Gorąca atmosfera towarzyszy XXXV Sesji Rady Powiatu Wieruszowskiego. Przed Urzędem zebrali się mieszkańcy Podzamcza/Wieruszów, którzy oczekują na zapowiedzianą wizytę Marszałka Województwa Łódzkiego Witolda Stępnia. Sprawa dotyczy remontu drogi wojewódzkiej nr 450.
Protestujący walczą o własne i swoich rodzin bezpieczeństwo domagając się remontu tej drogi. Zrozumiałym jest, że ludzie mają żal do urzędników/samorządowców, którzy od kilku lat, niemal dekady jakby lekceważą ich prośby. Na chwilę obecną Marszałek jeszcze nie dojechał. Przyjechał natomiast zarządca drogi wojewódzkiej – przedstawiciel Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi Dyrektor Mirosław Szychowski. Atmosfera przed urzędem i na sali sesyjnej jest gorąca. Protestujący mają zupełną rację. Popieramy ich w 100%. Przypomnimy tylko, że nie tak dawno wydarzył się przy tej drodze tragiczny wypadek, w którym zginęła 9-letnia dziewczynka. W latach poprzednich również na 450 – tce dochodziło do nieszczęśliwych zdarzeń. Ruch na tej drodze jest duży. Remont dotyczy całej drogi 450. Planowane naprawy i remonty były minimalne i przeradzały się tylko w obiecanki, które nie wiadomo czy i kiedy mogły zostać zrealizowane.
Mieszkańcy Wieruszowa czekają na marszałka protest w sprawie remontu drogi DW 450
Opublikowany przez Ilustrowany Tygodnik Powiatowy na 31 sierpnia 2017
Dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi Mirosław Szychowski, z którym spotkanie mieszkańców odbyło się nie wiadomo z jakich powodów i z czyjej inicjatywy w sali ślubów UM wyraził ubolewanie nad tragicznym wypadkiem podczas wakacji. Zadeklarował dodatkowe zabezpieczenie w obrębie szkoły na Teklinowskiej, dokładnie na ulicy Mirkowskiej w formie sygnalizacji świetlnej podobnej do tej, którą wywalczyli mieszkańcy ulicy Ogrodowej w Lututowie. W trakcie spotkania dołączył Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Wieruszowie Andrzej Drzazga. Korzystając z okazji mamy pytanie do pana dyrektora Drzazgi, jak przebiega wykaszanie poboczy przy drogach powiatowych. Zarośnięte pobocza stwarzają również niebezpieczeństwo. Takie sygnały docierają do naszej Redakcji, o tym fakcie przekonaliśmy się również naocznie. Sytuacja powtarza się niemal identycznie co rok. Nasi rozmówcy sugerują rozwiązanie PZD skoro istnieje zagrożenie bezpieczeństwa dla mieszkańców powiatu. I w tej sprawie należałoby się również zastanowić po co są te instytucje? Czy tylko po to aby mieć etaty dla pracowników?
Wracając do spotkania z Dyrektorem ZDW Szychowskim. Dość długo relacjonował rejon w obrębie szkoły, przebieg drogi 450 i niedogodności, które powodują ograniczenie widoczności. Ale przecież my wszyscy o tym wiemy, bo jeździmy tą drogą prawie codziennie. Nas interesuje, kiedy będzie wreszcie remont całej drogi wojewódzkiej nr 450?
Dyrektor ZWD powiedział, że pół roku zajmie im wykonanie takiej sygnalizacji, jak w Lututowie. Wywód o technologii wykonawstwa tej sygnalizacji przerwał burmistrz Wieruszowa, który przypomniał, że osoby protestujące mają na uwadze remont całej drogi 450 oraz chodników. Do szkoły na Teklinowskiej uczęszczają nie tylko z Podzamcza dzieci, ale jego zdaniem z Mirkowa, Lubczyny i Wyszanowa. Chodzi także o ich bezpieczeństwo i niezbędne jest wykonanie ciągów komunikacyjnych dla pieszych i dla rowerzystów.
Pomiędzy Wyszanowem a Lubczyną na odcinku 750 m nie ma chodnika. Głos zabrał radny RM p. Mieszała, który przypomniał, że do Urzędu Wojewódzkiego składał wiele próśb o wykonanie pobocza, aby dzieci do szkoły mogły iść chodnikiem. Tymczasem idą poboczem, które kiedy pada deszcz zamienia się w błoto i powstają niebezpieczne dziury po kolana. Radny powiedział, że odzewu na jego pisma nie było.
- Dokumentacja tej drogi została już wykonana w 2010 roku… Myślę, że przebudowa tej drogi powinna nastąpić jak najszybciej, ja niestety realizuję budżet taki, jaki mam na drogi – powiedział dyrektor Szychowski.
Dalsza rozmowa dotyczyła zalewania skrzyżowania przy ulicy Mirkowskiej. Ten problem trwa również ładnych parę lat. Konkludując, chociaż pan burmistrz chciał bardzo zaimponować w zasadzie można stwierdzić, że z tej rozmowy nic nie wynikło.
W trakcie spotkania w sali ślubów na sesje powiatową dojechał Marszałek Województwa Łódzkiego Witold Stępień. Czy wszyscy protestujący byli wtedy w sali ślubów? Na tę chwilę tego nie wiemy. Komentujący i my uważamy, że protestujący powinni oczekiwać na przyjazd Marszałka na sali sesyjnej i tu również powinna odbyć się rozmowa z dyrektorem ZWD.
Nie wszyscy protestujący poszli na salę sesyjną na spotkanie z Marszałkiem. W naszej opinii i naszych rozmówców cała ta rozmowa w sali ślubów zainicjowana przez burmistrza była niepotrzebna, ponieważ wielu z protestujących nie uczestniczyło w sesji powiatowej, na którą w końcu dotarł Marszałek Województwa Łódzkiego Witold Stępień.
Mieszkańcy Podzamcza/Wieruszów wzięli sprawy w swoje ręce i będą domagać się do skutku remontu tej fatalnej drogi. Szkoda, że samorządowcy powiatowi pokazali swoją nieudolność i do tej pory nie mogli wywalczyć remontu drogi 450 dla mieszkańców i swoich wyborców. Zapewne będzie to miało odbicie przy urnach wyborczych. Życie ludzkie, zdrowie, bezpieczeństwo i racjonalne wydawanie publicznych czyli naszych pieniędzy to priorytetem o których władze powiatu wieruszowskiego i gminnych nigdy nie powinny zapominać. Nasz reporter jest cały czas na sesji powiatowej. Będziemy państwa informować na bieżąco o sytuacji. Jeżeli Marszałek nie dojedzie i problem tej drogi nie zostanie wkrótce rozwiązany należałoby jechać pikietować pod Urząd Marszałkowski w Łodzi. ITP i powiatowy.pl pojedzie z Wami!
Red. ITP i powiatowy
Wersja elektroniczna gazety
