Kącik pozytywnego myślenia

„Światem rządzi wyobraźnia’ mawiał Napoleon Bonaparte i jakże wiele w tym prawdy. Dziś właśnie temu tematowi się przyjrzymy dokładnie.

 

 

Czy wiesz, że Twój umysł widzi tylko to, co chce widzieć i innych rzeczy nie dostrzega? A dlaczego tak się dzieje? Bo najpierw widział coś w swojej wyobraźni, a później w świecie realnym szukał odzwierciedlenia na potwierdzenie tego, co sobie wymyślił w wyobraźni. Chcesz dowodu? Proszę bardzo – ile razy po fakcie, gdy się coś zdarzyło skwitowałeś – a nie mówiłem, że tak będzie? A ciekawe skąd to wiedziałeś? Skoro taka sytuacja dzieje się pierwszy raz… Twoja wyobraźnia już prędzej ustaliła dany scenariusz – jak się ma coś nie udać, to o dziwo Ty to już wiedziałeś – czyli przystępując do projektu, z góry skazałeś to na niepowodzenie. Dzięki temu mniej się starałeś, nie włożyłeś w to serducha, bo wiedziałeś, że się nie uda, a umysł przecież nie będzie się angażował w coś, co z góry jest przegrane. Tylko to tzw „z góry” przegrane to Twoja zasługa. Bo gdybyś wierzył, że się uda, nie dopuścił byś myśli o niepowodzeniu to tak by się właśnie stało.

Ach ta wyobraźnia… ktoś się spóźnia, nie zadzwoni… a Ty już masz w głowie tonę czarnych scenariuszy… no bo jak to? Musiało się coś stać!!! A za jakiś czas ktoś pisze, czy dzwoni, że telefon mu się rozładował. A Ty w swojej wyobraźni już widzisz, wypadek, zdradę, rozejście się… na domiar złego zapijasz już smutki lub obżerasz się słodyczami… a w rzeczywistości… nic się złego nie stało, poza jednym – straciłeś mnóstwo godzin martwiąc się, nie wykonując swoich zadań… a przecież logiczne, że jeśli ktoś potrzebuje pomocy to nawet w najbardziej tragicznych warunkach znajdzie sposób by do Ciebie dotrzeć z daną informacją. Więc wyluzuj.

Najgorsze jest to, że tyle świetnych firm, szczęśliwych związków nie powstało, bo Twoja wyobraźnia już wiedziała, że przez rynek nie da się przebić, że dana dziewczyna da Ci kosza, więc nawet nie próbujesz zaprosić ją na randkę. Dzięki temu Twoja samoocena leci na łeb na szyję, a co ciekawe Ty nawet nie kiwnąłeś palcem, by to coś zrealizować, bo wyobraźnia była tak realistyczna… już widziałeś, jak koledzy się śmieją, ona omija Cię dużym łukiem, a kompletnie nie masz pojęcia, że ona naprawdę czeka za Tobą. A Ty nic. więc i ona myśli – jestem do kitu, on nawet nie zagada… Zobacz, a wszystko rozgrywa się jedynie na poziomie myśli. Więc może po prostu, gdy znajdziesz się w podobnej sytuacji, powiedz do siebie, spokojnie to tylko moja wyobraźnia robi sobie żarty.

Inna sprawa – to kim jesteś teraz to rezultat Twojej wyobrażenia siebie sprzed kilku lat. Przecież to Ty dokonujesz zakupów odzieży, więc ubierasz się wg swojego obrazu i tego co sądzisz na swój temat w swojej głowie. Tak samo forma spędzania wolnego czasu, odżywiania. Wszystko Twoja wyobraźnia prędzej zaplanowała. Tak samo jak zaplanowała z jakim partnerem będzie Ci idealnie, a z jakim nie. Jeśli masz obecnie partnera niezgodnego z Twoją wyobraźnią to będziesz wiecznie nieszczęśliwy, będziesz szukał atrakcji na boku i uznasz, że życie takie musi być. Działa to również w drugą stronę. Jeśli masz partnera zgodnego ze swoimi wyobrażeniami to świata poza sobą nie będziecie widzieć, będziecie się ciągle o siebie starać, randkować i dbać o to, co między Wami jest, bo w wyobraźni widziałeś już szczęśliwe życie we dwoje, więc Twoje oczy niczym lasem z tłumu wyszukują idealną partnerkę, by to co widzi wyobraźnia stało się rzeczywistością.

Chcesz jeszcze dowodu na to, że wyobraźnia rządzi światem? Proszę bardzo. Widziałeś kiedyś puste pole, a parę lat później w tym miejscu osiedle domków jednorodzinnych lub jakieś centrum handlowe? Samo nie powstało. Ktoś najpierw miał wizję, że takie coś tu będzie , następnie architekt przeniósł to na papier, a firma budowlana to wykonała. Jednak gdyby nie to najcenniejsze narzędzie zwane wyobraźnią nic by dalej nie było w tym miejscu.

Więc co zrobić by wykorzystać to cenne narzędzie, które posiada każdy z nas? Z pewnością Cię tutaj niezbyt zaskoczę – powiem wprost – myśl pozytywnie, a następnie zanim wyobraźnia rozbuja się w swoich opowieściach zacznij działać. Staraj się najpierw stworzyć obraz swojej osoby na papierze, opisz kim chcesz być, jak się ubierać, co robić zawodowo, z kim przebywać – wiesz coś na styl napisania dokładnego scenariusza i przelej to na papier. W tym miejscu większość osób mówi, ale mam to w głowie. Jasne… tylko gdy nadciągną chmury w Twoje życie, a takie momenty też będą, to niestety pojawi się ogromna ciemność, a Tobie będzie bardzo ciężko się z tego podnieść, a gdy zrobisz wersję pisaną, to tak jakby świadomość, że nad chmurami nadal jest słońce, a to co się chwilowo dzieje, przeminie i wszystko dobrze się zakończy. Po prostu pisząc to, umysł robi temu zdjęcie i w chwilach stresu przypomina sobie o tym i daje Ci to moc, by przetrwać. Poza tym jeśli Twój umysł wie, na czym się koncentrować to nie będzie się rozdrabniał na pierdoły, które odbierają radość życia bądź są niezgodne z jego scenariuszem. Znajdziesz w sobie poza tym motywację do stawania się lepszą wersją siebie. A tylko rozwijając się, pozbywając się wygodnego leniwego fotela, ucząc się coraz to nowych rzeczy – czujesz, że żyjesz. A przecież głupotą jest umrzeć za życia czekając na pochówek 50 lat prawda?

Zatem weź się w garść, zatrudnij wyobraźnię do właściwej pracy i zobaczysz, że to co zdawało się niemożliwe – staje się faktem, a Ty spełnioną w życiu osobą.

Owocnych przemyśleń oraz właściwego wykorzystania wyobraźni
życzy

Barbara Gruszka
autorka KSIĄŻKI ROKU 2016
„Jak w 7 Krokach Odkryć Prawdy Życiowe i Zrozumieć Sens Życia”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Barbara Gruszka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments