorium co prawda trochę czasu minęło, bo było to w styczniu tego roku. Mieszkałem w pokoju trzyosobowym z balkonem. Od 10 stycznia miałem zabiegi, dodatkowo ćwiczyłem na rowerze stacjonarnym codziennie łącznie udało mi się w tym czasie pokonać 1000 km. To mi się podobało, tego mi było potrzeba. Pomyślałem, czemu nie ćwiczyć wykorzystując jazdę na normalnym rowerze i jednocześnie zwiedzać okolice. 18 stycznia wyjechałem rowerem do Jeleniej Góry, gdzie spotkałem się z prezydentem miasta. Pogoda nieciekawa, ślisko i wiał mocny wiatr, mnie to nie przestraszyło. Na spotkanie z prezydentem miasta zabrałem foldery Powiatu Kępińskiego i Gminy Baranów. Chochliki psotniki czasami się do nas zakradają tak jakoś zagubiłem gdzieś mój notes, w którym potwierdzam pieczętując potwierdzenie mojego pobytu. Udało mi się zrobić zdjęcie przy sztucznym jeleniu (herbie Jeleniej Góry). Potem spotkałem się z prezydentem miasta, rozmawialiśmy na temat ścieżek rowerowych oraz imprez sportowych. Wymieniliśmy foldery, upominki. Tym razem wpis odwiedzin potwierdzono na kartce. Odwiedziłem fotografa, który podarował mi kawałek skały z jaskini. Dodam, że chodzenie po jaskiniach to jego pasja. Po zwiedzenie ciekawych miejsc wybrałem się w drogę powrotna do Cieplic. Tam na recepcji odnalazłem mój notes, wkleiłem cenną dla mnie kartkę odwiedzin. Mam jeszcze wiele planów związanych z wojażami na rowerze. Dostałem zaproszenie do Dani. Prawdopodobnie udam się tam rowerem a potem promem z Kołobrzegu.

Leszek Dąbrowski

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kępno. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments